Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: W Pairi Daiza urodził się pingwin królewski!
Polacy za systemem kaucyjnym. Długa lista korzyści, jakie nam da
Belgia: Masło podrożało. I to bardzo
Polska: Gdzie rodzi się najmniej dzieci? Znowu mamy spadek urodzeń
Belgia: 34-latka zginęła w wypadku w Sambreville
Polska: Chcą wypowiedzenia konkordatu. Za akcją stoi była gwiazda telewizji
Temat dnia: W wypadkach drogowych w Brukseli rannych prawie 500 dzieci!
Polska: Wagary do poprawki. Limit nieobecności będzie znacznie mniejszy
Słowo dnia: Voorbeeld
Belgia, Nieuwpoort: Kilka osób rannych w wypadku tramwajowym

Belgia: Dramat Belgów w Berlinie. Matka i chłopiec nie żyją

Belgia: Dramat Belgów w Berlinie. Matka i chłopiec nie żyją Fot. Shutterstock, Inc.

- Jesteśmy w szoku… - tak na doniesienia z Berlina, gdzie zginęła 41-letnia Emeline i jej 4-letni syn Guy, zareagowali mieszkańcy Saint-Ghislain, walońskiej wioski, z której pochodził ta rodzina.

Świadkiem śmiertelnego potrącenia matki i syna był mąż Emeline i ojciec Guya, Grégory oraz siostra 41-letniej ofiary. Cała czwórka miała nadzieję spędzić spokojny weekend w Berlinie, ale skończyło się tragedią…

W sobotę około godz. 10:00 rano na ulicy Leipziger Strasse w centrum niemieckiej stolicy Emeline z Guyem w nosidełku chciała przejść na drugą stronę remontowanej, zakorkowanej ulicy. Samochody stały w bezruchu lub poruszały się powoli. W tym miejscu obowiązuje ograniczenie prędkości do 30 km/godz.

83-letni kierowca Forda Mondeo chciał jednak wyprzedzić stojące w korku auta, wjechał na ścieżkę rowerową i z duża prędkością jechał w kierunku placu Postdamer Platz. Emeline była już na jezdni, a staruszek nie zdołał odpowiednio szybko zareagować.

Według świadków siła uderzenia była tak wielka, że ciała 41-latki i jej syna znalazły się około 30 m od miejsca, w którym Ford Mondeo je staranował. Rozpędzony samochód uderzył w inne auta, a jeden z kierowców staranowanych pojazdów w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala.

Także Emeline i Guy zostali przewiezieni do szpitala. Kobieta zmarła kilka godzin po wypadku. Mimo operacji również życia chłopca nie udało się uratować. Czterolatek zmarł w nocy z soboty na niedzielę.

83-letni kierowca Forda Mondeo został lekko ranny. Staruszek nie był pod wpływem alkoholu. Odebrano mu czasowo prawo jazdy i czeka na postawienie zarzutów.


11.03.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Last modified onponiedziałek, 11 marzec 2024 15:26

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież