Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (poniedziałek 30 czerwiec 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Rośnie dyskryminacja!
Belgia skrytykowana za kiepską jakość wody w kąpieliskach
Belgia: Kto najczęściej ginie w wypadkach drogowych?
Belgia: 750 tys. euro na agroekologię w ramach 16 projektów
Belgia, Flandria: Woda w większości kąpielisk „znakomitej jakości”
Belgia: Tu co drugie mieszkanie w cenie do 190 tys. euro!
Niemcy: Rośnie liczba rodzin wielodzietnych
Belgia: W tym regionie połowa mieszkańców z wyższym wykształceniem
Słowo dnia: Broccoli
Lukasz

Lukasz

Website URL:

Belgia, biznes: Niewielki, ale stabilny - co z PKB Belgii?

W ostatnim kwartale ubiegłego roku belgijski PKB zwiększył się o 0,3% w porównaniu do poprzedniego kwartału.

W skali całej Unii Europejskiej w ostatnich trzech miesiącach 2023 r. nie odnotowano żadnego wzrostu. Unijna gospodarka znalazła się więc w lekkiej stagnacji. Także w trzecim kwartale ubiegłego roku wzrost PKB w UE wyniósł 0%.

Pod koniec ubiegłego roku w UE najszybciej rozwijała się Rumunia. Tam wzrost PKB w czwartym kwartale wyniósł 1,5%. Na Malcie było to 1,4% - wynika z danych opublikowanych przez unijne biuro statystyczne Eurostat.

W siedmiu krajach UE w czwartym kwartale 2023 r. odnotowano spadek PKB. Największy był on na Łotwie, gdzie wyniósł 1%. W Finlandii było to 0,6%, a w Polsce 0,2%.

W Belgii tempo wzrostu PKB już od kilku kwartałów jest na stabilnym, choć niezbyt wysokim, poziomie. W każdym kwartale 2023 r. belgijski PKB zwiększał się albo o 0,4%, albo o 0,3%.

W skali całego 2023 r. wzrost gospodarczy w Belgii wyniósł 1,5%. To już wyraźnie więcej niż średnia dla całej UE, która wyniosła 0,2%. W Polsce PKB w ubiegłym roku zwiększył się o 1,7%.


15.03.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: Pracownicy spoza UE? „Niech najpierw nauczą się naszego języka”

Imigracja jest jednym z głównych tematów kampanii wyborczej przed głosowaniem 9 czerwca. Kolejne partie zgłaszają pomysły dotyczące tej kwestii.

Przypomnijmy, 6 czerwca w Belgii odbędą się potrójne wybory: do parlamentu federalnego (ogólnokrajowego), parlamentów regionalnych oraz do Parlamentu Europejskiego.

Wiele wskazuje na to, że imigracja będzie jednym z głównych tematów kampanii. Belgijskie społeczeństwo się starzeje, a zapotrzebowanie na nowych pracowników w wielu sektorach jest bardzo duże.

Tylko we Flandrii, a więc w północnej, niderlandzkojęzycznej części kraju, konieczne będzie znalezienie w nadchodzących 20 latach około 700 tys. nowych pracowników - opisuje flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Przyrost ludności w wieku produkcyjnym będzie zdecydowanie za wolny, by odpowiedzieć na to zapotrzebowanie. Konieczne będzie przyjmowanie kolejnych tysięcy zagranicznych pracowników, także spoza Unii Europejskiej - twierdzą organizacje pracodawców.

Imigranci spoza UE przyjeżdżający do pracy we Flandrii powinni jednak już znać, choćby na podstawowym poziomie, język niderlandzki - uważają politycy chadeckiej partii CD&V.

Rząd regionalny Flandrii powinien tak zmienić przepisy, by imigranci zarobkowi spoza UE już w swojej ojczyźnie rozpoczęli naukę niderlandzkiego. Przyjazd imigrantów spoza UE bez znajomości niderlandzkiego jest już mniej mile widziany przez polityków CD&V. Według nich imigranci nieznający niderlandzkiego mają dużo gorszą pozycję na rynku pracy i trudniej się integrują.

- To prowadzi do problemów i stwarza koszty. Chcemy tego uniknąć - dziennik „Het Laatste Nieuws” cytuje Robrechta Bothuyne z flamandzkiego parlamentu regionalnego.

12.03.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: Dramat Belgów w Berlinie. Matka i chłopiec nie żyją

- Jesteśmy w szoku… - tak na doniesienia z Berlina, gdzie zginęła 41-letnia Emeline i jej 4-letni syn Guy, zareagowali mieszkańcy Saint-Ghislain, walońskiej wioski, z której pochodził ta rodzina.

Świadkiem śmiertelnego potrącenia matki i syna był mąż Emeline i ojciec Guya, Grégory oraz siostra 41-letniej ofiary. Cała czwórka miała nadzieję spędzić spokojny weekend w Berlinie, ale skończyło się tragedią…

W sobotę około godz. 10:00 rano na ulicy Leipziger Strasse w centrum niemieckiej stolicy Emeline z Guyem w nosidełku chciała przejść na drugą stronę remontowanej, zakorkowanej ulicy. Samochody stały w bezruchu lub poruszały się powoli. W tym miejscu obowiązuje ograniczenie prędkości do 30 km/godz.

83-letni kierowca Forda Mondeo chciał jednak wyprzedzić stojące w korku auta, wjechał na ścieżkę rowerową i z duża prędkością jechał w kierunku placu Postdamer Platz. Emeline była już na jezdni, a staruszek nie zdołał odpowiednio szybko zareagować.

Według świadków siła uderzenia była tak wielka, że ciała 41-latki i jej syna znalazły się około 30 m od miejsca, w którym Ford Mondeo je staranował. Rozpędzony samochód uderzył w inne auta, a jeden z kierowców staranowanych pojazdów w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala.

Także Emeline i Guy zostali przewiezieni do szpitala. Kobieta zmarła kilka godzin po wypadku. Mimo operacji również życia chłopca nie udało się uratować. Czterolatek zmarł w nocy z soboty na niedzielę.

83-letni kierowca Forda Mondeo został lekko ranny. Staruszek nie był pod wpływem alkoholu. Odebrano mu czasowo prawo jazdy i czeka na postawienie zarzutów.


11.03.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: Czy dbamy o ochronę prywatności online?

W ubiegłym roku około 64%% mieszkańców Belgii w wieku od 16 do 75 lat deklarowało, że podjęło kroki w celu ochrony prywatności w Internecie.

W skali całej Unii Europejskiej odsetek internautów aktywnie dbających o ochronę prywatności w sieci był nieco wyższy. Wyniósł on w ubiegłym roku około 67% - poinformowało unijne biuro statystyczne Eurostat.

Za działania na rzecz ochrony prywatności w Internecie uznaje się między innymi ograniczenie dostępu do danych dotyczących lokalizacji internauty lub jego profilu, brak zgody na przetwarzanie danych osobistych w celach komercyjnych i usuwanie danych z sieci.

Inne możliwe działania internautów, chcących zadbać o prywatność w sieci, to np. sprawdzanie bezpieczeństwa strony internetowej oraz uważna lektura oświadczeń na temat ochrony prywatności.

Najbardziej o prywatność online dbają mieszkańcy Holandii. Tam odsetek ten wyniósł 92%. W Finlandii było to niewiele mniej, bo 91% - wynika z danych Eurostatu.

Relatywnie najmniej ludzi chroniących prywatność w sieci w UE jest w Rumunii. Tam jedynie 46% ludzi w wieku 16-75 lat podjęło w ubiegłym roku jakiekolwiek kroki w tym celu. W Bułgarii było to 50%, a na Łotwie i w Polsce 51%.

15.03.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Subscribe to this RSS feed