Belgia: Jednak nie będzie kolejnego strajku kolejarzy
- Written by Lukasz
- Published in Belgia
- Add new comment
Socjalistyczny związek zawodowy ACOD Spoor wycofał wniosek o pozwolenie na planowany pod koniec stycznia strajk kolejarzy. Wcześniej brak poparcia dla tej akcji wyraziły inne ważne związki zawodowe.
Strajk zapowiadany jeszcze niedawno przez ACOD Spoor miał trwać trzy doby. Planowano go rozpocząć w poniedziałek 29 stycznia o godz. 22:00 i miał trwać do godz. 22:00 w czwartek 1 lutego.
Miał to być już trzeci strajk kolejarzy w minionych miesiącach, przypomniał flamandzki portal vrt.be. Wcześniej ACOD Spoor zorganizował 48-godzinne strajki w listopadzie i grudniu ubiegłego roku.
Poprzednie akcje mogły jeszcze liczyć na poparcie niektórych innych dużych centrali związkowych, ale pomysłu kolejnego strajku związki ACV i VSOA już nie poparły. Teraz również ACOD Spoor wycofało się z tego planu.
Działacze tego związku tłumaczą to jednak tym, że już sama zapowiedź kolejnego strajku przyniosła pozytywny skutek. Zarząd belgijskich kolei państwowych SNCB/NMBS zapowiedział mianowicie, że jest gotów podjąć rozmowy z ACOD Spoor.
Związkowcom nie podobają się plany zarządu SNCB/NMBS dotyczące czasu pracy konduktorów. Obecnie mają oni około pół godziny na przygotowanie się do pracy. Szefostwo chce ten czas skrócić do maksymalnie 10-15 minut, tłumacząc to planowanym uproszczeniem procedur.
Kolejarze podkreślają jednak, że wprowadzenie nowych procedur zajmie jeszcze wiele miesięcy i nawet jeśli wejdą już w życie, to przygotowanie do pracy zajmować będzie im więcej czasu.
Według związkowców SNCB/NMBS chce więc okrężną drogą wymusić na pracownikach zwiększenie produktywności oraz ograniczyć koszty, bo za część czasu potrzebnego do przygotowania do pracy konduktorzy nie dostaną pieniędzy. W dodatku wpłynie to negatywnie na punktualność pociągów, argumentują działacze związkowi.
Innym powodem niezadowolenia związkowców są plany przeniesienia pracowników z części małych dworców do pracy przy stacjach rozrządowych. Dotyczy to około 250 zatrudnionych. W efekcie na niektórych dworcach, takich jak np. w Aalst czy De Panne, nie będzie już w ogóle stałych pracowników SNCB/NMBS.
Według związkowców to również „niezrozumiała” decyzja, która „negatywnie odbije się na jakości usług i punktualności” - relacjonował już pod koniec ubiegłego roku dziennik ekonomiczny „De Tijd”.
18.01.2024 Niedziela.BE // fot. DDH_image / Shutterstock.com
(łk)