Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Wiatraki wpędzają nas w chorobę? Wyniki badanie temu przeczą
Belgia, Borgerhout: Protest przeciwko wycince drzew
Polska: Ostatni moment na zapisanie dziecka. Korepetycje nadal w cenie
Belgia: Pożar firmy zajmującej się utylizacją odpadów przypadkowy
Polska: Miliony podrożeją. Los Lotto już nie za 3 zł. Wygrane także w górę
Temat dnia: Tu potrzebują pracowników. „Ponad 4 tys. euro miesięcznie”
Polska: Od dziś w aptekach więcej szczepień. Zabieg jest darmowy
Słowo dnia: Woede
Belgia, Zeebrugge: Mężczyzna pobity na śmierć
Belgia: 13-latek przyłapany na dostarczaniu kokainy w Antwerpii
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: Pogoda na drugą połowę tygodnia

W piątek najpierw będzie pochmurno, zaś od strony wybrzeża pojawi się strefa opadów deszczu.

Wystąpi również silny wiatr. Później na zachodzie kraju mogą wystąpić przejaśniania. W ciągu dnia maksymalna temperatura wyniesie od 4 do 7 stopni Celsjusza w Górnej Belgii i od 9 do 10 stopni w Dolnej i Środkowej Belgii. Pod wieczór na obszarze Hautes Fagnes może spaść śnieg. Wiał będzie dość silny wiatr, którzy może sięgnąć prędkości 70 km/h.

04.02.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

Belgia: Pogoda na drugą połowę tygodnia

Czwartek będzie pochmurny, poza tym na możliwe są przelotne opady deszczu lub mżawka. Na zachodzie w ciągu dnia zza chmur wyjrzy słońce, zaś na wschodzie utrzyma się deszczowa aura. Maksymalna temperatura wyniesie od 3-4 stopni Celsjusza na terenie Hautes Fagnes do 8 stopni w centrum kraju i 10 na zachodzie. Wiał będzie umiarkowany wiatr.

W piątek najpierw będzie pochmurno, zaś od strony wybrzeża pojawi się strefa opadów deszczu. Wystąpi również silny wiatr. Poźniej na zachodzie kraju mogą wystąpić przejaśniania. W ciągu dnia maksymalna temperatura wyniesie od 4 do 7 stopni Celsjusza w Górnej Belgii i od 9 do 10 stopni w Dolnej i Środkowej Belgii. Pod wieczór na obszarze Hautes Fagnes może spaść śnieg. Wiał będzie dość silny wiatr, którzy może sięgnąć prędkości 70 km/h.


03.02.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

Belgia: Pogoda na drugą połowę tygodnia

Dziś po południu (2 lutego), na zachodzie kraju będzie sucho i przez jakiś czas może świecić słońce. W pozostałych regionach kraju utrzyma się pochmurna pogoda, mogą wystąpić też przelotne opady deszczu lub mżawki. W regionie Ardenów niskie chmury mogą ograniczyć widoczność. Maksymalna temperatura wyniesie od 4 stopni Celsjusza na obszarze Hautes Fagnes do 11 stopni na zachodzie. Wiał będzie umiarkowany wiatr.

Czwartek będzie pochmurny, poza tym na możliwe są przelotne opady deszczu lub mżawka. Na zachodzie w ciągu dnia zza chmur wyjrzy słońce, zaś na wschodzie utrzyma się deszczowa aura. Maksymalna temperatura wyniesie od 3-4 stopni Celsjusza na terenie Hautes Fagnes do 8 stopni w centrum kraju i 10 na zachodzie. Wiał będzie umiarkowany wiatr.

W piątek najpierw będzie pochmurno, zaś od strony wybrzeża pojawi się strefa opadów deszczu. Wystąpi również silny wiatr. Poźniej na zachodzie kraju mogą wystąpić przejaśniania. W ciągu dnia maksymalna temperatura wyniesie od 4 do 7 stopni Celsjusza w Górnej Belgii i od 9 do 10 stopni w Dolnej i Środkowej Belgii. Pod wieczór na obszarze Hautes Fagnes może spaść śnieg. Wiał będzie dość silny wiatr, którzy może sięgnąć prędkości 70 km/h.

02.02.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

Polska: Szkoły w pandemii. NIK nie pozostawił na nich suchej nitki

Brak sprzętu, urzędniczy chaos, spóźnione decyzje. Tak w ocenie NIK wyglądała organizacja nauki zdalnej w Polsce. Skutkiem jest choćby fatalny stan psychiczny uczniów.

Na pokontrolny raport Najwyższej Izby Kontroli dotyczącej funkcjonowania oświaty w czasie pandemii składa się sześć obszernych wystąpień. Dokument jest potwierdzeniem wszystkich zastrzeżeń, jakie do tej pory publicznie formułowali nauczyciele, lekarze, psycholodzy czy pedagodzy. Teraz kompleksowo zebrał to NIK. Wnioski są porażające.

„W całym badanym okresie – od stycznia 2020 r. do sierpnia 2021 r. – kolejni ministrowie edukacji wydawali głównie doraźne rekomendacje i wytyczne, dostosowując przepisy do aktualnych potrzeb. W opinii Najwyższej Izby Kontroli takie działania można usprawiedliwiać wyłącznie w pierwszym okresie epidemii, czyli w drugim semestrze roku szkolnego 2019/2020” – podkreślają kontrolerzy.

Liczne zmiany w zaleceniach wprowadzały dodatkowy chaos. NIK policzył, że od marca 2020 r. do końca czerwca 2021 Ministerstwo Edukacji opracowało aż 58 rozporządzeń. Najważniejsze były dwa: dotyczące ograniczenia funkcjonowania placówek oraz organizujące naukę zdalną. Tylko to drugie było zmieniane – uwaga! – aż 28 razy.

„W pierwszym okresie epidemii nauka w większości skontrolowanych szkół odbywała się w oparciu o materiały przekazywane za pośrednictwem dziennika elektronicznego. Następnie do prowadzenia lekcji on-line nauczyciele zaczęli stopniowo wykorzystywać różnego rodzaju aplikacje internetowe – Microsoft Teams, Skype, Zoom, Messenger, Facebook. Jednakże moment, w którym lekcje zaczęły się odbywać on-line, był różny w różnych placówkach, a nawet na poszczególnych etapach edukacyjnych. Dużo lepiej w tym zakresie radziły sobie szkoły ponadpodstawowe” – informuje NIK. I dodaje, że były rządowe próby np. doposażenia szkół, uczniów i nauczycieli w sprzęt. W taki sposób kupiono w sumie 137 tys. sztuk sprzętu komputerowego. Dodatkowo przekazano np.  60 tys. tabletów czy zorganizowano 764 mobilnych pracowni komputerowych. Kosztowało to w sumie ponad 451 mln zł (ok. 270 mln zł z budżetu państwa).

Tyle że nie wszędzie „załatało to dziury”. I tak: „77 szkół z Płocka, w których uczyło się prawie 22 tys. uczniów potrzebowało 480 laptopów, dostało jedynie 77. Z kolei w gminie Przytoczna limit środków ustalony według liczby mieszkających tam rodzin wielodzietnych pozwolił na zaspokojenie w 100 proc. potrzeb dwóch tamtejszych szkół kształcących w sumie blisko pół tysiąca uczniów” – ujawnia NIK.

Nie tylko w technologii były problemy. Nauka zdalna odbiła się na poziomie nauczania. Choć wyniki egzaminów maturalnych nie odbiegały od normy. Problemem jednak okazało się to, że mimo zmian w sposobie nauczania podstawa programowa pozostała taka sama jak w czasie normalnej nauki. NIK jasno stwierdza, że treści programowe nie zostały w pełni zrealizowane.

„Kontrola NIK pokazała, że nieokreślenie standardów nauczania zdalnego lub hybrydowego doprowadziło do tego, że szkoły dowolnie decydowały o sposobie realizacji zajęć dydaktycznych. On-line odbywały się lekcje np. z języka polskiego, języków obcych, matematyki, fizyki i geografii, przy czym zdalnie, w zależności od szkoły, organizowano od 30 do nawet 100 proc. zajęć z danego przedmiotu. Z kolei edukacja dla bezpieczeństwa, religia i etyka, a także zajęcia wychowania fizycznego polegały na samodzielnej pracy uczniów, co powodowało przeniesienie procesu nauczania na dzieci i ich rodziców. Z części przedmiotów zajęć nie organizowano wcale” – czytamy w raporcie NIK.

Kolejna sprawa to realizacja obowiązku szkolnego. Czasami nie sprawdzano frekwencji, a minister edukacji dopuścił możliwość niewpisywania obecności uczniów na zajęciach online, co było niezgodne z obowiązującymi przepisami. Formą kontaktowania się szkoły z rodzicami miał być dziennik elektroniczny, ale na koniec 2020 r. tego narzędzia nie miała co trzecia szkoła w Polsce.
NIK potwierdza także to, o czym alarmowali psycholodzy i pedagodzy: znacznie pogorszył się stan psychiczny dzieci i młodzieży. Mimo że rząd o problemach wiedział już w lutym 2021 r. i miał je udokumentowane, to dopiero w lipcu ogłosił Narodowy Program Wsparcia Uczniów po Pandemii. Przeznaczył na to 224 mln zł, między innymi na pomoc psychologiczno-pedagogiczną dla uczniów i nauczycieli. NIK ocenia te działania jako spóźnione i niewystarczające.

„Kontrola NIK pokazała, że tradycyjny model nauczania nie przystawał do realiów edukacji online. Epidemia jeszcze mocniej uwidoczniła niedoskonałości systemu oświaty: problemy z komunikacją społeczną, niedostosowanie podstaw programowych i metod nauczania do wyzwań współczesności, zbyt mały nacisk na kompetencje kluczowe” – oceniają kontrolerzy.

05.02.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // iStock

(ss)

 

Subscribe to this RSS feed