Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Odbył się protest przeciwko znęcaniu się nad zwierzętami rolnymi
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (wtorek 1 lipca 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Inflacja w czerwcu - są już najnowsze dane!
Polska: Mniej pracy, ta sama pensja, a firma może zarobić. Rusza pilotaż
Belgie, Uccle: Zaginął 26-latek
Polska: Na wakacje do hotelu z psem. Pojechać mogą nie tylko torebkowe
Belgia: Kolejny fatalny pościg w Brukseli. Nie żyje motocyklista
Polska: Jak pozbyć się skoszonej trawy? Sprawdź, czego nie wolno robić
Temat dnia: Nawet 27 tys. euro miesięcznie. Tyle zarabiają (niektórzy) lekarze
Polska: Wojsko nie zabierze ogrodów działkowych. Działkowcy są bezpieczni

Belgia: Mężczyzna, który wjechał w grupę karnawałową zabijając 6 osób, pozostanie w areszcie

Belgia: Mężczyzna, który wjechał w grupę karnawałową zabijając 6 osób, pozostanie w areszcie Fot. Shutterstock, Inc.

Mężczyzna, który w marcu z dużą prędkością wjechał w członków grupy karnawałowej w Strépy-Bracquegnies w prowincji Hainaut zabijając 6 osób, pozostanie w areszcie.

Rankiem, 20 marca, samochód BMW wjechał z dużą prędkością w grupę ludzi w wiosce Strépy-Bracquegnies. Byli to członkowie lokalnej grupy karnawałowej, którzy przygotowywali się do świętowania karnawału w pobliskim mieście La Louvière. 6 osób zginęło, a kolejnych 10 zostało ciężko rannych.

Sąd w Tournai stwierdził podczas piątkowej rozprawy (21 października), że 34-letni Paolo F., który w momencie wypadku siedział za kierownicą samochodu, pozostanie w areszcie. Początkowo mężczyzna został aresztowany pod zarzutem zabójstwa, jednak po przesłuchaniu podejrzanego sędzia śledczy zmodyfikował zarzuty: 34-latek jest obecnie podejrzany o nieumyślne spowodowanie śmierci i spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Okazało się, że mężczyzna jechał znacznie szybciej, niż wcześniej twierdził. Sprawca powiedział policji, że jechał z prędkością 90 km/h (na terenie zabudowanym, gdzie ograniczenie prędkości wynosi 50 km/h). Jednak dochodzenie przeprowadzone przez ekspertów od wypadków drogowych wykazało, że w rzeczywistości jechał z prędkością 160 km/h. Przekroczył też limit spożycia alkoholu. Co więcej, 34-latek sfilmował swoim telefonem siebie pędzącego ulicami Strepy-Bracquegnies. Chociaż próbował zahamować, gdy zobaczył grupę karnawałową, jechał tak szybko, że nie był w stanie zapobiec tragedii.

Nie wiadomo, kiedy odbędzie się rozprawa w tej sprawie.

24.10.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież