Belgia: Napiwek od Angeli Merkel? 80 centów.
- Written by Redakcja
- Published in Belgia
- Add new comment
Brukselski sprzedawca frytek Antonio De Vecchio miał w piątek 19 lutego nietypowego klienta. Przeciągające się negocjacje szefów rządów zmęczyły niemiecką kanclerz, która wraz ze współpracownikami postanowiła szybko coś przekąsić.
Zdjęcie Merkel jedzącej frytki na brukselskiej ulicy w trakcie przerwy w unijnym szczycie szybko obiegły świat. Antonio Del Vecchio, który obsługiwał panią kanclerz, opowiedział o tej przygodzie m.in. dziennikowi „Bild”. Jego wypowiedź przytoczyła również belgijska gazet „Het Laatste Nieuws”.
- W miniony piątek około godziny 18.00 przyszło do mnie kilku ochroniarzu, którzy powiedzieli, że za kilka minut przyjdzie do mnie Angela Merkel – mówi Del Vecchio. – Pani kanclerz sama złożyła zamówienie. Była uprzejma i zapytała mnie po angielsku o sos, który najbardziej polecam – dodał.
Sprzedawca zarekomendował sos andaluzyjski, a pani kanclerza go posłuchała. Merkel zamówiła frytki nie tylko dla siebie, ale i dla grupy swoich współpracowników.
- Całkowita kwota do zapłaty wyniosła 49,20 euro. Pani Merkel dała mi 50 euro i powiedziała, że resztę mogę zachować dla siebie – dodał Del Vecchio, cytowany przez „Het Laatste Nieuws”.
25.02.2016 ŁK Niedziela.BE
Latest from Redakcja
- Nowe przepisy dotyczące reklam politycznych w Europie
- Polska: „Kopciuchy do wymiany albo mandat 5 000 zł”. Ostateczny zakaz palenia w piecach bez norm
- Belgia: Apel premiera o dyskrecję trafił w próżnię
- Szokujący wyrok: za miejsce na cmentarzu nie trzeba płacić. Polacy mogą odzyskać tysiące złotych
- Belgia: Jedna trzecia brukselskiego dobrobytu odpływa do innych regionów