Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Będą więcej zarabiać. Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast
Rumuński uciekinier aresztowany w Brukseli
Polska: Co do plecaka ewakuacyjnego? Zaglądamy do „Poradnika bezpieczeństwa”
Belgia: Uwaga na ograniczenia ruchu na E40
Polska: Pracujący za najniższą krajową nie będą zadowoleni. Sprawdź, o ile wzrośnie
Belgia: Strzelanina w domu w Molenbeek. Dwa zatrzymania
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa,17 września 2025, www.PRACA.BE)
Belgijski turysta zginął w wypadku w RPA
Polska: Policja jest wściekła na tę stronę, a jej użytkownicy dostają „groźby”
Temat dnia: W Belgii nowe zasady dla studentów spoza UE!
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Koronawirus w Belgii: Spadek liczby pacjentów na oddziałach intensywnej terapii

W belgijskich szpitalach wciąż przebywa więcej niż 2 tys. pacjentów, niemniej jednak sytuacja na oddziałach intensywnej terapii powoli się stabilizuje – wynika z najnowszych, opublikowanych w czwartek (13 stycznia) danych instytutu zdrowia publicznego Sciensano.

W okresie 6 do 12 stycznia do belgijskich szpitali przyjmowano średnio 182 pacjentów z Covid-19 dziennie, co oznacza wzrost o 7% w porównaniu z poprzednim tygodniem. Niemniej jednak, wzrost liczby nowych zakażeń zaczął zwalniać. W środę, 12 stycznia, w szpitalach przebywało łącznie 2 022 pacjentów z koronawirusem (o 27 więcej niż we wtorek), w tym 423 pacjentów na oddziałach intensywnej terapii (-27). Z respiratorów korzystało 247 osób (-12). Z danych Sciensano wynika, że ryzyko hospitalizacji jest ośmiokrotnie niższe w przypadku zaszczepionych osób.

Tak, jak oczekiwano, liczba nowych zakażeń w dalszym ciągu rośnie. W okresie od 3 do 9 stycznia Covid-19 diagnozowano u średnio 22 189 pacjentów dziennie, co w porównaniu z poprzednim tygodniem oznacza wzrost aż o 88%. Od początku wybuchu epidemii, koronawirusa zdiagnozowano łącznie u 2 347 164 mieszkańców Belgii. W grupie tej znajdują się osoby aktualnie zakażone, wyleczone, a także te, które przegrały walkę z chorobą. Z kolei na przestrzeni ostatnich 2 tygodni odnotowano średnio 2 064 zakażeń na 100 tys. osób. Jednocześnie dotychczas wyzdrowiało 1 920 903 zakażonych Covid-19 mieszkańców Belgii. Z wstępnych danych dotyczących poniedziałku wynika, że odnotowano wówczas 37 tys. nowych zakażeń. Jeśli dane te zostaną potwierdzone, będzie to oznaczać kolejny dzienny rekord.

W dalszym ciągu spada liczba koronawirusowych zgonów, choć nieco wolniej. W okresie od 6 do 12 stycznia odnotowywano średnio 18,9 śmiertelnych przypadków Covid-19 dziennie, co oznacza 20-procentowy spadek w porównaniu z sytuacją z zeszłego tygodnia. Od początku pandemii z powodu koronawirusa zmarło łącznie 28 566 mieszkańców Belgii. Z powodu szczepionki liczba zgonów jest znacznie niższa – w czasie drugiej fali pandemii dziennie odnotowywano ponad 200 zgonów.

Dotychczas łącznie około 88% pełnoletnich mieszkańców Belgii i 77% całkowitej populacji kraju (8,82 mln osób) otrzymało obydwie dawki szczepionki. Z kolei trzecią, przypominającą dawkę szczepionki (tzw. „booster”) otrzymało już około 5,5 mln osób, co oznacza około 58% dorosłych osób. Większość dorosłych mieszkańców Belgii będzie miało szansę na otrzymanie boostera do marca 2022 roku.

Współczynnik reprodukcji wirusa nieznacznie spadł i wynosi obecnie 1,04. Współczynnik jest stosowany przez epidemiologów do śledzenia zdolności danego wirusa do rozprzestrzeniania się wśród ludzi. Jeśli wzrasta powyżej 1,00, oznacza to, że jedna osoba zakażona Covid-19 zaraża więcej niż jedną osobę, a zatem epidemia dalej będzie się rozwijać. Jeśli spada poniżej 1,0, oznacza to, że epidemia zaczyna hamować.


