Najczęściej występujące nazwiska we Flandrii, a więc w północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii nie są specjalnie popularne na południu kraju - i odwrotnie.

Belgijski Urząd Statystyczny Statbel opublikował listy najczęściej występujących nazwisk w poszczególnych częściach kraju. Są one bardzo zróżnicowane i są kolejnym potwierdzeniem faktu, że kulturowo, historycznie i językowo Belgia jest bardzo podzielonym krajem.

W TOP 10 najczęściej występujących nazwisk w Walonii (a więc w południowej, francuskojęzycznej części kraju) nie ma na przykład ani jednego nazwiska, które znalazłoby się w TOP 10 Flandrii.

Najczęściej występującym nazwiskiem w Walonii jest Dubois (9,1 tys. mieszkańców Walonii tak się właśnie nazywa). Drugim najpopularniejszym nazwiskiem w południowej, frankofońskiej części Belgii jest Lambert (8,3 tys.), a trzecim Martin (6,5 tys.).

Inne często występujące w Walonii nazwiska to Dupont, Simon, Leclercq, Dumont, Laurent, Lejeune i Gérard. Każde z tych nazwisk ma w Walonii co najmniej 5 tys. swoich „przedstawicieli”.

We Flandrii najczęściej występujące nazwisko to Peeters (27,3 tys.), wyprzedzający Janssensa (24,4 tys.) i Maesa (21,2 tys.). Kolejne pozycje to Jacobs, Willems, Mertens, Claes, Wouters, Goossens i De Smet.

W Regionie Stołecznym Brukseli, w teorii dwujęzycznym, choć zdominowanym przez francuskojęzycznych mieszkańców oraz licznych obcokrajowców i imigrantów, wygląda to jeszcze inaczej.

W TOP 10 najczęściej występujących w Brukseli nazwisk są co prawda trzy nazwiska znane z Flandrii (Janssens i Peeters) i z Walonii (Dubois), ale czołówka tego zestawienia jest zupełnie inna. Najwięcej mieszkańców Brukseli ma na nazwisko Diallo (5,1 tys.), Bah (2,8 tys), Barry (1,9 tys.), Sow (1,4 tys.) i Nguyen (niespełna tysiąc).

13.07.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Najczęściej występującym imieniem żeńskim w Regionie Stołecznym Brukseli jest, podobnie jak w skali całego kraju, Maria.

W stolicy Belgii mieszka około 10,3 tys. kobiet o imieniu Maria. Drugie najpopularniejsze imię w stolicy niewiele różni się od pierwszego. Jest nim Marie - tak nazywa się 6,9 tys. mieszkanek Brukseli.

Również w skali całego kraju królują Maria (104,5 tys.) oraz Marie (86,4 tys.) - wynika z danych opublikowanych na stronie internetowej Belgijskiego Urzędu Statystycznego Statbel.

Kolejne miejsce w tym zestawieniu jest już w Brukseli inne niż w skali całego kraju. Trzecim najczęściej występującym imieniem żeńskim w Regionie Stołecznym Brukseli jest Fatima (6,2 tys.). Z kolei w skali całego kraju jest to Nathalie (39,8 tys.).

W Brukseli Nathalie jest dopiero na siódmej pozycji. W pierwszej dziesiątce najczęściej występujących imion żeńskich w Regionie Stołecznym Brukseli znajdziemy też Anne, Sarah, Anna, Laura, Sara i Sophie.

Najczęściej występującym w stolicy imieniem męskim jest Mohamed, wyprzedzający Jeana i… Mohammeda (przez dwa „m”). W skali całego kraju najwięcej mężczyzn ma na imię Marc.

14.07.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

W skali całej Belgii najczęściej występujące imię męskie to Marc. W Regionie Stołecznym Brukseli sytuacja pod tym względem wygląda zupełnie inaczej.

W stolicy Belgii zdecydowanym numerem jeden wśród imion męskich jest Mohamed. Ma tak na imię ponad 13,5 tys. mieszkańców Regionu Stołecznego Brukseli.

Drugim najczęściej występującym imieniem męskim w Brukseli jest Jean. Strata do lidera jest jednak wielka. W stolicy mieszka około 5,3 tys. Jeanów, czyli ponad 2,5 mniej niż mężczyzn z imieniem Mohamed.

Co ciekawe, trzecie miejsce w tym zestawieniu zajęło imię... Mohammed (przez dwa „m”). Prawie 5 tys. mieszkańców Regionu Stołecznego Brukseli nazywa się Mohammed - wynika z danych opublikowanych na stronie internetowej Belgijskiego Urzędu Statystycznego Statbel.

W sumie mężczyzn o imieniu Mohamed lub Mohammed jest więc w stolicy Belgii aż 18,5 tys. Czwartym najczęściej występującym w Brukseli nazwiskiem jest z kolei Ahmed (4,1 tys.).

Kolejne pozycje na liście najpopularniejszych imion męskich w Regionie Stołecznym Brukseli to David, Nicolas, Adam, Philippe, Daniel i Michel.

W skali całego kraju najczęściej występującym imieniem męskim jest Marc (61,2 tys.), wyprzedzający Jeana, Patricka, Luca i Michela. Najpopularniejszy w Brukseli Mohamed jest w skali całego kraju na ósmej pozycji (37 tys.).

12.07.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Aż ośmioro kandydatów zgłosiło się do walki o funkcję przewodniczącego (lub przewodniczącej) Open Vld, czyli ugrupowania flamandzkich liberałów.

Obecnie najbardziej wpływowym politykiem tej partii jest wciąż Alexander De Croo, czyli premier Belgii. Po przegranych wyborach do parlamentu federalnego De Croo podał się jednak do dymisji i pełnić będzie funkcję szefa rządu tylko do czasu powstania nowego gabinetu.

Także całe kierownictwo Open Vld wraz z przewodniczącym Tomem Ongeną podało się po czerwcowych wyborach do dymisji. Trudno się dziwić: wynik był dla liberałów z Flandrii (a więc północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii) bardzo rozczarowujący. Open Vld uzyskało w 150-osobowej drugiej izbie belgijskiego parlamentu jedynie 8 mandatów (wcześniej miało ich 12).

Kandydaci na nowego szefa flamandzkich liberałów mogli się zgłaszać do poniedziałku. Chętnych nie zabrakło - w poniedziałek ogłoszono, że jest ich aż ośmioro.

Są to była wiceminister ds. budżetu Eva De Bleeker, Frédéric De Gucht, Maxime Natus, Stefaan Nuytten, radny Bert Schelfhout, szefowa grupy liberalnych kobiet (Open Vld Vrouwen) Tineke Van hooland, deputowany parlamentu regionalnego Flandrii Maurits Vande Reyde, rzecznik prasowy Vincent Verbeecke oraz przedsiębiorca Frank François.

Pierwszą turę głosowania na nowego przewodniczącego partii zaplanowano na 17 sierpnia. Jeśli żaden kandydat nie uzyska wtedy większości, to druga tura odbędzie się 24 sierpnia.

08.07.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)