Belgia: Personel STIB strajkuje już drugi dzień
- Written by Redakcja
- Published in Belgia
- Add new comment
Personel brukselskiego przedsiębiorstwa komunikacyjnego STIB strajkuje już drugi dzień z rzędu, w związku z czym kursuje znacznie mniej autobusów. Grupa kierowców odmówiła dalszej pracy, twierdząc, że „warunki nie są bezpieczne”.
Dziś rano, około godziny 6:00, przedstawiciele STIB przekazali, że ponownie odbywa się strajk personelu. Około godziny 8:30 poinformowano, że – podobnie jak wczoraj – metro kursuje bez zmian. Jeśli chodzi autobusy, sprawa wygląda dużo gorzej. Działa jedynie 20 linii autobusowych. Prawie wszystkie tramwaje (z wyjątkiem linii nr 7) jeżdżą z mniejszą częstotliwością.
Akcja protestacyjna zbiegła się w czasie z ponownym otwarciem sklepów w Belgii, po blisko dwumiesięcznym zamknięciu z powodu epidemii koronawirusa. Kierowcy autobusów sprzeciwiają się przywróceniu dawnych rozkładów jady. Ponieważ jednak stale przywracane są kursy, personel uważa, że firma powinna w większym stopniu zadbać o to, aby w pojazdach znajdowała się odpowiednia liczba osób, tak aby możliwe było zachowanie wymaganego dystansu.
W miniony poniedziałek reprezentant protestujących kierowców przekazał, że firma nie przeprowadza już dokładnych dezynfekcji po zakończeniu zmiany przez danego kierowcę. Zaprzeczył temu rzecznik prasowy STIB, Françoise Ledune, który dodał, że przedsiębiorstwo nie zamierza odpowiedzieć na żądania kierowców, ponieważ nie są oni popierani przez związki zawodowe. Wcześniej STIB ustalił ze związkami warunki stopniowego powrotu do dawnego rozkładu jazdy.
12.05.2020 Niedziela.BE
(kk)
Latest from Redakcja
- Polska: Drogie, jazda kosztuje majątek, ale są eko. Autobusy wodorowe podbijają polskie miasta
- Polska: Pozwolenia budowlane do likwidacji. I nie chodzi o domy i garaże
- Zdrowie Polaków pod lupą. Wygląda na to, że nie jest z nami dobrze
- Polska: Drogowcy szykują prezent na wakacje. Korki w drodze nad morze mają być mniejsze
- Polska: Co najczęściej ginie ze sklepowych półek? Alkohol na podium