13.01.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

Belgia: Prawie 30% ludzi w wieku produkcyjnym nie pracuje

W trzecim kwartale 2021 r. pracowało 73,5% mieszkańców Unii Europejskiej w wieku od 20 do 64 lat. To o 0,7 punktu procentowego więcej niż kwartał wcześniej – poinformowało unijne biuro statystyczne Eurostat.

Do największego wzrostu liczby zatrudnionych doszło w Grecji. W trzecim kwartale 2021 r. odsetek pracujących był tu o 1,8 punktu procentowego wyższy niż kwartał wcześniej. Znaczny wzrost odnotowano również na Cyprze (1,6 punktu procentowego) i w Irlandii (1,5). Jedynie w Finlandii doszło do spadku zatrudnienia (-0,2).

Krajem Unii Europejskiej z najwyższym odsetkiem pracujących mieszkańców w wieku 20-64 lat jest Holandia. W trzecim kwartale ubiegłego roku pracowało tutaj aż 82,6% ludzi z tej kategorii wiekowej. W Szwecji było to 81,1%, w Niemczech 80,2%, a w Czechach 80%.

W Polsce odsetek ten był o ponad dwa punkty procentowy wyższy niż średnia dla całej UE i wyniósł 75,7%. W Belgii w tym czasie pracowało jedynie 71,4% ludzi w wieku od 20 do 64 lat.

Nie oznacza to jednak, że prawie 30% mieszkańców stanowiły osoby bezrobotne. Zdecydowana większość nieaktywnych zawodowo mieszkańców nie szuka pracy. Są to na przykład osoby, które nadal się uczą, zajmują się domem i dziećmi, są na rencie lub wcześniejszej emeryturze, albo są wystarczająco zamożne, by pozwolić sobie na brak dochodów z pracy.

Państwami z najniższym odsetkiem pracujących mieszkańców w wieku 20-64 lat były w trzecim kwartale 2021 r. Włochy (63,1%), Grecja (63,3%), Rumunia (66,9%), Chorwacja (67,9%) i Hiszpania (68%).

13.01.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Czy 16-latek może kupić w Belgii alkohol? Odpowiedź nie jest jednoznaczna

Sprzedaż alkoholu osobom młodszym niż 16 lat jest w Belgii zakazana. Sprzedawcy, mający wątpliwości co do wieku klienta, powinni w takich sytuacjach zawsze prosić o okazanie dokumentu tożsamości.

Ludziom w wieku do 16 lat nie można sprzedawać alkoholu zarówno w sklepach, jak i w lokalach gastronomicznych. Także automaty sprzedające napoje alkoholowe powinny posiadać system kontroli wieku (np. na podstawie dokumentu tożsamości).

W Belgii istnieją dwie granice wiekowe dotyczące sprzedaży alkoholu. Poniżej 16 lat obowiązuje całkowity zakaz sprzedaży jakichkolwiek alkoholi, a poniżej 18 lat – zakaz sprzedaży tzw. mocnych alkoholi (wina, wódki, whisky, itp.).

Mieszkańcy Belgii w wieku 16 i 17 lat mogą więc w Belgii kupić piwo (bo nie jest ono uznawane za mocny alkohol). Wina czy whisky 16- lub 17-latek legalnie już jednak nie kupi.

Za napoje alkoholowe uznaje się w Belgii wszystkie napoje zawierające co najmniej 0,5% alkoholu.

13.01.2022 Niedziela.BE // fot. defotoberg / Shutterstock.com

(łk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Ciepłe myśli na belgijską niedzielę: Dziś zdecydowanie na ostro (cz.137)

Ciepłe myśli na belgijską niedzielę, czyli cykliczne spotkania przy porannej kawie

Agnieszka Steur


Dziś zdecydowanie na ostro

Dzisiaj obchodzony jest Dzień pikantnych potraw. Gdy przeczytałam po raz pierwszy tę informację, pomyślałam, że nie chcę o tym wspominać, ponieważ nie przepadam za ostrymi przyprawami. Bardzo szybko przekonałam się, że moje pojęcie na temat tego, co oznacza słowo pikantne, jest bardzo ograniczone. A po chwili poszukiwań przekonałam się, że większość przypraw zaliczanych do „pikantnych” jest w codziennym użytku w mojej kuchni. Co najzabawniejsze, odkryłam, że moje ulubione potrawy pochodzą z kuchni świata, które zaliczane są do najpikantniejszych.

