- W sumie około milion belgijskich gospodarstw domowych będzie miało niższe rachunki za prąd i gaz – powiedziała minister energii Tinne Van der Straeten.

Osoby z najniższymi dochodami i w najtrudniejszej sytuacji finansowej mają w Belgii prawo do niższych opłat za energię (tzw. „taryfa socjalna”). W tej chwili około 450 tys. gospodarstw domowych korzysta z prawa do niższych opłat za prąd, a 270 tys. z prawa do niższych opłat za gaz.

Belgijski rząd zapowiedział niedawno, że dzięki zmianom w prawie powiększy grupę gospodarstw domowych płacących mniej za prąd i gaz do w sumie około miliona – poinformował flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Dzięki zmianom w prawie przygotowanym przez ministerstwa energii i gospodarki zwiększy się przede wszystkim liczba jednoosobowych gospodarstw domowych mogących korzystać z prawa do „taryfy socjalnej”. Niższe rachunki za prąd i gaz zapłaci też więcej osób samotnie wychowujących dzieci.

- Ludzie z niskimi dochodami lub w trudnej sytuacji życiowej automatycznie uzyskają prawo do „taryfy socjalnej”. Szczególnie w czasach kryzysu pandemicznego wielu rodzinom jest ciężko. Dzięki tym zmianom będą one w stanie opłacać na czas rachunki za prąd i gaz – powiedziała Van der Straeten, cytowana przez „Het Laatse Nieuws”.

Nowe zasady mają obowiązywać od początku lutego przyszłego roku. Belgijski rząd zarezerwował na ten cel 176 mln euro.

08.12.2020 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

6-latek z Diksmuide (Flandria Zachodnia), Tristan Geneyn, w miniony wtorek przeszedł kolejną operację serca. Chłopiec, który urodził się z ciężką wadą serca, otrzymał wsparcie od 20 tys. kierowców ciężarówek z całego świata.

Tristan uwielbia samochody ciężarowe. Aby dodać mu otuchy, jego matka chrzestna, Madison Geneyn, zorganizowała na Facebooku akcję zachęcającą kierowców ciężarówek z całego świata do przesyłania chłopcu zdjęć pojazdów. 6-latek otrzymał łącznie przeszło 20 tys. zdjęć samochodów ciężarowych pochodzących z różnych stron świata.

„To prawdziwy wojownik, ale po operacji na otwartym sercu nawet on potrzebuje wsparcia” - przekazała kobieta. „Otrzymaliśmy około 20 tys. zdjęć oraz wiadomości prywatnych. Pochodzą one m.in. z Włoch, Norwegii, Polski, a także ze Stanów Zjednoczonych oraz Rosji. Przygotowałam dla Tristana albumy ze zdjęciami, a teraz mogę również stworzyć filmiki oraz porozwieszać zdjęcia w jego pokoju”.

Na razie chłopiec usłyszał o zdjęciach za pośrednictwem połączenia wideo. „Widziałam jego szeroki uśmiech, a nawet łzę w oku” - przekazała Geneyn.

08.12.2020 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

52-letni a mieszkaniec Oudenaarde zamordował 26-letniego syna, po czym wsiadł do samochodu, pojechał do byłej partnerki i ją również zabił – opisują belgijskie media.

Do pierwszego aktu tej tragedii doszło w nocy z soboty na niedzielę w wiejskiej posiadłości w Oudenaarde, miejscowości położonej około 20 km na południe od Gandawy. To tutaj mieszkał 52-letni Neil M. i jego 26-letni syn Luke, informuje portal vrt.be. I to tutaj – z na razie nieznanego powodu – ojciec zamordował syna.

Neil M. wsiadł następnie do samochodu i pojechał do Lokeren, miejscowości oddalonej o około 40 km od Oudenaarde. Tam mieszkała była partnerka 52-latka, obchodząca w sobotę 55. urodziny przedszkolanka Martine. Także ją M. zamordował używając ostrego narzędzia, opisują belgijskie media.

- Jesteśmy w szoku. Kompletnie nie wiemy, dlaczego to zrobił – flamandzki dziennik „Het Nieuwsblad” cytuje krewnych zamordowanej kobiety.

Po dokonaniu tych zbrodni M. sam zgłosił się na policję. Został aresztowany. W niedzielę przesłuchano go po raz pierwszy. Wkrótce stawi się przed sądem, który zapewne zdecyduje o przedłużeniu aresztu tymczasowego – poinformowały belgijskie media.

08.12.2020 Niedziela.BE // fot. Cineberg / Shutterstock.com

(łk)

Narodowe Centrum Kryzysowe wzywa obywateli do „ponownego zaangażowania” w przestrzeganie obostrzeń oraz kontynuowanie pracy zdalnej.

Przedstawiciele Centrum zaapelowali do obywateli podczas poniedziałkowej konferencji prasowej poświęconej koronawirusowi.

„Wzywamy do ponownego, maksymalnego zaangażowania się w pracę zdalną” - przekazał wirusolog i rzecznik prasowy Narodowego Centrum Kryzysowego, Steven Van Gucht. „Od czasu zakończenia się jesiennych ferii, zaobserwowaliśmy wzrost w przemieszczaniu się. Obywatele częściej podróżują do szkół i temu nie możemy zapobiec, ale odnotowaliśmy również więcej podróży do pracy oraz sklepów. Jeśli już musisz iść do pracy, postaraj się o zachowanie maksymalnego dystansu od swoich kolegów. Najważniejszą zasadą jest noszenie maseczki ochronnej” - mówił Van Gucht.

Nawiązując do wzmożonych w ostatnich dniach tłumów w sklepach i dzielnicach handlowych, Narodowe Centrum Kryzysowe zwróciło się do Belgów z prośbą o robienie zakupów w swojej okolicy oraz o unikanie zatłoczonych miejsc.

Van Gucht podkreślił również, że bardzo ważne jest unikanie kontaktów socjalnych (obecnie w domu można przyjmować tylko jednego gościa z zewnątrz) oraz, w przypadku nawet najmniejszych objawów choroby, konsultowanie się z lekarzem.

08.12.2020 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)