Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: W Brukseli więcej zabitych na drogach
Belgia: Zeszły miesiąc drugim najcieplejszym czerwcem w historii pomiarów!
Niemcy: „Zmiany klimatyczne największym problemem społecznym”
Belgia: 7 lipca lekarze i dentyści będą strajkować
Słowo dnia: Hooimaand, juli
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela 6 lipca 2025, www.PRACA.BE)
Flandria: 1 na 4 miejsca w żłobkach nie jest wykorzystywane
Belgia: Eksperci ds. cyberbezpieczeństwa pilnie potrzebni
Belgia: Młodzi ludzie „najmniej zmotywowanymi” pracownikami
Belgia: Tu domy (nieco) potaniały
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Unia Europejska, Wybory: To będą najbardziej europejskie wybory. Będziemy decydować o przyszłości integracji europejskiej

Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w najbliższy weekend. Polacy wybiorą w nich 52 swoich przedstawicieli. Jak ocenia dyrektor Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce Marek Prawda, nadchodzące eurowybory będą w pewnym sensie najbardziej europejskie z dotychczasowych, ponieważ Unia Europejska będzie musiała określić, w jakim kierunku chce dalej zmierzać.

– Po wyborach do Parlamentu Europejskiego UE musi odzyskać pewność kierunku, w którym należy zmierzać. Myślę, że lepiej wygrać Europę dzięki dobrym pomysłom niż szerzeniu panik. Mamy z jednej strony proeuropejskich liberałów, z drugiej – antyeuropejskich autokratów, przeciwników Unii Europejskiej. Oczywiście, takie podziały się zaznaczą, ale raczej skoncentrujmy się na zadaniach – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Marek Prawda, dyrektor Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce.

Jak ocenia, Unia Europejska jest w tej chwili bogatsza o doświadczenia poprzednich kryzysów, a zbliżające się wybory będą w pewnym sensie najbardziej europejskie z dotychczasowych, ponieważ UE będzie musiała określić, w jakim kierunku chce dalej zmierzać. Wielu komentatorów podkreśla, że obywatele Wspólnoty będą wybierać między opcją decentralizacji a głębszej integracji UE.

– Po dotychczasowych kryzysach widzimy pewne zależności. Widzimy, że aby utrzymać Schengen i przenikalność granic, musimy lepiej strzec granic zewnętrznych. Musimy wypracować wspólne, europejskie narzędzia, żeby umieć kontrolować nadużycia niektórych korporacji. To jest nasza dodatkowa wiedza i motyw, żeby pracować nad suwerennością europejską – mówi Marek Prawda.

Dyrektor Przedstawicielstwa KE w Polsce ocenia też, że można się spodziewać wzmocnienia grup, które są nie tylko sceptyczne, lecz także przeciwne integracji europejskiej po prawej stronie centrum.

– Mogą otrzymać więcej niż 25 proc. Te grupy będą coraz silniejsze, ale nie będą miały większości. One przyjdą do Europarlamentu po to, żeby tam zostać, więc wyzwaniem będzie właśnie konkurowanie na programy, a nie okładanie się ideologiczne dwóch stron – mówi Marek Prawda. – Dzisiaj świat wygląda w ten sposób, że jeśli chcemy bronić suwerenności narodowej, to musimy to robić na poziomie ponadnarodowym. Na poziomie narodowym nie da się zagwarantować interesów narodowych, ponieważ mamy inną naturę dzisiejszych problemów. To będzie moim zdaniem jedno z głównych wyzwań dla nowego parlamentu.

Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w Polsce w niedzielę, 26 maja br. W całej UE odbywają się w dniach 23–26 maja w zależności od państwa. Polacy wybiorą w nich 52 europosłów, o jednego przedstawiciela więcej niż poprzednio. PE jest jedyną unijną instytucją, której członkowie są wybierani w bezpośrednim głosowaniu obywateli. W kadencji 2014–2019 zasiada w nim 751 posłów. Po wystąpieniu Wielkiej Brytanii ta liczba zmniejszy się do 705.

Lokale okręgowych komisji wyborczych będą otwarte w godz. 7.00–21.00. Warunkiem przystąpienia do głosowania jest ukończenie 18. roku życia i posiadanie ważnego dowodu tożsamości. W tegorocznych eurowyborach Polska została podzielona na 13 okręgów – w każdym okręgu wyborcy będą mogli oddać głos na jedną listę wyborczą. Polacy, którzy przebywają za granicą, do 23 maja mogą zgłaszać wnioski o wpisanie do spisu wyborców w obwodach głosowania utworzonych za granicą.

Z przedstawionego w końcówce kwietnia sondażu IBRiS dla „Dziennika Gazety Prawnej”, Dziennik.pl i radia RMF FM wynika, że na PiS zamierza głosować 38,7 proc. ankietowanych. Za partią Jarosława Kaczyńskiego plasuje się Koalicja Europejska z poparciem na poziomie 33 proc., a dalej – Wiosna Roberta Biedronia (8,2 proc.) i Kukiz'15 (5,4 proc.). Ponad 7 proc. ankietowanych jeszcze nie zdecydowało na kogo zamierza głosować, a udział w eurowyborach zadeklarowało 48,9 proc. respondentów. W badaniu Wirtualnej Polski, przeprowadzonym w dniach 10–13 maja, pójście do urn zadeklarowało 58 proc. uprawnionych do głosowania, co byłoby jednym z najwyższych wyników po 1989 roku.


23.05.2019 Niedziela.BE

(newseria)

 

Belgia: Limit prędkości dla elektrycznych hulajnóg podniesiony do 25 km/h

Od przyszłego tygodnia zmieniają się przepisy w kodeksie drogowy dla pieszych i rowerzystów. Między innymi władze Belgii zdecydowały się podnieść limit prędkości dla użytkowników elektrycznych hulajnóg z 18 do 25 km/h.

W kodeksie drogowy dla pieszych i rowerzystów wprowadzono także „zielony kwadrat”, który daje pieszym i rowerzystom pierwszeństwo na niektórych skrzyżowaniach. Powinno to zagwarantować, że rowerzyści nie będą wchodzili na drodze w konflikt z samochodami, autobusami i ciężarówkami. Skrzyżowania, na których wprowadzony zostanie nowy przepis, zostaną wyposażone w sygnalizatory świetlne wyświetlające zielone strzałki wokół obrysu rowerzysty lub pieszego.

Zgodnie z nowymi przepisami rowery towarowe węższe niż metr będą traktowane jak zwykłe rowery i będą mogły jechać ulicami jednokierunkowymi oraz poruszać się w strefach dla pieszych. Dzieci w wieku do 10 lat będą mogły jeździć po chodniku.



23.05.2019 Niedziela.BE

(mś)

 

Belgia: Każdego tygodnia zgłaszane są przynajmniej 4 zbiorowe gwałty

Każdego tygodnia w Belgii zgłaszane są średnio cztery zbiorowe gwałty popełnione przez przynajmniej dwóch sprawców – wynika z danych udostępnionych przez federalną policję. W pierwszej połowie 2018 roku odnotowano 106 przypadków gwałtów zbiorowych – przekazały krajowe służby bezpieczeństwa.

Jeśli chodzi o poszczególne miasta i regiony, w Regionie Stołecznym Brukseli w zeszłym roku odnotowano 39 zgłoszeń, w Charleroi 28, zaś w Liege 26 – wynika z danych udostępnionych przez gazety La Libre oraz Sudpresse. Policja przekazała, że cztery zgłoszenia tygodniowo to średni wynik dla Belgii.

W latach 2009-2012 władze otrzymywały rocznie ok. 250 zgłoszeń dotyczących gwałtów zbiorowych. Z kolei w roku 2017 roku, w którym to rozpoczęła się na całym świecie rewolucja związana z ruchem #MeToo, odnotowano 212 zgłoszeń.

Władze podkreślają jednak, że liczba ta prawdopodobnie nie jest miarodajna i nie odzwierciedla faktycznej skali problemu. Zdecydowana większość zbiorowych gwałtów nie zostaje nigdy zgłoszona na policji. „Sądzimy, że jedynie od 10 do 15% ofiar składa skargę na policji” - w rozmowie z Sudpresse, przekazała Virginie Bäy, która prowadzi centrum dla ofiar przemocy seksualnej w Liege.

W innych belgijskich miastach liczba odnotowanych przypadków gwałtów jest nieco niższa. Dla porównania, w zeszłym roku w Namur, Luksemburgu oraz w Brabancji, odnotowano 5 przypadków zbiorowych gwałtów oraz pojedynczą napaść w miasteczku Eupen (w prowincji Liege).

Dane zostały opublikowane kilka dni po aresztowaniu siedmiu młodych mężczyzn, którzy dokonali gwałtu na nastolatce w Chaudfontaine. Sprawcy (spośród których pięciu było niepełnoletnich) transmitowali gwałt za pośrednictwem Snapchata. Prokuratura przekazała, że po złożeniu doniesienia o popełnieniu przestępstwa mężczyźni przyznali się do zarzucanych im czynów.

 

23.05.2019 Niedziela.BE

(kk)

 

 

Belgia: Policja rozbiła dwa gangi handlarzy ludźmi. Zatrzymano kilkunastu przestępców i kilkudziesięciu migrantów

Policja federalna zatrzymała kilkunastu członków dwóch różnych gangów zaangażowanych w handel ludźmi. Jedna z grup przestępczych nielegalnie przewoziła ludzi za granicę ciężarówkami, a druga produkowała fałszywe dokumenty tożsamości.

Pierwszy gang składał się w większości z sudańskich handlarzy ludźmi, którzy organizowali nielegalne transporty migrantów do Wielkiej Brytanii. Migranci byli ukrywani w naczepach ciężarówek, których kierowcy nie mieli pojęcia o ich obecności. Handlarze ludźmi znajdywali klientów w Maximiliaan Park i zabierali ich na miejsca postojowe dla ciężarówek.

Śledztwo w sprawie działalności gangów trwało od grudnia ubiegłego roku. Kilka dni temu policji udało się zatrzymać 10 podejrzanych. Jeden z nich był obecny przy załadunku migrantów w Hondelange. Pozostali zostali znalezieni w pięciu różnych lokalizacjach, których położenie udało się ustalić podczas śledztwa. Przy okazji policja zatrzymała 35 migrantów. Większość z nich została zmuszona do opuszczenia Belgii, a 10 osób trafiło do ośrodka dla imigrantów w Steenokkerzeel w Brabancji Flamandzkiej.

Drugi gang jest podejrzany o sprzedawanie sfałszowanych brytyjskich paszportów, które miały ułatwić migrantom pobyt w Belgii. W związku ze sprawą policja przeszukała 13 nieruchomości i zatrzymała siedem osób. Możliwe, że w sprawę był zaangażowany jeden z lokalnych urzędników państwowych.

 

23.05.2019 Niedziela.BE

(kk)

 

Subscribe to this RSS feed