Uwielbiam potrawy węgierskie, chińskie, japońskie, meksykańskie i indyjskie a każda z tych kuchni może poszczycić się przynależnością do najpikantniejszych świata. To był początek ciekawych odkryć.

Dla przykładu w kuchni węgierskiej używa się bardzo dużo papryki, zarówno tej słodkiej, ale również ostrej – zawsze obecna w mojej kuchni. Wśród japońskich przypraw jedną, która z pewnością zasługuje na uwagę jest wasabi, czyli zielona wersja superostrego chrzanu. Uwielbiam go, chrzan zresztą również. Kuchnia meksykańska z papryczką chili, która najrzadziej gości w naszej kuchni, ale też jest lubiana.

Czosnek również zalicza się do pikantnych przypraw. Co ciekawe przyzwyczaiłam się do niego tak bardzo, że nawet nie pomyślałam, że mogę go zaliczyć do pikantnych dodatków. Cenię go za smak, ponieważ praktycznie każda potrawa dzięki niemu jest smaczniejsza. Wiem również, że zawarta w czosnku allicyna działa przeciwbakteryjnie. Czyli jest to bardzo zdrowa przyprawa. W wielu domach czosnek stosuje się jako naturalny antybiotyk. Ale to nie wszystko. Ta przyprawa to również potas, żelazo, fosfor oraz witaminy z grupy B i C. Czosnek przeciwdziała miażdżycy oraz pomaga obniżyć poziom cholesterolu.

Papryczka chili, za którą za bardzo nie przepadam, również jest bardzo zdrowa. Zawiera kapsaicynę, która nie tylko sprawia, że przyprawa jest ostra, ale również poprawia samopoczucie i uwalnia endorfiny, dzięki którym ludzie czują się szczęśliwsi. Papryczki zmniejszają ryzyko występowania chorób niewydolności serca, cukrzycy, nadciśnienia, a nawet osteoporozy. Dowiedziałam się, że papryczki chili mogą pomóc podczas zapalenia zatok. Może jednak przekonam się do nich?

Ale to nie koniec zdrowych i pysznych ostrych przypraw. Mam dziś co świętować. Ostre przyprawy to również pieprz, kurkuma i imbir. Zawsze obecne w mojej kuchni i spożywane pod różnymi postaciami. Kurkuma i imbir nawet w postaci herbaty.

Imbir jest jedną z najstarszych roślin leczniczych, która równocześnie jest przyprawą. Nie jest przypadkiem, że w Azji nazywany jest „gorącym korzeniem”. Dzieje się tak, ponieważ poza walorami smakowymi imbir ma działanie rozgrzewające.

Zaledwie kilka miesięcy temu odkryłam kurkumę w korzeniu. Wcześniej używałam tej sproszkowanej. Przyprawa nadaje potrawom przepiękny żółty kolor. Korzeń przypomina nieco miniaturowy imbir. Kurkuma pochodzi, podobnie jak imbir z Azji a do Europy sprowadził ją po raz pierwszy Marco Polo.

Kurkuma także jest bardzo zdrowa. Posiada właściwości przeciwzapalne, przeciwutleniające oraz antynowotworowe. Również może pomóc osobom cierpiącym na kamienie żółciowe.

Zbierając i zapisując te wszystkie informacje, pomyślałam, że pewnie nie bez przyczyny, dzień pikantnych potraw obchodzony jest w środku zimy. Właśnie teraz potrzeba każdemu z nas pozytywnego działania każdej z tych przypraw.

Na koniec, dodam jeszcze, że mimo wymieniania zalet każdej z tych przypraw, nie każdy powinien je spożywać. Ostrych przypraw zdecydowanie powinny unikać osoby, które mają problemy z układem pokarmowym. Również Czytelniczki i Czytelnicy cierpiący z powodu niestrawności, zgagi oraz wrzodów żołądka nie powinni ulec moim zachwytom.
Ostre przyprawy dziś obchodzą swoje święto, są pyszne i bardzo zdrowe, ale zawsze dobrze jest używać ich z umiarem.

Smacznego!

Widzimy się za tydzień... przy porannej kawie.

Agnieszka


16.01.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(as)

 

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed