Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Świetny tydzień! Bankructw najmniej od roku
Belgia: Dostęp do opieki medycznej - Belgia wsród liderów
Belgia: Tylu „nowych Belgów” to Polacy
Słowo dnia: Ontbijten
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela, 24 sierpnia 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Drzewa przedwcześnie tracą liście. Powodem susza
Coraz więcej pielęgniarek w Belgii pracuje na własny rachunek
Belgia: Revolut wprowadza codzienne oprocentowanie oszczędności
Belgia, praca: Kobiety w IT? Wciąż mało
Belgia: Marka rowerów elektrycznych Cowboy jeszcze nie bankrutuje?
Redakcja

Redakcja

Website URL:

WOJNA: Dobra wiadomość dla uchodźców i wielu Polaków. Chodzi o hrywnę

Już w przyszłym tygodniu pierwszy bank rozpocznie skupywanie hrywien. Do tej pory Ukraińcy mogli liczyć na litość kantorów i zwykłych Polaków.

Problem hrywny pojawił się, gdy Ukraińcy zaczęli masowo uciekać do Polski. Nie mieli ze sobą zbyt wiele, a wszystkie pieniądze przywozili w gotówce. Tyle że szybko się okazało, że hrywien nie można zamienić na złotówki. Mimo że oficjalny kurs NBP wynosił ok. 14 zł  za 100 hrywien (to notowanie jeszcze sprzed wojny), to w kantorach dawano góra 4 zł. O ile jeszcze jakiś kantor taką walutę w ogóle przyjmował.

Sprawa jest poważna, bo bez wymiany waluty uchodźcy nie mogą sobie kupić nawet butelki wody. Wtedy do akcji ruszyli zwykli Polacy. Wielu z nich zaczęło skupować hrywny. Tak jak pan Sławomir z Lublina. - Starszej pani na dworcu PKS w Lublinie wymieniłem pieniądze po całkiem dobrym kursie. Wyższym od NBP. Hrywny dałem swoim dzieciom do zabawy - opowiada.

Pan Patryk, który też pomaga uchodźcom zaczął pieniądze skupować dwa tygodnie temu. Ma już ponad 20 tysięcy hrywien. - Płaciłem 10 zł za 100 hrywien. Trzymam je. Kiedyś pojadę do Odessy, żeby żyć jak król. Po wojnie - mówi.
Ostatnio w kantorach coś się jednak zmieniło. Zaczęły skup, a cena sięga nawet 12 zł za 100 hrywien.

To efekt zapowiedzi NBP. Niedawno jego prezes Adam Glapiński powiedział, że jest w kontakcie z Narodowym Bankiem Ukrainy, a ten zamierza skupować hrywny za granicą. Glapiński dodał, że walutę zaczną kupować też polskie banki komercyjne. Kiedy?

Już w przyszłym tygodniu taką operację może zacząć PKO BP. Nie wiadomo, jaki kurs będzie obowiązywał, ale wiadomo że wszystko odbędzie się w porozumieniu z bankiem ukraińskim.
"Ma obowiązywać limit na osobę w wysokości 1,2-1,3 tys. zł. Hrywna będzie skupowana tylko od osób legitymujących się paszportem ukraińskim" - podkreśla "Puls Biznesu".

19.03.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sm)

 

  • Published in Wojna
  • 0

KORONAWIRUS. Polska: Jest nowy wariant koronawirusa. Czy to dobry moment na ogłoszenie końca pandemii?

Naukowcy alarmują, że to jeszcze nie koniec zmagań z koronawirusem. Potwierdzony został właśnie jego nowy wariant.

Światowa Organizacja Zdrowia ostrzega, że na świecie zaczyna rozprzestrzeniać się nowa odmiana koronawirusa. Deltamikron jest połączeniem znanych nam już wariantów Delta i Omikron.



– Podczas pandemii SARS-CoV-2 co najmniej dwa warianty krążyły w tym samym czasie i na tych samych obszarach geograficznych... Stworzyło to możliwości rekombinacji tych dwóch wariantów – ocenił Philippe Colson z IHU Mediterranee Infection w Marsylii we Francji, jeden z autorów raportu opublikowanego w serwisie medRxiv.



Informację o hybrydowej odmianie wariantu opublikowane zostały również w bazie GISAID, na podstawie badań wirusologów z Instytutu Pasteura w Paryżu.



