Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Pracownicy najdrożsi w Brukseli
Polska: Idziesz na spacer z psem, wracasz z mandatem. Karę można liczyć w tysiącach
Belgia przekaże Ukrainie 9 mln euro na naprawę infrastruktury energetycznej
Polska: Ortografii wszyscy będziemy uczyli się od nowa. Żeby pisać bez błędów
Niemcy: „Chrząszcz Hitlera" może zachować swoją nazwę
Polska: Rabat był, ale zniknął. Vectra i Multimedia Polska na tapecie UOKiK-u
Belgia: Rozbito wietnamską siatkę handlarzy ludźmi!
Belgia: Przełomowy tekst medyczny z XVI wieku powróci do Leuven
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (poniedziałek 20 maja 2024, www.PRACA.BE)
Belgia: Niewielki wzrost bezrobocia w Brukseli

Belgia: W całym kraju zawisły plakaty z protestem przeciwko polityce imigracyjnej

Belgia: W całym kraju zawisły plakaty z protestem przeciwko polityce imigracyjnej fot. Shutterstock

Grupa aktywistów rozwiesiła ponad 2 tys. plakatów w różnych miastach i miasteczkach w całej Belgii w ramach protestu przeciwko polityce imigracyjnej rządu federalnego. Czarne plakaty można spotkać w różnych lokalizacjach, w miastach takich jak Bruksela, Gandawa, Leuven. Są one dziełem grupy “Not in my name”.

W oświadczeniu prasowym grupa napisała: "Jesteśmy przekonani, że społeczeństwo belgijskie posiada zbyt mało informacji na temat polityki migracyjnej". Organizacja wskazuje przy tym, na coś, co określa mianem "trzech niesprawiedliwych i skandalicznych faktów, które rząd czyni niewidzialnymi".

Grupa działaczy twierdzi, że prawie 150 tys. ludzi nielegalnie przebywających na terenie Belgii, jest zmuszanych do życia w ukryciu. Aktywiści utrzymują również, że część Belgów oferuje uchodźcom akomodację, aby zapewnić im ochronę przed atakami. Poza tym organizacja twierdzi, że belgijski rząd zamyka dzieci imigrantów w odosobnionych centrach migracyjnych.

W reakcji na działania grupy "Not in my name", federalny Sekretarz Stanu ds. Migracji i Azylu, Theo Francken, opublikował za pośrednictwem Twittera posta, w którym oskarża grupę o szerzenie nieprawdziwych informacji. "Zawsze są jakieś osoby pozbawione dokumentów zezwalających na pobyt w kraju. Nie organizujemy nalotów na imigrantów, nie zamykamy też nieletnich" – napisał.

Przypomnijmy, że 12 listopada ma odbyć się w Brukseli demonstracja w obronie praw imigrantów. Organizatorzy manifestacji nawołują belgijski rząd do poszanowania fundamentalnych praw jednostki, takich jak dostęp do opieki medycznej, edukacji oraz swobody przemieszczania się.

 

08.11.2017 KK Niedziela.BE

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież