Belgia: 32 tys. euro kary za fatalne warunki mieszkaniowe Polaków
- Written by Redakcja
- Published in Belgia
- Add new comment
Właściciel złomowiska ze starymi samochodami w Ostendzie, który zakwaterował pracowników w starych, brudnych, pozbawionych toalet i ogrzewania przyczepach kempingowych, będzie musiał zapłacić 32 tys. euro grzywny – zdecydował belgijski sąd.
Prokurator oskarżał 71-letniego mężczyznę o inicjałach P. C. o „handel ludźmi”, za co groziło mu nawet 5 lat więzienia. Ze względu na wiek oskarżonego prokurator nie domagał się dla niego kary więzienia, ale wysokiej grzywny, przekraczającej 50 tys. euro.
Ostatecznie sąd w Ostendzie skazał P. C. na grzywnę w wysokości 32 tys. euro, poinformował flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.
- Przyczepy kempingowe były brudne i pełne puszek po piwie. Nie pozwoliłbym w nich mieszkać nawet zwierzętom – tak kontroler belgijskiej Inspekcji Pracy opisał warunki, w jakich mieszkało czterech Polaków.
Prokuratura zainteresowała się 71-latkiem po tym, jak w kwietniu ubiegłego roku na terenie jego firmy natrafiono na dwie stare, brudne i zagracone przyczepy kempingowe, w których P.C. zakwaterował pracowników z Polski.
- W środku nie było ogrzewania, ani kuchenki. Jedynie w budynku właściciela mogli korzystać łazienki, ale w trakcie weekendu budynek był zamknięty. Przez dwa dni w tygodniu ofiary nie miały więc dostępu do toalety – powiedział kontroler, cytowany przez „Het Laatste Nieuws”.
W trakcie przeprowadzonej kilka miesięcy później kontroli w przyczepach nadal mieszkali pracownicy. Sam oskarżony nie widział w tym nic złego. P. C. powiedział w sądzie, że nie zmuszał pracowników do tego, by mieszkali w przyczepach („mogli sobie pójść do hotelu”), a sam przez wiele lat mieszkał w podobnych warunkach.
- Życie w przyczepie kempingowej nie wydawało się mojemu klientowi czymś nienormalnym – tłumaczył 71-latka w trakcie pierwszej rozprawy w październiku jego adwokat. – Społeczeństwo oczywiście inaczej na to patrzy i mój klient teraz to rozumie – dodał obrońca. Jednocześnie zapewnił, że obecnie pracownicy nie mieszkają już w przyczepach na terenie firmy.
22.11.2019 Niedziela.BE
(łk)
Latest from Redakcja
- Mniej stresu, więcej ruchu – jak zdrowie psychiczne dzieci wpływa na ich aktywność
- Gdy chatbot zastępuje partnera – cyfrowa miłość?
- Belgia też zakaże gazu? Wielka Brytania rezygnuje z pieców gazowych w nowych domach
- Belgowie coraz częściej sięgają po zastrzyki odchudzające. Czy apteki będą mogły je podawać?
- Polska: Znamy majątki polityków, ale ich małżonków już nie. A miało być inaczej