Belgia: 576 pasażerów na Brussels Airport ze sfałszowanymi wynikami testów. „Wysokie kary”.

Za posługiwanie się sfałszowanymi wynikami testów na koronawirusa grożą wysokie grzywny, a w przypadku ich niezapłacenia – nawet kary więzienia.

Wiele linii lotniczych i państw wymaga od pasażerów, szczególnie tych niezaszczepionych przeciwko koronawirusowi, okazania negatywnego wyniki testu na COVID-19. Często negatywny wynik testu zwalnia też z kwarantanny lub pozwala ją skrócić.

Jak się okazuje, całkiem sporo ludzi próbuje jednak „oszukać system” i przedstawia sfałszowane wyniki testu. Być może chcą zaoszczędzić (testy, szczególnie te PCR, nie są tanie), być może obawiają się, że wynik będzie pozytywny i nie będą mogli odbyć podróży i zostaną skierowani na kwarantannę.

W okresie od 19 kwietnia do 11 czerwca tylko w brukselskim porcie lotniczym przyłapano aż 576 pasażerów, posługujących się sfałszowanymi wynikami testów, poinformowała agencja prasowa Belga.

Za złamanie tych przepisów grożą wysokie kary. Standardem jest grzywna w wysokości 750 euro. W przypadku niezapłacenia grzywny sprawa trafia do sądu. Jak na razie doszło do co najmniej dwóch takich procesów, poinformował portal brusselstimes.com.

Jeden z nich zakończył się już wyrokiem. Sąd skazał oskarżonego, który nie tylko nie zapłacił grzywny, ale i nie pojawił się w sądzie, na karę roku pozbawienia wolności.

26.06.2021 Niedziela.BE // fot. 360b / Shutterstock.com

(łk)