Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Flandria: Wydano ostrzeżenie dotyczące pożarów
Fantapapa - Włosi przewidują nowego papieża w grze online. Czy Belgowie też by się skusili?
Nowy kanclerz Niemiec z wizytą w Warszawie!
Polska: Wybory 2025. Spoty już w telewizji. To znak, że zaczęły biec ważne terminy
Belgia: Uwaga alergicy. Szczyt pylenia już wkrótce
Polska: Obniżenie składki zdrowotnej. Będzie drugie podejście po wecie prezydenta
Belgia: Pies 80-latka śmiertelnie potrącony przez rowerzystę
Belgia: W Brukseli zdewastowano kilka wagonów metra
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa 7 maja 2025, www.PRACA.BE)
Król Belgii z wizytą w Czechach z okazji 80. rocznicy wyzwolenia Pilzna

Belgia: Pędzący kierowca otrzymał eskortę policji, aby na czas dowieźć rodzącą żonę do szpitala

Belgia: Pędzący kierowca otrzymał eskortę policji, aby na czas dowieźć rodzącą żonę do szpitala fot. Shutterstock, Inc.

Pędzący samochód przykuł uwagę funkcjonariuszy policji. Okazało się, że limity prędkości łamał mężczyzna, który próbował dowieść do szpitala na czas swoją ciężarną żonę. Policja zapewniła pojazdowi eskortę.

Mężczyzna wrócił z pracy w środku nocy i znalazł w domu krwawiącą, ciężarną żonę. „W panice wsiedliśmy do samochodu i staraliśmy się jak najszybciej dotrzeć do szpitala w Merksem. Myślałem tylko o tym, żeby dowieźć moją żonę do szpitala” - przekazał mężczyzna.

W pobliżu Antwerpii pędzący pojazd przykuł uwagę policji. „Funkcjonariusze nie wiedzieli, co się dzieje, więc zbliżyli się do mojego samochodu. Otworzyłem okno i próbowałem powiedzieć im o żonie. Na szczęście funkcjonariusze szybko się zorientowali” - tłumaczy mężczyzna.

Policja zapewniła pojazdowi eskortę. Kobieta dotarła do szpitala na czas – niedługo potem urodziła syna.

10.02.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież