Belgia: Maseczki wracają do szkół, uczniowie rozczarowani

W związku z rosnącą liczbą zakażeń koronawirusem i większą liczbą hospitalizacji pacjentów z COVID-19 belgijski rząd wprowadził szereg nowych obostrzeń. W efekcie uczniowie belgijskich szkół znów częściej będą musieli nosić maseczki.

Od przyszłego tygodnia w szkołach wszystkie dzieci w wieku co najmniej 10 lat muszą nosić maseczki. Można je zdjąć tylko wtedy, gdy wszyscy siedzą (np. w trakcie lekcji), zachowany jest dystans społeczny, a pomieszczenie (np. klasa) ma odpowiednią wentylację. Także na placu zabaw i podwórku można zdjąć maseczki, ale tylko pod warunkiem, że dzieci zachowają tam odpowiedni dystans.

Większość uczniów rozumie, dlaczego maseczki znów wracają do szkół, ale mimo wszystko wielu młodych ludzi jest rozczarowanych takim obrotem spraw – opisują belgijskie media.

- Jestem rozczarowana, bo masowo się zaszczepiliśmy i stosowaliśmy się do obowiązujących zasad, a mimo to nakłada się na nas nowe obostrzenia – flamandzki portal vrt.be cytuje 17-letnią uczennicę.

Niektórzy uczniowie narzekają na to, że nosząc maseczki nie są w stanie się skoncentrować i nie słyszą dobrze tego, co mówi nauczyciel. Z drugiej strony część uczniów zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji. – W szpitalach leży już wielu chorych, a także w szkołach dużo uczniów odsyłanych jest na kwarantannę – powiedziała jedna z uczennic, cytowanych przez vrt.be.

19.11.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)