Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Król Belgii z wizytą w Czechach z okazji 80. rocznicy wyzwolenia Pilzna
W Polsce lepiej leniuchować, niż pracować? Zasiłki są całkiem spore
Belgia: Ruch na liniach metra 2 i 6 w Brukseli ponownie przerwany
Polska: Smartfony w szkołach. Wiemy, co rodzice sądzą o zakazie korzystanie z nich
Belgia: Utrudnienia na E40 w pobliżu Bertem. „Beton spadł z mostu"
Polska: Wybory 2025. Mieszkanie pogrąży Nawrockiego? Gorący koniec kampanii
Temat dnia: Minister postuluje wyższy wiek użytkowników social mediów
Polska: 133 kardynałów wybierze nowego papieża. Jutro zaczyna się konklawe
Dwoje belgijskich turystów zginęło w powodzi w Jordanii
Belgia: Loty Brussels Airlines do Tel Awiwu pozostają zawieszone
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Koniec z wyłudzaniem 3000 zł dodatku węglowego. Rząd uszczelni przepisy

Jeden piec, kilka różnych wniosków. I według obowiązujących przepisów brak możliwości zweryfikowania, jak jest naprawdę. Wkrótce jednak o dodatek węglowy będzie trudniej. Tak przynajmniej zapowiada rząd.

Jeśli jest okazja do zdobycia łatwych pieniędzy, to przeciętny Polak nie omieszka z niej skorzystać. Tak dzieje się m.in. w kwestii wypłacanego od niedawna dodatku węglowego.

Zgodnie z przepisami dopłata w wysokości 3000 zł. na gospodarstwo domowe przysługuje nawet wtedy, kiedy z tego samego pieca korzystają inne, niezależne od siebie rodziny.

3000 razy 2, 3, 4...

Taka furtka w ustawie sprawiła, że Polacy – żeby zwielokrotnić kwotę świadczenia i dostać od państwa nie 3000, ale 6000, a nawet 9000 zł – fałszywie deklarują, że ich rodziny są w separacji, żyją skłócone lub że dzieci prowadzą osobne gospodarstwo, choć mieszkają z rodzicami pod jednym dachem. Bo czemu nie? W końcu wnioskodawcy są w prawie.

Jak opisuje portal prawo.pl, liczba separacji i skonfliktowanych rodzin rośnie w ostatnim czasie w zastraszającym tempie, choć „nie jest to trend socjologiczny”. A urzędnicy załamują ręce.

– Wiele osób spośród tych, którzy składają wniosek o dodatek węglowy, twierdzi, że prowadzi gospodarstwo jednoosobowe. I jak my mamy to sprawdzić? – pyta cytowana w publikacji „Dziennika Gazeta Prawna” urzędniczka z gminnego ośrodka pomocy społecznej. Zgodnie z prawem każdej z tych osób należy się osobny dodatek węglowy, choć często ich deklaracja jest daleka od prawdy.

Jako przykład DGP podaje gminę Niedźwiedź w powiecie limanowskim. Tam do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków zgłoszono 3 tys. pieców, a o 3 tys. zł. dopłaty do węgla wnioskowało aż 15 tys. gospodarstw.

Sejm poprawi ustawę o dodatku węglowym

Na problem zwrócili uwagę m.in. urzędnicy, którzy mają związane ręce w kwestii sprawdzania wiarygodności takich deklaracji. W rozmowie z portalem prawo.pl Paweł Mierzwiak, burmistrz Nowogrodu Bobrzańskiego, wskazywał, że przyznawanie dodatków węglowych odbywa się jedynie na podstawie ewidencji emisyjności budynków. Nie ma tu możliwości np. weryfikowania deklaracji skarbowych.



Dostrzegli go również rządzący. Dlatego podczas piątkowego (2 września) posiedzenia Sejmu posłowie mają zająć się także zmianami w przepisach dotyczących dopłat do węgla.



„Wprowadzenie "większych możliwości weryfikacji" złożonych wniosków oraz "mechanizmu interpretacyjnego" to elementy, które mają się znaleźć w propozycji nowelizacji ustawy o dodatku węglowym, nad którą pracuje Ministerstwo Klimatu i Środowiska” – czytamy w DGP.

Nie są jeszcze znane szczegóły zapowiadanych zmian.

02.09.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sw)

 

  • Published in Polska
  • 0

Dziecko na pustej, ciemnej drodze. To nagranie mrozi krew w żyłach! [VIDEO]

„Na poboczu zauważyłam dziewczynkę ubraną na biało, z plecaczkiem, głowa pochylona do dołu”… To nie scena z horroru, ale prawdziwa sytuacja, w której znalazła się jedna z internautek.

Do sieci trafiło nagranie z kamery samochodowej jednej z internautek. Pod koniec sierpnia kobieta późnym wieczorem przejeżdżała drogą przez las na odcinku pomiędzy Stradomnem a Lasecznem. Jak opisała na Facebooku, nagle jej oczom ukazał się przerażający widok. Na poboczu miała stać dziewczynka z plecaczkiem, ubrana cała na biało, z głową przechyloną w dół.

W pierwszym odruchu pani Marcelina chciała zatrzymać się i pomóc błądzącemu w ciemności dziecku, jednak rozsądek podpowiedział jej, że to może być pułapka. Kobieta nie zatrzymała się. Dopiero...



„Po kilku minutach postanowiłam zawrócić i zobaczyć, czy ta postać nadal tam jest, czy może się przemieściła. Minęły może 3 minuty, a tego dziecka już tam nie było, nie było też żadnego samochodu w pobliżu. Prawdopodobnie mógł to być manekin” – pisze kobieta w mediach społecznościowych, przyznając, że prawdopodobnie nikt nie uwierzyłby w tę historię, ale ten moment udało się uchwycić na nagraniu.

Pani Marcelina uważa, że postać, którą widziała, mogła być realistycznie wyglądającym manekinem. Tylko po co miałby tam stać? Być może to pułapka zastawiona przez złodziei samochodów, którzy podobne metody stosowali już lata temu. Autorka wpisu podzieliła się publikacją z 2018 roku, w której są opisane podobne sytuacje.



Choć tym razem zagadkowa historia dla kierującej zakończyła się jedynie dreszczem na skórze, podróżując – zwłaszcza nocą – warto zachować szczególną ostrożność i nie dać się zwieść podobnym sztuczkom. Wystarczy, że choć na chwilę wysiądziemy z samochodu, pozostawiając w stacyjce kluczyk, żeby złodzieje mogli do niego wsiąść i odjechać, pozostawiając nas na środku drogi.

Link: TUTAJ

01.09.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. screen Facebook / Marcelina Pucińska

(sw)

 

  • Published in Polska
  • 0

Ponad miliard złotych świadczeń dla Ukraińców

Pół roku od rozpoczęcia wojny wielu Ukraińców prowadzi już w Polsce normalne życie. Wielu z nich otrzymuje też świadczenia socjalne.

24 lutego Ukraińcy musieli pożegnać się ze spokojnym, codziennym życiem, a przyzwyczaić do huku bomb i strzałów za oknami. Zaczęła się wojna, którą wypowiedział naszym sąsiadom Władimir Putin.



Tego dnia wielu mieszkańców bombardowanego kraju – w obawie o życie i zdrowie swoich rodzin – postanowiło pozostawić cały swój dobytek i uciec do Polski. Nie pozostaliśmy obojętni wobec tej tragedii i tłumnie ruszyliśmy z pomocą. Do dziś organizowane są zbiórki pieniędzy i artykułów dla uchodźców, a Polacy wciąż przyjmują wielu z nich pod swoim dachem. Do końca sierpnia granicę polsko-ukraińską przekroczyło już ponad 4 miliony osób.



O wsparciu finansowym Ukraińców zadecydował też rząd. Każdy, kto uciekł przed wojną, mógł szybko zostać obywatelem Polski i uzyskać tu numer ewidencyjny PESEL. Na jego podstawie uchodźcy są traktowani na równi z Polakami. Dlatego przysługują im również te same świadczenia pieniężne.



W ciągu pół roku trwania wojny w Ukrainie – jak podał „Dziennik Gazeta Prawna” – na ten cel polski rząd przeznaczył już ponad miliard złotych.



Aż 960 milionów złotych pochłonęły wypłaty z programu „Rodzina 500 plus”, które przysługują 403 tysiącom ukraińskich dzieci. Ponad 15 tysięcy beneficjentów objętych jest również Rodzinnym Kapitałem Opiekuńczym, z którego wypłacono już blisko 46 mln zł. Pozostałe 27,5 miliona złotych to zasiłki rodzinne.



W rozmowie z radiową „Jedynką” szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów wyliczał pod koniec sierpnia, że całkowita wartość pomocy, którą Polska zaoferowała dotychczas Ukrainie wyniosła 17 miliardów złotych, z czego 7 miliardów złotych to koszt samego sprzętu wojskowego przekazanego naszym wschodnim sąsiadom.

01.09.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. gov.pl

(ss)

 

  • Published in Wojna
  • 0

Belgia otrzyma od Holandii dodatkowe dawki szczepionki przeciwko małpiej ospie

Belgia będzie mogła zintensyfikować walkę z małpią ospą: kraj otrzyma 1500 dawek szczepionki przeciwko ospie z Holandii, poza tym możliwe będzie wdrożenie nowej metody podawania szczepionek, która umożliwi zaszczepienie dodatkowych 6000 osób. Informację tę potwierdził belgijski minister zdrowia, Frank Vandenbroucke.

Do tej pory dostępnych było tylko 3220 szczepionek. To zdecydowanie za mało i w rezultacie wielu mieszkańców Belgii zaczęło wyjeżdżać do Francji, aby tam otrzymać szczepionkę. Jesienią do Belgii dotrze kolejna partia licząca 30 tys. szczepionek. W tym miesiącu Holandia przekaże 1500 dawek szczepionki, ale Belgia zwróci je po otrzymaniu swojej partii jesienią.

„Będziemy w stanie poprawić naszą kampanię szczepień” - powiedział Vandebroucke. Ośrodki szczepień w Brukseli i Antwerpii zostaną otwarte w dniu 12 września.

01.09.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

Subscribe to this RSS feed