Belgia: Następczyni tronu z karabinem w defiladzie, nieślubna córka byłego króla w loży królewskiej

Tegoroczne obchody belgijskiego święta narodowego 21 lipca są inne niż w poprzednich latach - nie tylko z powodu tragedii, jaką była niedawna powódź.

We wtorek 20 lipca Belgia pogrążyła się w żałobie narodowej. W ten sposób uczczono pamięć ofiar niedawnej powodzi. Zginęło w niej ponad 30 ludzi, choć faktyczna liczba ofiar może być większa, gdyż wciąż wiele osób jest zaginionych.

Ze względu na powódź (a także na trwającą wciąż pandemię) tegoroczne obchody święta narodowego były skromniejsze niż w poprzednich latach. Zrezygnowano choćby z pokazu sztucznych ogni, informuje portal vrt.be.

Tradycyjna parada wojskowa jednak się odbyła (tyle, że bez publiczności). Także pod innymi względami była to nietypowa defilada.

Po raz pierwszy wśród maszerujących żołnierzy zobaczyć można było księżniczkę Elisabeth, najstarszą córkę pary królewskiej, a tym samym następczynię tronu. 19-letnia księżniczka uczy się obecnie w Królewskiej Akademii Wojskowej. Zdjęcia księżniczki w mundurze i z karabinem opublikowało wiele belgijskich mediów.

Także po raz pierwszy w loży królewskiej pojawiła się księżniczka Delphine. To nieślubna córka byłego króla Alberta II, który przez wiele lat twierdził, że nie jest jej ojcem. Dopiero na początku 2020 r. Albert II, któremu groziły wysokie kary za uchylanie się od badania DNA, przyznał, że jest ojcem Delphine.

Obecny król Filip to syn Alberta II i przyrodni brat Delphine. Zaproszenie Delphine do loży królewskiej w święto narodowe to kolejny przejaw tego, że relacje króla z Delphine są coraz lepsze - uważają niektórzy komentatorzy.

21.07.2021 Niedziela.BE // fot. Alexandros Michailidis / Shutterstock.com

(łk)