Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Relikwie św. Bernadetty w antwerpskiej katedrze
Polska: Matura poza szkołą? Właśnie pojawiła się taka propozycja
Belgia: Alert bombowy na lotnisku w Charleroi był fałszywy
Polska: Rząd szykuje zmiany w korzystaniu z dowodów osobistych
Temat dnia: Ile pracuje się w Belgii? W Polsce tydzień pracy dużo dłuższy
Polska: Kosiarze weszli między bloki. To bolesna pobudka dla wielu osób
Belgia odpadła z Eurowizji!
Niemcy: Handlarze migrantami zatrzymani przez niemiecką i belgijską policję
Polska: Jutro już ostatni dzień. Bez tego nie zagłosujesz poza domem [WIDEO]
60-latek wpadł do kanału. Akcja ratunkowa w Brukseli

Belgia, Związkowcy: Chcemy 32-godzinnego tygodnia pracy

Belgia, Związkowcy: Chcemy 32-godzinnego tygodnia pracy fot. Shutterstock

Belgijski związek zawodowy ABVV chce, by tydzień pracy trwał nie 38, ale 32 godziny. Dzięki temu zatrudnieni mieliby więcej czasu dla rodziny i więcej osób miałoby pracę, argumentują.

Propozycję skrócenia tygodnia pracy związkowcy oficjalnie przedstawią pracodawcom jesienią, informuje flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”. Do 32-godzinnego tygodnia pracy można dochodzić stopniowo, najpierw można go skrócić do np. 35 godzin, tłumaczą przedstawiciele ABVV.

Docelowym ideałem jest tydzień pracy składający się z czterech ośmiogodzinnych dni, uważa Jean-Marie De Baene z ABVV. Płaca powinna jednak pozostać taka sama jak to jest obecnie, podkreślają związkowcy.

- Czterodniowy tydzień pracy ma kilka zalet: dla pracownika jest najbardziej odczuwalny, pracodawcę zobowiązuje do zatrudnienia dodatkowych osób, ma też wpływ na ograniczenie dojazdów do pracy – „Het Laatste Nieuws” cytuje słowa De Baene.

Pracodawcy są wobec pomysłu ABVV bardzo sceptyczni. Organizacja pracodawców Unizo nazwała te plany „kompletnie nierealistycznymi i niemożliwymi do sfinansowania”. Jeśli zatrudnieni mieliby pracować nie 38, ale 32 godziny tygodniowo i zachować dotychczasowe zarobki, oznaczałoby to wzrost stawki godzinowej o prawie 19%. „Kompletnie niemożliwe do sfinansowania”, powiedział Danny Van Assche z Unizo, cytowany przez „Het Laatste Nieuws”.

 
07.06.2018 ŁK Niedziela.BE

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież