Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia, Borgerhout: Protest przeciwko wycince drzew
Polska: Ostatni moment na zapisanie dziecka. Korepetycje nadal w cenie
Belgia: Pożar firmy zajmującej się utylizacją odpadów przypadkowy
Polska: Miliony podrożeją. Los Lotto już nie za 3 zł. Wygrane także w górę
Temat dnia: Tu potrzebują pracowników. „Ponad 4 tys. euro miesięcznie”
Polska: Od dziś w aptekach więcej szczepień. Zabieg jest darmowy
Słowo dnia: Woede
Belgia, Zeebrugge: Mężczyzna pobity na śmierć
Belgia: 13-latek przyłapany na dostarczaniu kokainy w Antwerpii
Polska: Oszustwo na robota. Chwila nieuwagi może nas sporo kosztować

Belgia: Piąta rocznica zamachów w Brukseli. „Służby pozostają czujne”

Belgia: Piąta rocznica zamachów w Brukseli. „Służby pozostają czujne” fot. Shutterstock, Inc.

W zamachach terrorystycznych przeprowadzonych 22 marca 2016 r. w Brukseli zginęło 35 osób (w tym trzech zamachowców-samobójców).

To był jeden z najdramatyczniejszych dni we współczesnej historii Belgii. Rankiem 22 marca 2016 r. w stolicy tego kraju doszło do trzech potężnych wybuchów: dwóch na lotnisku w Zaventem i jednego przy stacji metra Maelbeek/Maalbeek.

Do przeprowadzenia ataku przyznało się tzw. Państwo Islamskie. Atak przeprowadzony pięć lat temu był największym zamachem terrorystycznym we współczesnej historii Belgii. Rannych zostało ponad 300 osób, a 35 ludzi zginęło. Po zamachach Belgia pogrążyła się w trzydniowej żałobie narodowej.

Dziś kalifat stworzony przez tzw. Państwo Islamskie już nie istnieje, a w minionych miesiącach głównym źródłem strachu i niepokoju był koronawirus, a nie zamachy terrorystyczne. Nie oznacza to jednak, że zagrożenie ze strony islamskiego ekstremizmu zniknęło, ostrzegają eksperci ds. bezpieczeństwa.

- Pięć lat po zamachach w Brukseli nasze służby pozostają czujne – zapewnił w programie telewizyjnym „De zevende dag” prokurator generalny Frédéric Van Leeuw. Według niego obecnie największym zagrożeniem są nie tyle zorganizowane komórki terrorystyczne, co „samotne jednostki”, radykalizujące się m.in. poprzez treści znalezione w sieci.

- Chodzi tutaj o niestabilnych psychicznie ludzi podatnych na internetową propagandę. Nie jesteśmy w stanie na czas wykryć ich wszystkich – powiedział Van Leeuw, cytowany przez flamandzki portal vrt.be.

22.03.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież