Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia, biznes: Firm wciąż przybywa. Już ponad 1,1 mln!
Słowo dnia: Tasje
Niemcy podnoszą prognozę wzrostu PKB do 0,3% w 2024 roku
Belgia: 6 walońskich gmin zobowiązało się do wspierania dialektów regionalnych
Belgia: Wskaźnik zatrudnienia wśród migrantów osiągnął rekordowy poziom
Polska: Ile włożyć do koperty ślubnej w tym sezonie? To zależy, ile wychodzi za talerzyk
Z belgijskiego muzeum skradziono cesarski, chiński „dzban na wino”
Belgia: Pogoda na 26 kwietnia
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek 26 kwietnia 2024, www.PRACA.BE)
Belgia: Udostępniono dodatkowe bilety do Royal Greenhouses w Laeken!

“Prawo do orgazmu”: Walonia musi zapłacić kobiecie 250 tys. euro odszkodowania

“Prawo do orgazmu”: Walonia musi zapłacić kobiecie 250 tys. euro odszkodowania Fot. Shutterstock, Inc.

Rząd Walonii został zobowiązany do wypłaty 250 tys. euro odszkodowania po wypadku motocyklowym, który miał miejsce 21 lat temu i spowodował, że kobieta nie może osiągnąć orgazmu – donosi La Dernière Heure.

Do incydentu doszło, gdy kobieta, która miała 42 lata. Spadła z motocyklu do dziury podczas przejazdu przez źle oznakowany plac budowy między Sombreffe i Villers-la-Ville, na północny wschód od miasta Charleroi. W sądzie kobieta twierdziła, że wypadek spowodował u niej „nieodwracalne uszkodzenie nerwu płciowo-udowego”: nerwu, który po uszkodzeniu może powodować silny ból narządów płciowych. Od tego czasu poszkodowana nie była w stanie osiągnąć orgazmu.

Kobieta wyraziła „oburzenie” faktem, że zarówno rząd Walonii, jak i firma odpowiedzialna za oznakowanie placu budowy (będąca obecnie w stanie upadłości firma Alusign) „starały się zminimalizować wpływ, jaki ich zaniedbania miały na cierpienia w jej życiu jako kobiety”. Twierdziła również, że prawa seksualne „są częścią praw człowieka” i są „tak samo istotne dla rozwoju kobiet, jak i mężczyzn”.

Niedawna decyzja o przyznaniu odszkodowania jest następstwem długiej batalii sądowej, która ciągnęła się przez lata – głównie dlatego, że różne strony nie mogły dojść do porozumienia co do tego, jak oszacować szkody wyrządzone życiu seksualnemu kobiety. W dniu 4 czerwca 2012 roku – czyli 11 lat temu i prawie dokładnie 10 lat po wypadku – sąd belgijski orzekł, że działania zarówno rządu Walonii, jak i firmy Alusign „przyczyniły się w takim samym stopniu” do incydentu i wynikających z niego szkód. Rząd został uznany winnym „niezadbania o odpowiednie zasygnalizowanie przeszkody, jaką stanowiła dziura, w którą wpadła kobieta”, podczas gdy firma została uznana za odpowiedzialną za „ustawienie niebezpiecznych oznaczeń dla motocykli".

Jednak sąd potrzebował jeszcze wielu lat, aby ustalić odpowiednią rekompensatę dla ofiary. Ubezpieczyciel Alusign, Allianz, początkowo zaoferował jedynie 3 tys. euro, podczas gdy rząd Walonii zaproponował 10 tys. euro.

Kobieta natomiast zażądała 250 tys. euro. Ostatecznie zdecydowano, że należy jej przyznać 125 tys. euro. Kwota ta, po dodaniu do innych odszkodowań, takich jak odszkodowania za wydatki medyczne i uszkodzenia pojazdów, a także odsetek narosłych od czasu wypadku, wynosi około 250 tys. euro.

08.06.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież