Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Aż tylu młodych rowerzystów korzysta z telefonów. „Bardzo groźne”
Polska: Wiatraki wpędzają nas w chorobę? Wyniki badanie temu przeczą
Belgia, Borgerhout: Protest przeciwko wycince drzew
Polska: Ostatni moment na zapisanie dziecka. Korepetycje nadal w cenie
Belgia: Pożar firmy zajmującej się utylizacją odpadów przypadkowy
Polska: Miliony podrożeją. Los Lotto już nie za 3 zł. Wygrane także w górę
Temat dnia: Tu potrzebują pracowników. „Ponad 4 tys. euro miesięcznie”
Polska: Od dziś w aptekach więcej szczepień. Zabieg jest darmowy
Słowo dnia: Woede
Belgia, Zeebrugge: Mężczyzna pobity na śmierć

Belgia: Piekarnia zmuszona do zamknięcia po tym, jak rachunki za energię wzrosły o...500%!

Belgia: Piekarnia zmuszona do zamknięcia po tym, jak rachunki za energię wzrosły o...500%! Fot. Shutterstock, Inc.

Piekarnia Dumont w Vencimont w walońskich Ardenach, została zmuszona do zamknięcia po tym, jak jej miesięczny rachunek za energię wzrósł z 1860 euro do 11 836 euro – donosi belgijska gazeta La Dernière Heure.

„Nastały ciężkie czasy” – napisali na Facebooku właściciele małej piekarni. „(...) nadszedł czas, aby podziękować naszemu rządowi za jego bezczynność i obojętność”.

Piekarnie i inne przedsiębiorstwa w sektorze spożywczym są w dużym stopniu uzależnione od energii. Wiele z nich wymaga całodobowego oświetlenia, ponieważ piekarze pracują przez całą noc, przygotowując chleb na dzień, poza tym zużycie gazu jest wysokie z uwagi na zasilanie pieców. „Piekarnie są energochłonne: codziennie używamy pieców przez kilka godzin. 24 godziny chłodni, 20 godzin światła” – wyjaśniła piekarnia.

W całym kraju producenci żywności zostali zmuszeni do ograniczenia lub całkowitego wstrzymania produkcji, aby utrzymać rentowność. Dla tych przedsiębiorstw obecny poziom wsparcia finansowego ze strony władz federalnych i regionalnych jest niewystarczający, aby poradzić sobie z masowym wzrostem kosztów produkcji, będącym efektem ubocznym ekonomicznych reperkusji wojny w Ukrainie.

„Jeśli świat polityczny nie wyznaczy granic i nie podejmie odpowiednich decyzji, aby poradzić sobie z katastrofą, który nas czeka, wkrótce w Belgii nie będzie już piekarni” – napisali właściciele.

Wzrost cen był zbyt duży, aby opłacało się produkować pieczywo. „Jeśli zastosujemy taką samą podwyżkę do naszego chleba, za biały bochenek trzeba będzie zapłacić 16,80 euro, abyśmy mogli przeżyć. To nie jest podwyżka, to zabójstwo! To koniec naszego zawodu i związanego z nim życia” - czytamy w opublikowanym poście.

29.09.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież