Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Powrót GS-ów. Państwowe sklepy uratują polskie rolnictwo?
Temat dnia: Trwa ogólnokrajowy strajk w Belgii
Polska: To ogłoszenie zezłościło ministrę pracy. Będą zmiany w prawie dla młodych
Słowo dnia: Vrijheid
Belgia, Jette: Drzewo spadło zaparkowane auta!
Belgia: Rodzi się coraz mniej dzieci
Polska: NaszeEauto po nowemu. Dłuższa lista uprawnionych do dotacji
Polska: Nauczyciele w Polsce zarabiają najmniej w Unii Europejskie
Belgia: Owce wróciły z „emerytury” do pracy na... cmentarzu!
Belgia: Podróż? Często za granicę, ale nie poza UE

Belgia zmaga się z problemem bezdomności

Belgia zmaga się z problemem bezdomności Fot. Shutterstock, Inc.

Nie tylko większe flamandzkie miasta borykają się ze stale rosnącą populacją bezdomnych, ale także mniejsze miejscowości. W Herentals, Turnhout i Sint-Truiden, miastach liczących od 25 tys. do 45 tys. mieszkańców, zaczyna brakować miejsc dla bezdomnych.

W Herentals (prowincja Antwerpia) nie ma już dostępnych miejsc w ośrodkach dla bezdomnych. Informację tę potwierdziła burmistrz, Mien Van Olmen. „Hotele to nasza ostatnia deska ratunku, ale nawet wtedy nie będziemy w stanie zapewnić schronienia wszystkim potrzebującym” - dodała.

Tymczasem Turnhout (prowincja Antwerpia) ucieka się do wykorzystywania domków w pobliskich parkach wakacyjnych jako tymczasowego zakwaterowania dla bezdomnych. Mniejsze flamandzkie miasteczka idą w ślady takich miast, jak Antwerpia, Gandawa czy Bruksela, gdzie od pewnego czasu rośnie liczba bezdomnych. Obecnie w samej Gandawie żyje ponad 2 tys. bezdomnych osób.

Eksperci przypisują wzrost liczby bezdomnych różnym czynnikom, takim jak tocząca się wojna w Ukrainie, inflacja i rosnące ceny energii. Największym powodem może być niedobór mieszkań. Średni czynsz stale rośnie, a ponad 18 tys. osób znajduje się obecnie na liście oczekujących na mieszkania socjalne. Samorządy i eksperci obwiniają flamandzkiego ministra ds. mieszkalnictwa, Matthiasa Diependaele, o to, że nie potraktował problemu wystarczająco poważnie.

„Widzę wiele pustych domów na rynku prywatnym. Te wszystkie domy stoją opustoszałe, a rodziny z dziećmi lądują na ulicy. Widzę, że coś jest bardzo nie tak z naszym społeczeństwem”  – skomentowała burmistrz Van Olmen.

26.01.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież