Flamandzka rzeźnia zamknięta z powodu znęcania się nad zwierzętami

Rzeźnia we Flandrii Zachodniej została zamknięta z powodu znęcania się nad zwierzętami. Oskarżenia dotyczą ubiegłego roku.

Weterynarz przydzielony rzeźni Ryckaert w Eeklo poinformował, że zwierzęta były brutalnie bite, poza tym nadużywano pałek elektrycznych i popełniano poważne błędy podczas samego uboju. Flamandzki minister ds. dobrostanu zwierząt, Ben Weyts, poinformował że rzeźnia otrzymała w przeszłości kilka szans na rozwiązanie problemu, ale nie podjęto żadnych działań, aby poprawić warunki.

„Natychmiast wstrzymano prace w zakładzie i będzie można je wznowić dopiero, kiedy dojdzie do zmiany strukturalnej. Nawet w rzeźni zwierzęta nadal powinny być traktowane w sposób przyzwoity” - podsumował minister.

Niedawno Weyts poinformował także o zaostrzeniu kar dla osób znęcających się nad zwierzętami. Mieszkańcy Flandrii, które dopuszczą się przemocy wobec zwierząt, narażą się na karę pozbawienia wolności do 5 lat. Osoby, które wielokrotnie będą znęcały się nad zwierzętami mogą zostać skazane nawet na 10 lat pozbawienia wolności.

Minister poinformował, że obowiązujące środki nie były skuteczne i nie odstraszały w wystarczającym stopniu sprawców przemocy. Wraz z zaostrzeniem prawa wzrośnie też wysokość grzywien. Za pierwsze poważne nadużycie względem zwierząt sąd będzie mógł nałożyć karę do 5 lat pozbawienia wolności oraz grzywnę do 800 tys. euro. W przypadku wielokrotnych aktów przemocy kara może sięgnąć 10 lat pozbawienia wolności oraz grzywny w wysokości 1,6 mln euro.

31.01.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)