Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: 101 osób objętych ochroną policyjną
Polska: Wysyp grzybów dopiero przed nami. Ma być deszczowo i ciepło
Belgia: „Ten tort za 860 euro to katastrofa!”. Panna młoda wściekła
Polska: Obraża, przeklina, wyzywa. Sztuczna inteligencja Muska zwariowała
Belgia: W porcie w Antwerpii skonfiskowano 34 kg kokainy
Polska: Burze nadal kroczą. Są pierwsze ewakuacje. Zagrożenie powodziowe jest wciąż realne
Temat dnia: Urodzeni w Belgii długo pożyją. Jest coraz lepiej!
Polska: Zwierzęta w foliowej pułapce. Leśnicy apelują o zdrowy rozsądek
Słowo dnia: Uitstapje
Belgia: Na obwodnicy Brukseli zatrzymano auto z 100 kg narkotyków!
Lukasz

Lukasz

Website URL:

Belgia, praca: Tylu ludzi pracuje ponad 49 godzin tygodniowo

W ubiegłym roku około 7,1% ludzi zatrudnionych w Unii Europejskiej pracowało tygodniowo 49 godzin lub dłużej. W Belgii odsetek ten był wyższy.

Najwyższy odsetek ludzi pracujących co najmniej 49 godzin tygodniowo był w 2023 r. w Grecji. Tutaj aż 11,6% zatrudnionych miało tak długie tygodnie pracy. Na Cyprze i we Francji odsetek ten przekraczał 10%.

Z kolei w Bułgarii praca powyżej 49 godzin tygodniowo jest rzadkością (przynajmniej oficjalnie…). W 2023 r. jedynie 0,4% ludzi zatrudnionych w Bułgarii pracowało tak długo. Na Litwie i na Łotwie odsetek ten wyniósł 1,1%.

W Belgii co najmniej 49 godzin tygodniowo pracowało w ubiegłym roku 8,8% zatrudnionych - wynika z danych opublikowanych na stronie internetowej unijnego biura statystycznego Eurostat. W Polsce było to 7,5%.

Długi tydzień pracy to domena samozatrudnionych, czyli np. ludzi prowadzących jednoosobowe firmy albo pracujących jako tzw. wolni strzelcy. W skali całej UE aż 29% z nich pracowało w ubiegłym roku co najmniej 49 godzin tygodniowo. W przypadku ludzi zatrudnionych w oparciu o umowę o pracę było to jedynie 3,6%.


02.05.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia, praca: Pracujących przybywa, ale powoli

Belgia należy do grupy państw Unii Europejskiej z relatywnie niskim odsetkiem ludzi aktywnych zawodowo. Sytuacja na tym polu się poprawia, ale wolniej niż w wielu innych krajach UE.

To jeden z wniosków analizy przeprowadzonej przez dziennikarzy flamandzkiego dziennika ekonomicznego „De Tijd”. Wskazują oni na to, że retoryka premiera Alexandra De Croo, chętnie mówiącego o szybkim wzroście liczby zatrudnionych, nie do końca pokrywa się z rzeczywistością.

W latach 2019-2023 odsetek mieszkańców Belgii w wieku od 20 do 64 lat aktywnych zawodowo zwiększył się z 70,5% do 72,1%. Oznacza to zatem poprawę jedynie o 1,6 punktu procentowego.

W tym samym czasie w skali całej UE poziom aktywności zawodowej w grupie wiekowej 20-64 lat zwiększył się jednak o 2,7 punktu procentowego, z 72,6% do 75,3% w ubiegłym roku.

Poziom zatrudnienia w Belgii zatem się zwiększył, ale w relatywnie niewielkim stopniu. W efekcie Belgia w jeszcze większym stopniu odstaje od unijnej średniej.

Na tle sąsiadów rzeczywiście nie wygląda to dobrze. W Holandii w 2023 r. pracowało aż 83,5% ludzi w wieku od 20 do 64 lat. To o ponad 11 punktów procentowych więcej niż w Belgii!

W Niemczech w ubiegłym roku aktywnych zawodowo było 81,1% mieszkańców z grupy wiekowej 20-64 lat. Nawet we Francji, która ma swoje strukturalne problemy na rynku pracy, poziom zatrudnienia był w 2023 r. wyższy niż w Belgii i wynosił 74,4%.


01.05.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Słowa dnia: Binnen, buiten

To ważne słowa w języku niderlandzkim. Binnen oznacza w środku, wewnątrz, a buiten - na zewnątrz, poza.

Jeśli jesteśmy binnen, to znaczy, że jesteśmy w środku, w jakimś pomieszczeniu (in een ruimte, bo ruimte to pomieszczenie). Jeśli jesteśmy buiten, to oznacza, że jesteśmy na zewnątrz (na dworze, na polu - różnie się mówi w różnych częściach Polski).

Zdanie „binnen is het rustig, maar buiten is het gevaarlijk” oznacza zatem, że „w środku [mieszkania, domu, budynku] jest spokojnie, ale na zewnątrz jest niebezpiecznie”.

Van binnen to od środka, w środku, a van buiten to z zewnątrz, od strony zewnętrznej. Dom może np. wyglądać dobrze van buiten (czyli z zewnątrz), ale być w kiepskim stanie van binnen (w środku, od środka).

Słowa binnen używa się też przy określaniu czasu, w znaczeniu „w przeciągu”, „do jakiegoś czasu”. „Ik kom binnen een uur” oznacza więc, że „przyjadę w przeciągu godziny”, a więc „będę za godzinę lub wcześniej”, „będę nie później niż za godzinę”.

Jeśli kogoś odwiedzamy, to po otwarciu drzwi gospodarz powie zapewne „kom binnen”, a więc „wejdź do środka”, „zapraszam do środka”.

Słowa buiten i binnen łączą się z land (kraj), tworząc buitenland (zagranica) i binnenland, czyli przeciwieństwo zagranicy, państwo o którym właśnie mowa, dany kraj. Ministerie van Binnenlandse Zaken to po niderlandzku Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, a Ministerie van Buitenlandse Zaken to Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

Więcej słów dnia


05.05.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: Inflacja w Belgii najwyższa w całej strefie euro!

W kwietniu tego roku inflacja w Belgii osiągnęła poziom 4,9%. To najwięcej w całej strefie euro - poinformowało unijne biuro statystyczne Eurostat.

W skali całej strefy euro ceny wzrosły w ciągu roku o 2,4%. W Belgii inflacja była jednak ponad dwukrotnie wyższa. Również w Chorwacji inflacja była relatywnie wysoka i wyniosła 4,7% w skali roku.

W dwóch państwach strefy euro inflacja była w kwietniu niższa niż 1%. Najmniejszy wzrost cen odnotowano na Litwie, gdzie wskaźnik inflacji wyniósł jedynie 0,4%. W Finlandii było to 0,6%.

W 2022 r. i w 2023 r. wiele państw europejskich, w tym Belgia, doświadczały kryzysu inflacyjnego. „Drożyzna” była wtedy jednym z głównych tematów rozmów, a inflacja była rekordowo wysoka.

Teraz sytuacja na tym polu jest już opanowana. Miesięczne wskaźniki inflacji w strefie euro już od pół roku wahają się od 2,4% do 2,9%. W Belgii wahania te są większe, bo jeszcze w listopadzie ubiegłego roku odnotowano tu deflację (spadek cen w skali roku o 0,8%), a w kwietniu z kolei inflacja zbliżyła się do 5%.

Nie ma jednak powodów do wielkiego niepokoju. Również w Belgii sytuacja inflacyjna wydaje się być opanowana. Nie ma mowy o powrocie do stanu z 2022 r., kiedy inflacja wynosiła nawet kilkanaście procent w skali roku.

Według Belgijskiego Urzędu Statystycznego Statbel, stosującego inną metodologię obliczania wzrostu cen niż Eurostat, inflacja w kwietniu wyniosła w Belgii jedynie 3,4%.


04.05.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Subscribe to this RSS feed