W ubiegłym roku choroby nowotworowe zdiagnozowano u 78,4 tys. mieszkańców Belgii - poinformowała organizacja Stichting Kankerregister.

Najczęściej występujące nowotwory w Belgii to u mężczyzn rak prostaty, a u kobiet rak piersi. W sumie te dwa nowotwory odpowiadają za około jedną trzecią wszystkich zachorowań na raka w Belgii - czytamy we flamandzkim dzienniku „Het Laatste Nieuws”.

W ubiegłym roku nowotwór prostaty zdiagnozowano u 12,7 tys. mieszkańców Belgii, a raka piersi - u 11,2 tys. Inne relatywnie często wykrywane nowotwory to rak płuc (około 9,4 tys. przypadków w ubiegłym roku) i rak jelita grubego (7,7 tys.).

Liczba diagnoz raka była w ubiegłym roku w Belgii rekordowa. Dla porównania: w 2013 r. w Belgii choroby nowotworowe wykryto u 65,9 tys. mieszkańców. Z drugiej strony zmalała liczba pacjentów umierających na raka. W 2013 r. takich śmierci było w Belgii 27,2 tys., a w 2021 r. (danych z 2022-2023 jeszcze nie opublikowano) około 25,8 tys.

Większa liczba diagnoz raka nie oznacza, że ryzyko zachorowania bardzo wzrosło. Wiąże się to raczej z większą świadomością społeczną i lepszą diagnostyką. Dzięki temu nowotwory wykrywane są wcześniej, a to zwiększa szanse wyleczenia.

Obecnie stosowane są coraz skuteczniejsze terapie leczenia nowotworów, a przeżywalność chorych na raka rośnie - podkreślają lekarze.

- Około siedmiu na dziesięciu chorych na raka po pięciu latach od diagnozy nadal żyje. Dekadę temu było to maksymalnie 60%, a np. w 1950 r. jedynie od 20% do 25% - powiedział profesor Filip Lardon z Uniwersytetu w Antwerpii, cytowany przez „Het Laatste Niews”.

17.07.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Za bilety do kina, na koncerty lub do teatru płacono w Belgii w maju tego roku średnio o 4,9% więcej niż rok wcześniej.

Całkowity wskaźnik inflacji w Belgii wyniósł w maju tego roku również 4,9% - wynika z danych udostępnionych przez Eurostat, czyli unijne biuro statystyczne.

W większości państw UE wzrost cen biletów do kin, na koncerty i do teatrów był większy niż ogólny wskaźnik inflacji.

W skali całej UE inflacja była w maju na poziomie 2,7%, a ceny biletów na imprezy kulturalne takie jak koncert czy przedstawienie teatralne poszły w górę o średnio 4,7%. W Polsce wzrost ten był jeszcze większy, bo na poziomie 7,8% w skali roku.

Jedynym krajem UE, w którym bilety do kin, na koncerty i do teatru pomiędzy majem 2023 r. a majem 2024 r. potaniały był niewielki Cypr. Tam spadek cen w tej kategorii wyniósł 4,4% w skali roku.

W jednym kraju UE podwyżki cen biletów do kin, teatrów i na koncerty były naprawdę wielkie. Chodzi tu o Węgry, gdzie wzrost tych cen przekroczył poziom 20% w skali roku. W Czechach wzrost ten wyniósł 14,5%, a w Estonii prawie 12%.

20.07.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Komputery osobiste kosztowały w Belgii w maju tego roku średnio aż o 14,3% mniej niż w tym samym miesiącu roku ubiegłego.

Także w skali całej Unii Europejskiej ceny komputerów osobistych znacząco spadły. W maju 2024 r. płacono za nie w UE średnio o 7,7% mniej niż dwanaście miesięcy wcześniej.

Dane na temat zmian cen poszczególnych towarów i usług we wszystkich krajach UE znajdziemy na stronie internetowej unijnego biura statystycznego Eurostat. W minionym roku sporo produktów i usług podrożało, ale jak wynika z informacji Eurostatu komputery osobiste nie znalazły się w tej grupie.

Jedynie w dwóch krajach UE ceny komputerów osobistych poszły w górę. Było tak w Grecji, gdzie wzrost ten wyniósł 5,3% w skali roku i w Czechach, gdzie ceny komputerów osobistych poszły w górę w minimalnym stopniu (zaledwie 0,1%).

Krajem UE, w którym komputery osobiste potaniały najbardziej, była właśnie Belgia (spadek o wspomniane 14,3% w skali roku). Na Łotwie i w Estonii spadek ten wyniósł ponad 13%, a w Rumunii około 12%.

Również w Polsce komputery osobiste potaniały. Ich spadek cen był zbliżony do spadku cen w skali całej UE i wyniósł w Polsce 7,4% - wynika z danych Eurostatu.

19.07.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Egzamin wstępny na studia medyczne w Belgii z początku lipca tego roku był tak trudny, że liczba kandydatów, którzy go zdali, była mniejsza niż liczba miejsc na kierunkach medycznych.

W związku z tym belgijska Centralna Komisja Egzaminacyjna zdecydowała, że wszystkim kandydatom, którzy przystąpili do tego egzaminu... przyzna dodatkowych 13 punktów - poinformował flamandzki dziennik „De Tijd”.

W sumie w trakcie egzaminu z 2 lipca tego roku kandydaci mogli uzyskać 80 punktów. Egzamin składał się z dwóch części, każdej wartej 40 punktów. Pierwsza część składała się z 40 pytań z zakresu biologii, chemii, fizyki i matematyki. W części drugiej sprawdzano wiedzę ogólną kandydatów oraz ich umiejętności komunikacyjne.

Aby zdać egzamin, należało uzyskać 50% punktów. Najlepsi kandydaci, którzy uzyskali pozytywny wynik, są przyjmowani na studia medyczne. W tym roku pozytywny wynik (czyli powyżej 40 punktów) uzyskało jednak tak mało kandydatów, że na pierwszym roku studiów pozostałoby wiele wolnych miejsc.

Komisja uznała, że wiązało się to ze zbyt wysokim poziomem trudności egzaminu. Dopisując wszystkim zdającym „gratisowych 13 punktów”, zwiększyła się liczba kandydatów, którzy zdali egzamin i mogą zostać przyjęci na studia medyczne.

20.07.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)