Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Dwóch policjantów rannych w wypadku drogowym
Temat dnia: Belgijscy naukowcy walczą z lekami i pestycydami w wodzie!
Belgia: Strzelanina w Molenbeek. Dwie osoby poszukiwane
Belgia: Do końca września wolniejsze tramwaje w Antwerpii
Belgia: Zmarł 33-latek ciężko zraniony przez własnego ojca
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (czwartek, 7 sierpnia 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Wypadek na pokładzie barki. Nie żyje kobieta
Polska: Chcesz pochwalić się dziećmi w social mediach? Zrób to z rozwagą!
Temat dnia: Tysiące właścicieli Airbnb w Brukseli zostanie ukaranych?
Polska: Nowy prezydent Polski złożył przysięgę i ogłosił swój program
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Zdrowie: Co każdy facet wiedzieć powinien o męskiej (nie) płodności

Co szósta para starająca się o dziecko boryka się z problemem niepłodności. Kiedyś przyczyn szukano przede wszystkim u kobiet. Dziś wiadomo, że problemy z poczęciem dziecka może mieć także mężczyzna, nawet jeśli jest młody, wysportowany i poza tym aspektem - zdrowy. Problemów z męską płodnością jest coraz więcej.

Niepłodność to choroba jak każda inna, ma swój numer w międzynarodowym katalogu chorób ICD. Wg danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) problem ten dotyka co szóstej pary i występuje na całym świecie. W Polsce doświadcza go 14 proc. par w wieku prokreacyjnym.

Z badań wynika, że za brak dzietności w 40 procentach odpowiedzialne są kobiety, w 40 procentach mężczyźni, a w 20 procentach obie strony.

"Trudno oczywiście analizować niepłodność męską i żeńską osobno, bo przecież płodność oceniamy przez pryzmat pary. Bardziej chodzi o to, by czynnik męski po prostu brać pod uwagę wciąż bowiem zdarzają się mężczyźni, którzy nie chcą się badać" - mówi dr Jan Karol Wolski, specjalista urolog i androlog, przychodnia Lekarska nOvum.
Na męskie kłopoty z płodnością - androlog

Weryfikacja płodności mężczyzny opiera się na badaniu nasienia. Według wskazań WHO, prawidłowa analiza nasienia powinna być wykonana u mężczyzny po 2-7 dniach abstynencji płciowej.

"Jeżeli podczas badania wykryje się nieprawidłowości, nie świadczy to od razu o niepłodności pacjenta. Niepłodny jest dopiero mężczyzna, u którego nie stwierdza się ani jednego plemnika w nasieniu, co jest sytuacją niezwykle rzadką. Najczęściej mamy do czynienia z ograniczeniem płodności, czyli subfertylnością. Ocenia się ją na podstawie parametrów Światowej Organizacji Zdrowia czy Polskiego Towarzystwa Medycyny Rozrodu i Embriologii. Te wytyczne regularnie podlegają aktualizacji, która zazwyczaj polega na obniżaniu standardów jakości nasienia. Plemniki współczesnej populacji mężczyzn są coraz mniej ruchliwe i gorszej jakości, ale mimo to wciąż są zdolne do zapłodnienia" – tłumaczy prof. Robert Jach, kierownik Oddziału Klinicznego Endokrynologii Ginekologicznej i Ginekologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.

W przypadku stwierdzenia nieprawidłowych parametrów nasienia, leczeniu niepłodności mężczyzn z pomocą przychodzi andrologia, zajmująca się zaburzeniami męskiego układu rozrodczego. Specjaliści rekomendują, by podczas diagnozowania przyczyn problemów z płodnością u mężczyzn, wykonywać dodatkowo badania endokrynologiczne, USG jąder i prostaty oraz - w wybranych przypadkach - badania genetyczne.
Kiedy mówimy o obniżonym potencjale męskiej płodności?

Przyjęte przez WHO normy dotyczą całej populacji człowieka, niezależnie od ras i miejsca zamieszkania.

"Za dolną granicę normy przyjęto koncentrację co najmniej 15 mln plemników w 1 ml nasienia. Istotna jest też budowa plemników, czyli ich morfologia. Obecnie przyjmuje się, że już 4 proc. prawidłowych plemników gwarantuje prawdopodobieństwo uzyskania ciąży. Konieczna jest prawidłowa ruchliwość, umożliwiająca sprawne dotarcie plemników do komórki jajowej, co najmniej 32 proc. musi prezentować ruch progresywny" – wyjaśnia dr Wolski.

Cykl produkcji męskiej komórki generatywnej trwa 72-74 dni i odbywa się w samym jądrze, ale potem plemnik musi nabyć zdolność do ruchu, czyli umiejętność dochodzenia do komórki jajowej, co odbywa się w najądrzu i trwa 2-12 dni. Zatem cały cykl – od komórki macierzystej (spermatogonii) do plemnika – trwa około trzech miesięcy. Diagnozując i planując terapię zawsze trzeba mieć na uwadze ten fakt.
Jak się leczy niepłodność u mężczyzny

Algorytm postępowania w niepłodności u mężczyzn jest taki sam jak w innych chorobach.

"Mamy więc na początku dokładny wywiad, później badania przedmiotowe, badania dodatkowe, wybór terapii, a następnie określamy dalsze postępowanie. My lekarze musimy bardzo szanować czas prokreacyjny,  jak najmniej zabierać czasu pacjentom, aby jak najszybciej dochodziło do ciąży i urodzenia dziecka" – podkreśla dr Wolski.

Problemy prowadzące do męskiej niepłodności

  • Żylaki powrózka nasiennego – poszerzenie naczyń odprowadzających krew z jądra związane jest z zastojem krwi, prowadzący do uszkodzenia gonady;
  • Niezstąpienie jąder – nie ma gonad w mosznie;
  • Choroby genetyczne;
  • Zaburzenia hormonalne;
  • Choroby nowotworowe jąder , a także ogólnoustrojowe;
  • Styl życia;
  • Stres oksydacyjny - reaktywne formy tlenu uszkadzają komórki generatywne, obniżając istotnie potencjał płodności. Poziom stresu oksydacyjnego jest mierzalny, służą do tego odpowiednie narzędzia diagnostyczne.

"Jeśli występują podwyższone wartości, włączamy leczenie. Stosowanie odpowiednich mikroelementów oraz witamin działa odwracalnie na stres oksydacyjny, niweluje go. Mamy do dyspozycji preparaty, które zawierają odpowiednio dobrane antyoksydanty obniżające stres oksydacyjny oraz poprawiające liczbę i jakość plemników. Taka suplementacja jest wskazana, zawsze po konsultacji z lekarzem” – mówi androlog.

  • Hipogonadyzm - stan, w którym jądra nie wytwarzają wystarczającej ilości testosteronu. Może być spowodowany chorobą jąder bądź zmianami w obrębie przysadki mózgowej. Hipogonadyzm objawia się m.in. spadkiem aktywności, sennością, otyłością brzuszną, obniżeniem libido, sprzyja niektórym chorobom ogólnoustrojowym (np. cukrzycy). Warto zatem dbać o prawidłowy poziom testosteronu.

"Na świecie rośnie liczba recept z przepisanym testosteronem, jako suplementacją męskości. Ale jest w tym pewne niebezpieczeństwo nadużycia, czy niewłaściwego stosowania. Nie powinniśmy go przepisywać mężczyznom starającym się o dziecko" – ostrzega lekarz.

  • Nadużywanie antybiotyków, antydepresantów i leków przeciwbólowych.

"Antydepresanty uszkadzają nasienie, podobnie jak używki, w tym marihuana, która wywołuje także dysfunkcję erekcyjną. Problemem są również tzw. >>odżywki<< stosowane przez osoby ćwiczące np. na siłowniach" – zwraca uwagę specjalista.

  • Dysfunkcje seksualne, takie jak brak erekcji czy zaburzenia wytrysku (brak ejakulacji, wytrysk przedwczesny, wytrysk wsteczny).

"Warto więc pytać pacjentów o jakość życia seksualnego, a seksuolog jest kolejnym specjalistą pomocnym w leczeniu niepłodności” – mówi dr Wolski.  
Pomóż sobie sam

Mężczyzna, który chce zadbać o swoje zdolności prokreacyjne, powinien prowadzić zdrowy styl życia: dbać o regularny wysiłek fizyczny, mieć zdrową dietę, zredukować masę ciała jeśli jest ona za duża, zrezygnować z używek, cukrów i tłuszczy, oraz rzucić palenie i nie nadużywać alkoholu, w tym piwa, które zawiera związki roślinne o działaniu podobnym do hormonów żeńskich. Choć „zdrowy styl życia” brzmi dość błaho w przypadku starań o dziecko może mieć decydujące znacznie, warto więc spróbować. Warto też zrezygnować z bardzo obcisłych ubrań w kroczu i starać się nie doprowadzać do przegrzania jąder.

Czy medycyna może pomóc?

Płodność można poprawić także lecząc choroby, takie jak cukrzyca, infekcje, leczenie stresu oksydacyjnego, czy prowadząc hormonalną stymulację spermatogenezy. Są także możliwości chirurgicznej poprawy osobniczej płodności, np. korekta wad rozwojowych, czy operacja żylaków powrózka nasiennego.

"W skrajnych przypadkach, gdy zdiagnozowano całkowity brak plemników w nasieniu (azoospermia), szansą na ciąże jest rozród wspomagany. Najskuteczniejszą procedurą jest ciąża pozaustrojowa uzyskana poprzez wstrzyknięcie plemnika do komórki jajowej. W takich przypadkach plemnik jest pozyskiwany drogą biopsji jąder" – mówi dr Wolski.

 


06.03.2022 Niedziela.BE // źródło informacji: Serwis Zdrowie // autor: Monika Wysocka, zdrowie.pap.pl

(sm)

 

Kuchnia: Jak łatwo przyrządzić rybę - burger, zapiekanka, a może lin w śmietanie?

Kilka prostych przepisów na ryby. Zapewniamy, że te dania wyjdą każdemu.

Chronią przed alergiami, wpływają na pamięć, pomagają zadbać o wzrok. To tylko kilka zalet jedzenia ryb, a za wiele z tych spraw odpowiadają zawarte w tym mięsie kwasy omega-3. Dodatkowo obniżają poziom złego cholesterolu i trójglicerydów we krwi, co pomaga uniknąć miażdżycy. Wszystkie też badania dowodzą, że jedzenie ryb sprzyja obniżaniu ciśnienia i chorób tym spowodowanych. Zatem jak jeść, to ryby. Może właśnie dziś?

Oto kilka przepisów na dania, które na pewno zadowolą nawet najwybredniejszych.

Lin w śmietanie

Składniki:

• lin,
• masło,
• łyżka mąki,
• szklanka śmietany,
• sól, pieprz.

Rybę należy umyć i oczyścić, a następnie natrzeć solą i pieprzem. Można dodać przyprawę do ryb. Tak przygotowana musi odstać kilka godzin.

Na patelni, na roztopionym maśle rybę obsmaża się z obu stron na złoto. Następnie lina trzeba włożyć do brytfanny i polanego śmietaną piec 20 minut w temperaturze 170 st. C.

Pstrąg ze szpinakiem

Składniki:

• 2 pstrągi,
• makaron tagliatelle,
• liście szpinaku,
• oliwa,
• białe wino,
• 1 łyżka miodu,
• czosnek, cynamon, sól, pieprz.

Zacząć trzeba od ugotowania makaronu z dodatkiem łyżki oliwy. W międzyczasie należy sparzyć wrzątkiem szpinak i go posiekać. Smaży się go krótko na patelni, z dodatkiem czosnku, 100 ml wina, miodu, cynamonu i pieprzu.

Zajmując się rybami, trzeba je pokroić w dzwonka, posolić i usmażyć na maśle. W brytfannie najpierw wykłada się makaron, na nim szpinak i na to pstrąga. Wystarczy piec 10 minut w temperaturze 200 st. C.

Rybny burger

Składniki:

• filety z łososia,
• bulion warzywny,
• sól, pieprz,
• majonez,
• cebula, pomidor, ogórek, sałata,
• wędzony boczek,
• bułki.

Filety należy zmielić, wymieszać z bulionem i przyprawami. Na koniec dodaje się posiekaną cebulę. Formuje się z tego kotlety i smaży na patelni na chrupko.
Podaje się to w opieczonej bułce z warzywami - według uznania - i majonezem. Między rybę a pieczywo wkłada się plaster wędzonego boczku.

Zapiekanka z tuńczykiem

Składniki:

• tuńczyk,
• cebula, pomidory,
• oliwa,
• sól, pieprz, czosnek,
• ryż,
• jajko,
• żółty ser.

Cebulę należy zeszklić na maśle i dodać czosnek. Podlewa się to wodą i dodaje ryż. Gotuje się tak długo, aż ziarna wchłoną płyn.

Tuńczyka z puszki trzeba odsączyć, a jeśli to tusza, to drobno pokroić. Pomidory trzeba obrać ze skóry i pokroić. Wszystko to miesza się z ryżem, doprawia i dodaje się całe jajko.

W naczyniu żaroodpornym całość posypuje się serem i piecze ok. 25 minut w temperaturze 190 st. C.

Zamiast ryżu można użyć makaronu.

06.03.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Shutterstock, Inc.

(sm)

 

Kuchnia: Kruche ciasteczka na deser: korzenne, migdałowe i maślane

Pyszne i chrupiące ciasteczka perfekcyjnie komponują się ze smakiem popołudniowej kawy czy herbaty. Możesz zrobić je własnoręcznie i podać jako deser. Ich pieczenie to również fajna zabawa dla najmłodszych i ciekawy pomysł na wspólne spędzenie czasu.

