Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Dopłaty do mieszkań? Niekoniecznie. Polacy czekają na inną pomoc. Sprawdź – jaką
Belgia: W ten weekend Hangar Festival powita 10 tys. gości!
Polska: Łowy na grubą zwierzynę pachną grubymi pieniędzmi. Zostawiają je zagraniczni myśliwi
Belgia, Bruksela: Kolejne przypadki agresji wobec pracowników zbierających śmieci
Polska: Pożyczamy coraz więcej. Bo po te pieniądze nie musimy iść do banku
Belgia: Kodeks Dobrostanu Zwierząt na razie nie zostanie przyjęty w Brukseli
Polska: Zamiast iść do szpitala, żeby zanieść rzeczy bliskiemu, wyślesz je przesyłką. Do paczkomatu
Belgia: Rząd Belgii otworzy więzienie w... Kosowie?
Belgia: Kibic Anderlechtu zmarł podczas meczu z Cercle Brugge
Niemcy: Policja zastrzeliła mężczyznę wymachującego maczetą na uniwersytecie

Belgia: Mężczyzna niesłusznie trafił do więzienia... z powodu błędu w pisowni

Belgia: Mężczyzna niesłusznie trafił do więzienia... z powodu błędu w pisowni fot. Shutterstock

Mieszkaniec Brukseli niesłusznie trafił do więzienia i spędził tam przeszło dwa tygodnie. Powodem był błąd w pisowni oraz fałszywe dowody, które doprowadziły do pomylenia mężczyzny z właściwym podejrzanym.

36-letni, pochodzący z Tunezji mężczyzna został aresztowany, ponieważ policja pomyliła go z przestępcą noszącym podobne nazwisko. Właściwy podejrzany w 2017 roku został aresztowany pod zarzutem kradzieży, przemocy oraz nielegalnego posiadania broni. Podjęto decyzję, że do czasu zakończenia śledztwa, sprawca może pozostać na wolności. W czasie procedur administracyjnych doszło do pomyłki i jeden z urzędników zgubił literę „a” w nazwisku podejrzanego, co doprowadziło do wydania nakazu aresztowania z błędnym nazwiskiem i – w konsekwencji – aresztowania niewinnego mężczyzny.

Pomimo faktu, że poszkodowany nie miał na swoim koncie żadnych przestępstw i w żaden sposób nie był podobny do podejrzanego, trafił do więzienia w Saint-Gilles i spędził tam 18 dni – informuje Het Nieuwsblad. Przez cały ten czas utrzymywał, że jest niewinny. Policja nie była w stanie potwierdzić jego zeznań, ponieważ zebrano wadliwe odciski palców.

Władze ujawniły sprawę dopiero po 24. listopada, kiedy sędzia nakazał natychmiastowe zwolnienie mężczyzny z aresztu. Okazało się, że na poszkodowanego czekały kolejne nieprzyjemne niespodzianki: jego landlord wyrzucił go z mieszkania, argumentując to stwierdzeniem, że „nie będzie wynajmował mieszkania skazańcowi”.

17. lutego sąd ostatecznie orzekł, że do aresztowania doszło na skutek „niefortunnego błędu w pisowni”. Nie wiadomo, czy mężczyzna zamierza ubiegać się o odszkodowanie.

 

21.02.2020 Niedziela.BE

(kk)

 

Last modified onpiątek, 21 luty 2020 11:32

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież