Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Ponad 200 zarzutów dla lekarza. Grozi mu kilka lat za kratami
Belgia: Zaczepił jego dziewczynę. Belg sięgnął po nóż…
Polska: Egzamin ósmoklasisty 2025. Matematyka poszła im gorzej
Belgia: Aż 30 tys. ludzi ma tak na nazwisko!
Belgia, Bruksela: Trudny los bezdomnych w czasie upałów
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (poniedziałek 7 lipca 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Odkryto nowe gatunki chrząszczy!
Eksport w Regionie Stołecznym Brukseli spadł w zeszłym roku o 25%
Belgia: To sporo tańsze niż rok temu
Belgia: W tym regionie mieszkania droższe o 6%

Belgia: Rybacy z konserwatywnej wioski Urk... skazani za międzynarodowy przemyt kokainy

Belgia: Rybacy z konserwatywnej wioski Urk... skazani za międzynarodowy przemyt kokainy fot. Shutterstock

Pięcioosobowa załoga łodzi rybackiej, pochodząca z zagorzale religijnej wioski Urk, została skazana na kary do 6 lat pozbawienia wolności za udział w międzynarodowym przemycie narkotyków. Wyrok zapadł w minioną środę w Amsterdamie.

Właściciel łodzi, Johannes N, który przyznał się do przemytu narkotyków, otrzymał karę 4 lat pozbawienia wolności, czyli o rok wyższą od tej, jakiej żądał dla niego prokurator. W sądzie twierdził, że zdecydował się na przemyt narkotyków do Holandii, ponieważ groził mu jeden z liderów gangu narkotykowego. Dwóch kolejnych członków załogi otrzymało kary w wysokości 3,5 roku pozbawienia wolności. Polski rybak, który w sądzie przekazał, że nie miał pojęcia o kokainie, został skazany na 3 lata odsiadki.

Najwyższy wyrok, 6 lat więzienia, otrzymał pochodzący z Czarnej Góry Dalibor D, który był łącznikiem pomiędzy rybakami a gangiem narkotykowym.

Mężczyźni zostali aresztowani w czerwcu ubiegłego roku, kiedy urzędnicy celni znaleźli na pokładzie łodzi rybackiej 261 kg kokainy. Jak twierdzi lokalny dziennik, Leeuwarder Courant, miejscowi od dawna byli zadziwieni ekstrawaganckimi wydatkami rodzin rybaków – zwłaszcza, że w ich branży panował w tym czasie przestój. „Zastanawiałem się wciąż: co robię źle? Czy powinienem wybierać lepsze miejsca na połów” - przekazał jeden z okolicznych rybaków. Teraz tajemnica „sukcesu” załogi wyszła wreszcie na jaw.

 

17.05.2018 KK Niedziela.BE

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież