Belgijski PKB był w czwartym kwartale ubiegłego roku o 5,6% wyższy niż rok wcześniej. To większy wzrost PKB niż średnia dla całej Unii Europejskiej.

W całej UE PKB był w ostatnim kwartale 2021 r. o 4,8% wyższy niż rok wcześniej. W państwach strefy euro wzrost ten osiągnął poziom 4,6%.

Krajem UE, który odnotował w czwartym kwartale 2021 r. największy wzrost gospodarczy, była Słowenia. W tym kraju PKB był w ostatnim kwartale ubiegłego roku aż o 10,5% wyższy niż rok wcześniej. W Irlandii i na Malcie gospodarki zwiększyły się w tym czasie o 10%, a w Chorwacji wzrost PKB wyniósł 9,9%.

W niektórych państwach UE tempo wzrostu było dużo niższe. W Słowacji wzrost PKB wyniósł jedynie 1,2%. Z kolei w Niemczech, a więc największej unijnej gospodarce, PKB był w czwartym kwartale 2021 r. tylko o 1,8% wyższy niż rok wcześniej. Także w Finlandii (2,9%) i na Łotwie (3,1%) wzrost PKB był relatywnie niewysoki.

W Polsce w okresie od czwartego kwartału 2020 r. do czwartego kwartału 2021 r. PKB zwiększył się o 7,6%. W Belgii wzrost PKB był mniejszy niż w Polsce, ale większy niż unijna średnia i wyniósł 5,6%.

12.03.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
 
(łk)

Regionalni ministrowie zdrowia zajmują się obecne planowaniem przyszłej strategii szczepień. Możliwe, że już wkrótce rozpoczną się szczepienia kolejną dawką przypominającą.

Flamandzki minister zdrowia, Woulter Beke, poinformował, że planowany jest jesienny program szczepień, w czasie którego będą podawane kolejne dawki boosterów. Według ministra, w pierwszej kolejności szczepione będą osoby z grup ryzyka, ale niewykluczone, że przyjęcie drugiej dawki przypominającej szczepionki będzie zalecane całej populacji Belgii.

„Jesteśmy przygotowani na pojawienie się nowego wariantu wirusa, więc uważamy, że osoby z grup ryzyka powinny być chronione na zapas” - stwierdził Beke. Poza osobami z grup ryzyka (seniorzy, mieszkańcy Belgii z zaburzeniami układu odpornościowego), w pierwszej kolejności szczepionkę otrzymywaliby pracownicy służby zdrowia i domów opieki.

Druga dawka przypominająca szczepionki mogłaby być podawana razem ze szczepionką przeciwko grypie.


10.03.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Pomnik byłego króla Belgii, Leopolda II, ponownie został zdemolowany – sprawcy oblali go czerwoną farbą.

Do incydentu doszło w nadmorskiej Ostendzie. Członkowie ugrupowania „De Stoeten Ostendenoare” wzięli odpowiedzialność za zdemolowanie pomnika i domagają się usunięcia pomnika byłego króla.

Monarcha odegrał znaczną rolę w belgijskiej kolonizacji i jest uznawany za zbrodniarza przeciwko ludzkości. Pod jego rządami zmarły miliony obywateli Konga. Brak wiarygodnych źródeł uniemożliwił dokładne oszacowanie skali ludobójstwa, ale mowa o liczbie nawet kilku milinów mordów dokonanych na miejscowej ludności (w ostatnich latach większość historyków opowiada się za liczbą ok. 10 mln).

Pomimo tych kontrowersji, w wielu lokalizacjach w całym kraju wciąż stoją pomniki Leopolda II, zaś wiele ulic i instytucji nosi jego imię. W ostatnich miesiącach wielokrotnie demolowano pomniki byłego króla.

Burmistrz Ostendy potępił ten czyn i poinformował, że nie zamierza usunąć pomnika, ponieważ monarcha odegrał znaczącą rolę w promowaniu miasta. Policja próbuje zidentyfikować sprawców.

09.03.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Sprzeciw wobec rosyjskiej agresji wyrażamy na wiele sposobów. Jednym z nich jest wpisywanie obraźliwych haseł w tytułach przelewów, np. na rzecz zbiórek dla Ukrainy. Jeśli będzie wśród nich słowo „Putin”, to może pojawić się problem. I to poważny.

Dziennikarze portalu Business Insider rozmawiali z przedstawicielami banków. Według nich od 24 lutego coraz częściej obserwowane jest zjawisko wyrażania niepochlebnego zdania o prezydencie Rosji... w tytułach przelewów. Hasła takie, jak: „J***ć Putina” czy „Putin c**j” używane są m.in. przy dokonywaniu wpłat na rachunki bankowe akcji charytatywnych na rzecz Ukraińców. I choć w pierwszej chwili może się wydawać, że chodzi tu tylko o złamanie zasad kultury bycia, to jednak opisany problem jest również natury „technicznej”.

Banki stosują w swoich systemach procedury, które mają zapobiec m.in. terroryzmowi i praniu brudnych pieniędzy. Oznacza to m.in., że ustawiane są filtry, których zadaniem jest wyłapywanie podejrzanych transakcji. Jeżeli w przelewie zastosujemy jedno ze słów, które zostało wcześniej zastosowane w filtrach, możemy spodziewać się opóźnienia w zrealizowaniu takiej wpłaty. Dlaczego? Bo operacja bankowa zostaje wstrzymana do momentu, w którym analityk zweryfikuje ją pod kątem przepisów.

– A to może wpłynąć na długość realizacji przelewu, niepotrzebnie też angażuje naszych analityków i odrywa od wykrywania prawdziwych nadużyć. Wszyscy wiemy, że przelew środków do fundacji zajmującej się pomocą humanitarną ze słowem Putin w tytule to nie jest przelew od czy do Putina, ale jest on objęty sankcjami finansowymi, więc takie rzeczy muszą być weryfikowane – wyjaśnia portalowi anonimowy rozmówca.

Przedstawiciel jednego z banków doradza również, żeby nie używać w przelewach takich słów, jak broń, hełm, kamizelka kuloodporna.

– W większości, jeśli nie we wszystkich bankach, taki przelew będzie wstrzymany i poddany dodatkowej analizie, czy nie łamie przepisów związanych z przeciwdziałaniem finansowaniu terroryzmu – zaznaczył ekspert. A to z pewnością oznacza wydłużenie transakcji.

09.03.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. News4Media

(sm)