Ciasteczka korzenne

Składniki:

150 g masła
100 g cukru pudru
1 małe jajko
2 łyżeczki miodu
1 i 1/2 łyżki przyprawy piernikowej lub korzennej
1/2 łyżeczki cynamonu
250 g mąki pszennej
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

Przygotowanie:

Masło w temperaturze pokojowej ubić mikserem z cukrem pudrem na puszystą masę (przez ok. 7 minut). Dodać jajko (również w temperaturze pokojowej) i ubijać jeszcze przez ok. 3 minuty. Do masy dodać miód, przyprawę piernikową lub korzenną i cynamon i razem zmiksować. Na końcu dodać przesianą przez sito mąkę z proszkiem do pieczenia i miksować do połączenia się wszystkich składników w jednolitą masę. Uformować kulę, zawinąć ją w folię spożywczą i włożyć do lodówki na około 60 minut. Ciasto rozwałkować podsypując mąką na placek o grubości ok. 3 mm. Foremkami lub szklanką wyciąć ciasteczka i ułożyć je na dużej blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Piec przez ok. 10 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni Celsjusza.

Ciasteczka migdałowe

Składniki:

1 szklanka mąki pszennej
2 łyżki mąki ziemniaczanej
150 g kostki masła
1/3 szklanki cukru
łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 szklanki migdałów blanszowanych
2 łyżki kwaśnej śmietany 18%
1 żółtko jajka

Przygotowanie:

W misce umieścić miękkie masło i cukier. Ucierać całość przez kilka minut. Następnie dodać resztę składników (oprócz migdałów) i ugnieść ciasto na jednolitą masę. W melakserze zmielić migdały blanszowane. Można również posiekać orzechy nożem, rozdrobnić je w moździerzu lub rozkruszyć wałkiem w woreczku spożywczym. Mielone migdały wymieszać z masą. Gotowe ciasto włożyć na ok. 30 minut do lodówki. Z ciasta uformować kulki wielkości małego orzecha włoskiego. Lekko je spłaszczyć i układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Zachować niewielkie odległości, by ciastka nie połączyły się w całość. Piec w piekarniku nagrzanym do 190 stopni Celsjusza przez ok 15-20 minut. Opcjonalnie: na końcu pieczenia ciastka można udekorować migdałem u góry.

Ciasteczka maślane

Składniki:

120 g schłodzonego masła
3 łyżki cukru pudru
150 g mąki pszennej
kilka kropel ekstraktu waniliowego

Przygotowanie:

Wszystkie składniki wsypać do miski i ugnieść na jednolitą masę. Uformować kulę, owinąć folią spożywczą i włożyć do lodówki na ok. 30 minut. Z ciasta uformować kuleczki w wielkości orzecha, ułożyć je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Spłaszczyć widelcem (nadając jednocześnie wzorek ciasteczkom). Piec około 15 minut w piekarniku nagrzanym do 200 stopni Celsjusza.

05.03.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sp)

 

Polska: Herbata z rakotwórczym składnikiem. GIS ostrzega przed niebezpiecznym produktem!

Miłośnicy herbat powinni przejrzeć swoje zapasy. Główny Inspektor Sanitarny poinformował bowiem, że jeden z produktów tego typu jest wycofany z obrotu, gdyż mógł zostać zanieczyszczony rakotwórczą substancją. Wyjaśniamy, w jaki sposób można sprawdzić czy zakupiona przez nas herbata może zagrażać zdrowiu.

Firma Synoptis Pharma Sp. z o.o. zgłosiła Inspekcji Sanitarnej, że w dwóch partiach produkowanej przez nią herbaty na odchudzanie mogło dojść od nieumyślnego zanieczyszczenia produktu zakazanym w Unii Europejskiej tlenkiem etylenu (ETO). GIS zaznacza, że nie jest możliwe ustalenie bezpiecznej ilości tego składnika dla zdrowia, dlatego jego używanie zostało całkowicie zabronione. Pod nadzorem Państwowej Inspekcji Sanitarnej prowadzone jest wycofywanie produktu z obrotu, jednak istnieje ryzyko, że został on zakupiony przez niektórych konsumentów. W przypadku posiadania herbaty tej firmy należy zweryfikować poniższe informacje. Jeśli zgodne są z zawartymi na opakowaniu, dla własnego bezpieczeństwa warto zrezygnować z jej spożycia.



Szczegółowe informacje dotyczące kwestionowanego produktu:

Producent: Synoptis Phama Sp. z o. o., ul. Krakowiaków 65, 02-255 Warszawa

Nazwa: Herbatka dla odchudzających się APTEO

Numery partii oraz daty przydatności do spożycia:

- L:21/139N / 05.2023;
- L:21/307N /11.2023.

Konsumenci, którzy mają dodatkowe pytania, mogą kontaktować się telefonicznie z Głównym Inspektoratem Sanitarnym pod nr telefonu +48 22 34 53 300 czynnym w dni robocze w godzinach 08:15-16:15, gdzie pracownicy udzielą wszelkich informacji.

05.03.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. główne iStock // grafika: GIS

(sm)

 

Subscribe to this RSS feed