Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Unia gra twardo. Podatek od aut spalinowych raczej jest nieunikniony
Belgia: Żyli razem 50 lat. Zabił ją młotkiem i poszedł spać
Polska: Przed nami majówka i wielkie grillowanie. Zrobimy majówkowe zakupy w niedzielę?
Belgia: Trzy osoby ranne w masowej bójce w Geel
Polska: W sanatoriach nie ma nic za darmo. Chcesz spać w czystej pościeli, zapłać
Belgia, Burcht: Mężczyzna zadźgany nożem, partnerka aresztowana
Dzik po raz pierwszy zauważony w brukselskim Parc de Woluwe
Niemieccy turyści aresztowani w Austrii po odwiedzeniu miejsca urodzenia Hitlera
Polska: Alkohol na stacjach benzynowych. Zakazać sprzedaży czy nie zakazywać? [SONDAŻ]
Belgia: Kierowca twierdził, że... jego organizm sam wytwarza alkohol. Miał rację!

Belgia: Dzieci wagarują, więc rodzice muszą… zwracać państwu pieniądze

Belgia: Dzieci wagarują, więc rodzice muszą… zwracać państwu pieniądze fot. Shutterstock

W ubiegłym roku ponad 2,2 tys. flamandzkich rodziców musiało zwrócić dodatki na uczące się dzieci, gdyż ich pociechy zbyt często wagarowały lub w ogóle przestały chodzić do szkoły – wynika z danych, do których dotarł flamandzki program telewizyjny VTM NIEUWS.

Dodatek dla uczących się dzieci przeznaczony jest dla rodzin z najniższymi dochodami. W ubiegłym roku dostali go we Flandrii (północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii) rodzice 260 tys. dzieci. Średnia wysokość dodatku to niespełna 300 euro, czytamy na stronie internetowej nieuws.vtm.be.

Jeśli jednak dziecko przestanie w ogóle przychodzić do szkoły, albo w dwóch kolejnych latach wagaruje łącznie przynajmniej 15 pełnych dni szkolnych rocznie, rodzice ryzykują utratę tego dodatku.

W ubiegłym roku szkolnym państwo zażądało zwrotu tego dodatku od ponad 2,2 tys. rodziców. To o prawie jedną czwartą więcej niż rok wcześniej. Flamandzka minister edukacji podkreśla jednak, że to wciąż jedynie mniej niż 1% wszystkich rodziców, korzystających z tego świadczenia.

Według flamandzkiego rzecznika praw obywatelskich domaganie się przez państwo zwrotu tego dodatku od rodziców często wagarujących dzieci jest złym pomysłem. Rodziny te i bez tego mają trudną sytuację finansową, więc taka kara czyni więcej szkody niż pożytku. Powinno się przede wszystkim dążyć do tego, by rodzice zadbali o to, by ich dzieci regularnie chodziły do szkoły, uważa rzecznik.

 

14.06.2019 Niedziela.BE

(łk)

 

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież