Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Temat dnia: Piwna potęga na zakręcie? Konsumpcja i eksport znów w dół
Polska: Dziś też oszczędzamy, ale inaczej. A na co wydajemy najmniej?
Słowo dnia: Teleurstellen
Belgia: Uwaga na komary tygrysie!
Niemcy: Syryjski bojownik skazany za zbrodnie wojenne!
Polska: Zmiana rozkładu jazdy na kolei. Nowe przystanki, trasy i więcej pociągów
Belgia: Tragedia w basenie. 3-latek w stanie krytycznym
Polska: Zaglądamy medykom do portfeli. Tyle mają zarabiać od lipca
Belgia: Inflacja cen żywności nadal rośnie
Belgia: Największa od dekady liczba osób szuka pracy!

Belgia: Kamery w toalecie i pod prysznicem. Urzędnik-podglądacz przed sądem

Belgia: Kamery w toalecie i pod prysznicem. Urzędnik-podglądacz przed sądem Fot. Shutterstock, Inc.

45-letni urzędnik z Nieuwpoort miał dotąd nieposzlakowaną opinię. Okazało się jednak, że mężczyzna już od wielu lat miał obsesję podglądania innych, także w sytuacjach intymnych…

S.D. wpadł nie w urzędzie, ale… w trakcie obozu harcerskiego. Był tam jednym z wolontariuszy, gotującym posiłki - opisuje dziennik „Het Laatste Nieuws”. Pewnego dnia inny wolontariusz zauważył ukrytą kamerę pod prysznicem, z którego korzystali dorośli uczestnicy obozu.

Harcerze i wolontariusze byli zszokowani i także S.D. sprawiał wrażenie, jakby się tym bardzo przejął. Obóz przerwano, a sprawcy długo nie udawało się wykryć. Dopiero po kilku miesiącach S.D. został wezwany na przesłuchanie i przyznał się do tego, że to on zamontował kamerę w kabinie prysznicowej.

Początkowo sprawa nie miała trafić do sądu, bo uznano to za pojedynczy incydent i kara nie miała być surowa. Kiedy jednak śledczy przeanalizowali zawartość jego telefonu i komputera, okazało się, że S.D. miał pełno filmików z innych ukrytych kamer.

Jedna z kamer, umieszczona na drzewie w ogrodzie jego domu, skierowana była na balkon i okno sąsiadki. Jak się okazało, także w ratuszu w Nieuwpoort umieścił kamery, między innymi w toalecie.

Śledczy zidentyfikowali na nagraniach co najmniej 19 pokrzywdzonych, ale liczba osób podglądanych przez 45-latka może być dużo wyższa. S.D. nagrywał też swoją sprzątaczkę, a w trakcie wyjazdu do Włoch próbował nagrywać ludzi w saunie.

Sam oskarżony przyznał, że ma „nadmierne potrzeby seksualne”, a podglądanie innych pozwala mu je zaspokoić… Jednocześnie dodał, że bardzo się tego wstydzi i nie chciał nikogo skrzywdzić.

S.D. stracił już pracę w urzędzie miasta Nieuwpoort, a teraz zdecydowano, że postawione zostaną mu zarzuty, a sprawą zajmie się sąd.


3.06.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Last modified onwtorek, 03 czerwiec 2025 13:13

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież