Belgia: Uczniowie się radykalizują. Motywacja często religijna

W belgijskich szkołach narasta polaryzacja, a coraz więcej uczniów się radykalizuje - alarmują dyrekcje placówek oświatowych.

Do flamandzkich organizacji oświatowych zgłaszanych jest coraz więcej niepokojących incydentów, wskazujących na polaryzację i radykalizację w szkołach. Flamandzki dziennik „De Tijd” wymienił szereg tego typu zachowań.

„Chłopcy, którzy nie akceptują kobiet-nauczycielek lub dokonują rytualnego mycia stóp w umywalkach. Dziewczyny, które z dnia na dzień zaczynają całkowicie zakrywać twarz. Uczniowie, którzy nie chcą uczestniczyć w wycieczkach szkolnych, bo nie będą się mogli wystarczająco często modlić” - wylicza Sarah Lamote w „De Tijd”.

Do tego rodzaju sytuacji dochodzi najczęściej w szkołach w wielkich miastach. Uczęszcza do nich wielu uczniów z muzułmańskich rodzin i to często radykalna interpretacja islamu leży u podstaw niepokojących zachowań uczniów.

Radykalizacja miewa też i inne źródła. Także w katolickich szkołach uczniowie coraz częściej wyrażają ultrakonserwatywne poglądy lub zachowują się w niepokojący sposób.

Co ciekawe, zarówno radykalnie islamscy uczniowie, jak i ci ultrakonserwatywni, często kierują swoją niechęć wobec tych samych grup. Radykałów z obu stron łączy np. niechęć do społeczności LGBT, lekceważenie praw kobiet, myślenie antysystemowe, a ostatnio także antysemityzm.

Ben Weyts, minister edukacji we flamandzkim rządzie regionalnym, zapowiedział niedawno, że przeprowadzi z dyrekcjami szkół konsultacje na temat walki z narastającą polaryzacją i radykalizacją uczniów. Weyts chce, by dyrekcje szkół miały więcej narzędzi do karania uczniów, odmawiających np. udziału w niektórych zajęciach lub aktywnościach szkolnych.

13.11.2023 Niedziela.BE // foto: stuetki reprezentujące religie // fot. Kamana - Wish, Nepal / shutterstock.com

(łk)