„Pierwszy solidny dowód na istnienie zrekombinowanego wirusa Delta-Omicron został udostępniony przez Instytut Pasteura za pośrednictwem GISAID (EPI_ISL_10819657 w tym surowe odczyty). Analiza dostarcza definitywnego potwierdzenia struktury zrekombinowanego wirusa pochodzącego z linii GK/AY.4 i GRA/BA.1.” – czytamy w komunikacie.



Połączenie to może przynosić śmiertelne skutki, bo wysoka emisyjność Omikrona łączy się z siłą Delty. Eksperci zastrzegają, że Deltamikron powinien być celem dalszych badań i analiz.



Koniec pandemii w Polsce?



17 marca gościem Radia Plus był minister zdrowia Adam Niedzielski. Szef resortu zdradził w rozmowie, że zarekomendował premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, aby wraz z początkiem kwietnia całkowicie odejść od noszenia maseczek, izolacji i kwarantanny. Covid-19 mamy zacząć traktować jako chorobę, która istnieje w naszym otoczeniu. Tymczasem oficjalne statystyki pokazują, że każdego dnia wykrywanych jest kilkanaście tysięcy nowych zakażeń koronawirusem, które niosą za sobą kilkaset zgonów.

O to, czy w obliczu tych danych i doniesień o kolejnych odmianach koronawirusa ogłaszanie końca pandemii jest dobrym pomysłem, zapytaliśmy Janusza Dzisko, dyrektora Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej.



– Patrząc na hospitalizację, liczba przypadków COVID-19 w Polsce spada. Zajętych jest obecnie jedynie około 20 proc. tzw. łóżek covidowych. W użyciu jest również coraz mniej respiratorów. Zakładam, że minister zdrowia ma dostęp do większej liczby informacji i podejmuje decyzje w oparciu o nie. Nie będę wobec tego komentował nowej rekomendacji, ponieważ to minister z pewnością ma większą wiedzę niż ja – odpowiedział.



Innego zdania jest doktor Bartosz Fiałek, zastępca dyrektora ds. medycznych w Samodzielnym Publicznym Zespole Zakładów Opieki Zdrowotnej w Płońsku, który w rozmowie z portalem Medonet zwraca uwagę m.in. na potencjalne ryzyko związane z pojawieniem się w Polce dużej liczby uchodźców z Ukrainy.



– Przybywają z różnych części kraju, w którym zaszczepiony przeciw COVID-19 jest tylko co trzeci obywatel. Oczywiście są miejsca, jak Kijów, gdzie wskaźnik wyszczepienia wynosił przed wybuchem wojny około 65 proc., ale już na przykład w miejscowościach okolicznych to zaledwie 20 proc. Pamiętajmy też, że do Polski przybyło wiele dzieci, które – tak jak u nas – w większości nie są zaszczepione z powodu braku uprawnienia wynikającego z wieku. Z epidemicznego punktu widzenia luzowanie obostrzeń w tej sytuacji może się zwyczajnie źle skończyć – uważa dr Fiałek.

18.03.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sm)

 

Belgia: Spłonął najstarszy pub w Zottegem

W czwartek w miejscowości Zottegem spłonął pub ‘t Brouwershof, najstarszy bar w tym mieście – poinformował w piątek rano flamandzki portal vrt.be.

Pożar zauważono około godz. 21:00. Od razu zaalarmowano straż pożarną. Ogień objął dużą część budynku i było go widać z daleka. Także chmury dymu były wielkie i widoczne z dużej odległości, opisują lokalne media.

Na miejsce szybko przyjechała straż pożarna. Akcja gaszenia przebiegała bardzo sprawie. Już po około pół godzinie udało się opanować sytuację i ugasić ogień. Dzięki szybkiej i skutecznej reakcji strażaków udało się uniknąć zajęcia przez ogień sąsiednich budynków.

W samym pubie straty były jednak wielkie. Górna część budynku jest kompletnie zniszczona, a także na parterze szkody są znaczne. Na szczęście w pożarze nikt nie został ranny. Pub już od pewnego czasu nie działał, więc w chwili, gdy zaczęło się palić, nie przebywali w nim ludzie.

Rozpoczęto dochodzenie, mające na celu ustalenie przyczyn pożaru. Na razie nie wiadomo, co mogło doprowadzić do zapalenia się budynku. Według portalu vrt.be pub ‘t Brouwershof był najstarszym barem w mieście. Zottegem to położone kilkanaście kilometrów na południe od Gandawy miasto w prowincji Flandria Wschodnia. Mieszka w nim około 27 tys. ludzi.

18.03.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

Ciepłe myśli na belgijską niedzielę: Na szczęście – czy ja wiem (cz.146)

Subscribe to this RSS feed