Belgia: Kina odrabiają straty. Ale wciąż gorzej niż przed pandemią

W ubiegłym roku kina w Belgii sprzedały około 15,5 mln biletów. To więcej niż rok czy dwa lata wcześniej, ale wciąż wyraźnie mniej niż w 2019 r., czyli w ostatnim pełnym roku przed pandemią.

Do 2019 r. przez prawie dekadę roczna liczba odwiedzających belgijskie kina wahała się od 19 mln do nawet ponad 22 mln (w 2011 r.). Jak wynika z danych udostępnionych na stronie internetowej Belgijskiego Urzędu Statystycznego Statbel, w 2019 r. kina w Belgii sprzedały około 19,9 mln.

Kolejny rok był już dla właścicieli kin dramatyczny. W Europie, w tym w Belgii, pojawił się nowy koronawirus, a rząd wprowadził daleko idące obostrzenia, uderzające między innymi w branżę rozrywkową. W 2020 r. kina w kraju ze stolicą w Brukseli sprzedały zaledwie 5,5 mln biletów.

Rok 2021 r., wciąż zdominowany przez pandemię, był po tym względem tylko nieco mniej zły. Belgijskie kina odwiedziło wtedy niespełna 7,5 mln widzów. W kolejnym roku doszło już do wyraźniejszego „odbicia”, a liczba sprzedanych biletów wzrosła do 13,7 mln.

W 2023 r. liczba odwiedzających kina w Belgii wzrosła o kolejne (prawie) dwa miliony gości, ale 15,5 mln sprzedanych biletów kinowych w ubiegłym roku to wciąż o prawie 4,5 mln mniej niż w 2019 r.

Za spadek liczby kinomanów nie należy jednak winić jedynie pandemii. Ostatnie lata to czas rosnącej popularności tzw. platform streamingowych. Wielu ludzi zamiast iść do kina na film woli więc spędzić wieczór przed ekranem wielkiego telewizora, oglądając popularne, wysokobudżetowe seriale.

03.12.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)