Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek 2 maja 2025, www.PRACA.BE)
Sport, tenis: Zaczęło się fatalnie, skończyło po mistrzowsku – Świątek górą nad Keys
Belgia: Domy tylko trochę droższe
Polska, alert burzowy: Gwałtowne zjawiska pogodowe przetoczą się przez Polskę
Linie lotnicze Air Belgium ogłosiły upadłość!
Polska obecność wojskowa na Ukrainie: Dowództwo odpowiada na spekulacje
Belgia, praca: Tylu ludzi pracuje w weekendy
Tragedia w Toruniu: Sławomir Wałęsa, syn Lecha Wałęsy, znaleziony martwy w wieku 52 lat
Temat dnia: Bezpieczeństwo żywności zagrożone? Wzrost zatruć pokarmowych w Belgii
Wstrząsający atak w szpitalu w Pruszkowie: Pielęgniarka zaatakowana przez pacjenta

Belgia: Całe życie jeździł bez prawa jazdy. Trafił za kratki.

Belgia: Całe życie jeździł bez prawa jazdy. Trafił za kratki. Fot. Shutterstock, Inc.

- Był już pan skazywany 29 razy. Dostał pan już tyle szans, tyle kar w zawieszeniu i okresów próbnych. I za każdym razem łamał pan zasady - powiedział sędzia do 41-latka z Beveren.

Słowa te padły w trakcie niedawnej rozprawy sądowej, a cytuje je między innymi flamandzki dziennik „Het Nieuwsblad”. 41-latek kilka miesięcy temu ponownie trafił za kratki, bo znów przyłapano go na prowadzeniu samochodu bez prawa jazdy.

Normalnie za takie przewinienie nie trafia się od razu do aresztu, ale w tym przypadku sytuacja była wyjątkowa. Zatrzymany mężczyzna już od dwudziestu lat jest na bakier z prawem, a notoryczne siadanie za kierownicą mimo nieposiadania prawa jazdy nie jest jego największym wykroczeniem.

41-latek był już karany za kradzieże, handel narkotykami, nielegalne posiadanie broni, pobicia, spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu i ucieczkę z miejsca wypadku.

Mężczyzna w sądzie przekonywał, że teraz w końcu się zmieni i chce zająć się rodziną i pracą na budowie. -Mieszkam w Merksem z moją partnerką. Mamy razem siedmioro dzieci. Będę już odpowiedzialny i chcę zakończyć ten pełen turbulencji okres mojego życia - przekonywał.

Fakt, że w przeszłości już wielokrotnie dostawał kolejne szanse, czyni jego słowa mało wiarygodnymi. Także reakcja sędziego nie wskazuje na to, by 41-latek mógł liczyć na taryfę ulgową. Pod koniec marca sąd ogłosi wyrok w tej sprawie i okaże się, czy recydywista pozostanie za kratkami.

14.03.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież