Belgia: 62-latka zabiła męża. „Problemy finansowe”

Mieszkanka Boekhoute najpierw zaatakowała nożem męża, a następnie próbowała odebrać sobie życie. 62-letnia Carine jednak przeżyła i została aresztowana.

Do tych tragicznych zdarzeń w Boekhoute, niewielkiej wiosce we Flandrii Wschodniej, doszło w piątkową noc. Belgijskie media poinformowały o tym dramacie jednak z pewnym opóźnieniem.

62-letni mąż Carine, Danny, dwa lata temu przeszedł na emeryturę. Wcześniej pracował jako kierowca ciężarówki. Również Carine około dwa lata temu została emerytką. Oboje dorabiali na emeryturze, ale ich sytuacja finansowa nie była łatwa.

Nic jednak nie wskazywało na taki obrót spraw, wynika z opowieści sąsiadów, na których powołuje się dziennik „Het Laatste Nieuws”. Opisują oni tę parę jako sympatycznych, przyjaznych ludzi. Para miała dwoje dzieci.

W piątek wieczorem doszło jednak do tragedii. 62-latka zadała mężowi cios nożem, który okazał się fatalny w skutkach. 62-letni Danny zmarł. Kobieta najprawdopodobniej zawiadomiła kogoś o tym, co się stało i sama próbowała odebrać sobie życie. Służby ratunkowe przyjechały jednak na tyle szybko, by to uniemożliwić.

Na miejscu pojawiła się również policja. 62-latka została aresztowano. Kobieta przyznała się do zabicia męża, informuje „Het Laatste Nieuws”.

21.08.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)