Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Takiego odszkodowania za błędy w leczeniu jeszcze nie było
Belgia: Relikwie św. Bernadetty w antwerpskiej katedrze
Polska: Matura poza szkołą? Właśnie pojawiła się taka propozycja
Belgia: Alert bombowy na lotnisku w Charleroi był fałszywy
Polska: Rząd szykuje zmiany w korzystaniu z dowodów osobistych
Temat dnia: Ile pracuje się w Belgii? W Polsce tydzień pracy dużo dłuższy
Polska: Kosiarze weszli między bloki. To bolesna pobudka dla wielu osób
Belgia odpadła z Eurowizji!
Niemcy: Handlarze migrantami zatrzymani przez niemiecką i belgijską policję
Polska: Jutro już ostatni dzień. Bez tego nie zagłosujesz poza domem [WIDEO]

Belgia: NATO „ukarze” Belgię? Jest za co

Belgia: NATO „ukarze” Belgię? Jest za co Fot. Shutterstock, Inc.

Belgijski rząd wydaje na armię bardzo mało, a to coraz bardziej irytuje sojuszników z NATO. W efekcie Belgia może zostać nieoficjalnie „ukarana” i agencja NATO ds. technologii, informacji i cyberbezpieczeństwa NCIA zostanie przeniesiona do innego kraju.

Przypomnijmy, w 2006 r. rządy państw członkowskich NATO umówiły się, że każdy kraj powinien wydawać na armię co najmniej 2% swojego PKB. Długo jednak zasada ta była lekceważona i większość państw nie realizowała „normy wydatkowej”.

Dopiero kiedy poprzedni prezydent USA Donald Trump zaczął głośno i zdecydowanie krytykować sojuszników, zaczęło się to powoli zmieniać. Do prawdziwego przyspieszenia na tym polu doszło jednak dopiero po ataku Putina na Ukrainę na początku 2022 r.

W tym roku już 23 z 32 członków NATO spełni normę dotyczącą wydatków na obronność. Nie ma wśród nich jednak Belgii. I wszystko wskazuje na to, że długo nie będzie. Obecnie tylko Luksemburg wypada na tym polu gorzej niż Belgia. Wydatki na armię wyniosą w tym roku w Belgii zaledwie 1,15% PKB - poinformował dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Belgia wydaje więc na armię relatywnie dużo mniej niż np. Holandia (2,05% PKB w tym roku), Francja (2,06%) czy Niemcy (2,12%). Jeszcze lepiej wygląda to w Polsce, gdzie zagrożenie ze strony Rosji jest traktowane dużo poważniej. Polska jest liderem wydatków na armię w NATO (wyrażonych w relacji do PKB). Szacuje się, że w tym roku wydatki na obronność wyniosą w Polsce aż 4,12% PKB.

Dla państwa, w którym znajduje się kwatera główna NATO (jest w Brukseli) niskie nakłady na obronność w czasie, gdy na wschodzie Europy trwa brutalna wojna, mogą być powodem do wstydu - uważa wielu komentatorów.

A to ma swoje konsekwencje. Już teraz Belgowie są pomijani przy nominacjach na najważniejsze funkcje w NATO, opisują tutejsze media. Niektórzy krytycy chcieliby zapewne przenieść główną kwaterę NATO z Brukseli do innego państwa, ale to akurat wydaje się mało prawdopodobne, bo główna siedziba NATO w stolicy Belgii znajduje się w nowym, niedawno zbudowanym budynku.

„Kara” może wyglądać jednak inaczej. W Belgii mieści się też główna siedziba NCIA, czyli agencji NATO ds. technologii, informacji i cyberbezpieczeństwa NCIA. Także ona miała mieć nową, wielką siedzibę niedaleko Mons, ale Belgia już od wielu lat nie jest w stanie jej zbudować.

Irytacja wywołana niskimi nakładami na armię w połączeniu z nieudolnym podejściem do budowy siedziby NCIA prowadzi do tego, że funkcje NCIA już od pewnego czasu przejmowane są przez inne biura tej agencji, np. w Hadze. Jeśli Belgia nie pokaże większego zaangażowania na tym polu, to może się to zakończyć całkowitym przeniesieniem NCIA np. do Holandii lub Niemiec - czytamy w analizie „Het Laatste Nieuws”.


14.08.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Last modified onśroda, 14 sierpień 2024 14:58

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież