Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (poniedziałek, 25 sierpnia 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Planujesz przeprowadzkę? Sprawdź to, by uniknąć problemów
Belgia: Co trzeci profesor kobietą
Belgia: Stare i zniszczone. Tyle mieszkań „do niczego”
Wysoka unijna kara dla Belgii. Powód?
Belgia: O ile podrożały ziemniaki?
Belgia: Świetny tydzień! Bankructw najmniej od roku
Belgia: Dostęp do opieki medycznej - Belgia wsród liderów
Belgia: Tylu „nowych Belgów” to Polacy
Słowo dnia: Ontbijten
Redakcja

Redakcja

Website URL:

W 2070 roku populacja Flandrii sięgnie 8 mln!

Z danych belgijskiego urzędu statystycznego Statbel wynika, że ukraińscy uchodźcy stanowili w ubiegłym roku ponad połowę wszystkich nowych mieszkańców Belgii. Napływ ukraińskich uchodźców spowodował, że w 2022 roku w Belgii nastąpił gwałtowny wzrost liczby ludności. Oczekuje się, że populacja Flandrii będzie rosła jeszcze przez wiele lat, choć w wolniejszym tempie. Wzrost liczby ludności w Walonii będzie znacznie wolniejszy niż we Flandrii, zaś w Brukseli – zatrzyma się.

Dane Statbel pokazują wzrost liczby ludności o 104 tys. osób odnotowany w zeszłym roku. Obecnie w Belgii mieszka 11 584 000 osób. W zeszłym roku 63 tys. ukraińskich uchodźców, głównie kobiet i dzieci, otrzymało tymczasowe zakwaterowanie w kraju. Długoterminowy wpływ napływu ukraińskich uchodźców jest niejasny. Nie wiadomo, czy większość z nich zdecyduje się na powrót do domu. Jednocześnie w tym roku spodziewany jest przyjazd jedynie 6,5 tys. ukraińskich uchodźców.

Populacja Belgii ma nadal rosnąć w nadchodzących latach, choć w wolniejszym tempie. Oczekuje się, że do 2070 roku belgijskie kobiety będą miały średnio 1,72 dziecka – o 0,2 więcej niż obecnie. Do 2070 roku populacja Flandrii przekroczy 8 milionów w porównaniu (obecnie liczy 6,2 milionów). Za największy wzrost będą odpowiadali ludzie przenoszący się do Flandrii z Brukseli i Walonii.

Populacja Walonii będzie nadal rosła, ale w wolniejszym tempie niż ta we Flandrii. Do 2070 roku będzie 3,9 mln Walończyków. To wzrost o 6%, czyli znacznie mniejszy niż 19%-procentowy wzrost oczekiwany we Flandrii. W Brukseli wzrost populacji zostanie zatrzymany, a każdego roku będzie przybywać w regionie tylko kilkuset mieszkańców. Oczekuje się, że wielu mieszkańców stolicy przeniesie się do Flandrii lub Walonii, a sama imigracja nie będzie w stanie zapewnić wzrostu populacji w Brukseli.

01.02.2023 Niedziela.BE // foto: The historic belfry and city center square in the old medieval old town of Bruges (Brugge) Belgium // fot. Cezary Wojtkowski, Polska / shutterstock.com

(kk)

Belgia: Podróżujemy już częściej niż przed pandemią! Dokąd wyjeżdżamy najchętniej?

W trzecim kwartale 2022 r. mieszkańcy Belgii odbyli prawie 9 mln krajowych i zagranicznych podróży w celach turystycznych - poinformował Belgijski Urząd Statystyczny Statbel.

To o 6% więcej niż średnia dla trzecich kwartałów w latach 2016-2019 r., a więc w okresie przed pandemią. W latach 2020-2021 mieszkańcy Belgii dużo rzadziej wyjeżdżali, bo obowiązywało wiele obostrzeń pandemicznych.

Szczególnie mocno wzrosła liczba podróży krajowych. W trzecim kwartale ubiegłego roku było ich aż o jedną czwartą więcej niż średnio w okresie od 2016 do 2019 r.

Najpopularniejszy krajowy kierunek to wybrzeże Morza Północnego. Prawie 37% krajowych wyjazdów turystycznych jest właśnie nad morze. Popularne miejsca to również Ardeny (27%) i duże miasta (12%).

Na popularności zyskują znowu dalekie podróże, do miejsc położonych poza Europą. W okresie od początku lipca do końca września 2022 r. mieszkańcy Belgii odbyli aż 800 tys. turystycznych podróży poza Europę.

Także wyjazdy biznesowe są już dużo częstsze niż w najgorszym okresie pandemii. W trzecim kwartale 2022 r. mieszkańcy Belgii odbyli o prawie 13% więcej wyjazdów biznesowych niż wynosiła średnia z trzech lat poprzedzających pojawienie się nowego koronawirusa.

01.02.2023 Niedziela.BE // foto: Panorama of Dinant - beautiful city in Wallonie, Belgium, popular tourist destination // fot. Skyfish, Andorra / shutterstock.com

(łk)

Wojna trwa już prawie rok. Polacy wciąż kibicują Ukrainie. Chociaż nie wszyscy

24 lutego 2022 roku Rosja napadła na niepodległą Ukrainę. Polska od początku bardzo mocno wspierała sąsiada. Tak samo jak Polacy. Ale… no właśnie!

Ołeksij Daniłow, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego Ukrainy, uważa, że Rosja przygotowuje się do „maksymalnej eskalacji”. Może do niej dojść za 2-3 tygodnie. Nie wykluczył, że Federacja Rosyjska podejmie próbę przeprowadzenia kolejnego ataku z północy, południa i wschodu, jak to miało to miejsce 24 lutego 2022 r.

– Być może nawet zbiegnie się to w czasie z rocznicą inwazji – podkreśla.

Ekspresowa inwazja Rosjanom nie wyszła

Ówczesny plan Putina – przypomnijmy – był prosty: przeprowadzić ekspresową inwazję, szybko zająć Kijów i zainstalować tam swoich ludzi. Nie udało się.

Ukraina uchodziła za słabe państwo, ale stawiła czoła Rosji. Udaje się to dzięki pomocy zachodu. Teraz Ukraina ma dostać NATO-wskie czołgi. Mowa jest też o samolotach bojowych.

Polska jest jednym z tych krajów, które najmocniej pomagają Ukrainie. Dostawa czołgów, to właśnie nasza zasługa.

Jak po roku Polacy podchodzą do wojny w Ukrainie?

Wciąż stoją murem za Ukrainą – podkreśla portal wp.pl, posiłkując się wynikami sondażu United Surveys. Pracowania zapytała Polaków, jak – ich zdaniem – powinna zakończyć się wojna.

„Najwięcej badanych – 44,6 proc. – jest zdania, że wojna powinna „zakończyć się dopiero, kiedy Ukraina pokona Rosję i odzyska wszystkie utracone przed 2014 rokiem ziemie (w tym Donbas i Krym)” – czytamy.

26,5 proc. ankietowanych uważa, że wojna powinna „zakończyć się szybciej w toku negocjacji pokojowych. Nawet kosztem ustępstw terytorialnych Ukrainy na rzecz Rosji”.

Z kolei 17,8 proc. pytanych jest zdania, że wojna powinna zakończyć się „jak najszybciej przy obecnym stanie kontrolowanych przez obie strony terytoriów”.

Polski Ruch Antywojenny nie zgadza się na pomoc militarną

Jednak nie wszyscy Polacy zgadzają się na militarną pomoc Ukrainie. W piątek 3 lutego w Częstochowie zacznie oficjalnie działać Polski Ruch Antywojenny. Już chwali się billboardami z napisem „To nie jest nasza wojna” i sloganami takimi jak: „Nasze rodziny nigdy nie będą ukrywać się w schronach”.

Za tym ruchem stoi Leszek Sykulski, wykładowca akademicki. Kiedyś politycznie związany z Nowoczesną, a potem z Konfederacją. Oficjalnie popiera politykę udzielania Ukraińcom pomocy humanitarnej przez Polskę, ale sprzeciwia się pomocy militarnej. Uważa, że to doprowadzi do wojny z Rosją.

Link: TUTAJ

01.02.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. screen Twitter

(ss)

  • Published in Wojna
  • 0

Belgia, biznes: Już ponad 600 bankructw w tym roku

W czwartym tygodniu 2023 r. w Belgii zbankrutowało 159 firm – poinformował Belgijski Urząd Statystyczny Statbel.

W sumie w całym 2023 r. zbankrutowało jak dotąd 647 firm. To aż o 13% więcej upadłości niż w tym samym okresie 2022 r. i o 6% mniej niż w 2019 r., czyli ostatnim roku przed pandemią.

W ubiegłym roku w Belgii zbankrutowało w pierwszych czterech tygodniach 574 przedsiębiorstw, w 2021 r. 442, w 2020 r. – 716, a w 2019 r. – 686.

W 2021 r. obostrzenia wprowadzone w związku z pandemią nie doprowadziły, jak się obawiano, do fali upadłości. Wręcz przeciwnie, było ich dużo mniej niż przed pojawieniem się COVID-19. Był to przede wszystkim skutek rządowych tarcz antykryzysowych, które uchroniły wiele firm przed bankructwem.

W 2022 r. sytuacja była już inna, a liczba bankructw była większa niż w 2021 r. Pomoc w ramach tarcz antykryzysowych się skończyła, a część przedsiębiorstw po ograniczeniu tego wsparcia nie była w stanie utrzymać się na rynku. Także kryzys energetyczny, wysoka inflacja i kiepskie nastroje konsumentów nie pomagały.

Na początku 2023 r. bankructw jest jeszcze więcej, ale ich liczba nie jest na razie większa niż w ostatnim roku przed pandemią, czyli w 2019 r. Rosnąca liczba bankructw to między innymi skutek spowolnienia gospodarczego spowodowanego kryzysem energetycznym.

W sumie w wyniku bankructw ogłoszonych w Belgii w 2023 r. zlikwidowano jak dotąd prawie 3,5 tys. miejsc pracy – poinformowało biuro Statbel. To aż o 106% więcej niż w 2022 r. i o 92% więcej niż w 2019 r.

01.02.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Subscribe to this RSS feed