Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Słowo dnia: Ziekteverlof
Belgia: Powolny jak... belgijski student?
Belgia: W Belgii prognozowana długość życia dłuższa niż w Polsce…
Polska: To zrobi Polak, kiedy butelkomat zwróci mu butelkę. Sondaż
Polska: 16 dronów odnalezionych. Jeden zatrzymał się na klatce dla królików [MAPA]
Belgia: Koszt usuwania graffiti z pociągów? Prawie 9 mln euro
Belgia: Ile dzieci ma nadwagę?
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (czwartek,11 września 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Influencerzy uratowani z... rusztowania kościoła!
Polska: Zakazali rodeo. Miasto uznało, że to łamanie

Belgia, sport: Belgijskie kluby odpadły z Ligii Europy

Belgia, sport: Belgijskie kluby odpadły z Ligii Europy fot. Shutterstock

Zarówno AA Gent, jak i Club Brugge pożegnały się w czwartek z europejskimi pucharami. Drużyna z Gandawy odpadła w starciu z AS Romą, a piłkarze z Brugii musieli uznać wyższość Manchesteru United.

- To były godne pochwały próby, ale myślę, że zdajemy sobie sprawę z naszego miejsca w europejskim futbolu – podsumował występy belgijskich drużyn komentator Tom Boudeweel, cytowany przez portal sporza.be.

Przed czwartkowymi rewanżami w 1/16 Ligi Europy piłkarze AA Gent wciąż mogli marzyć o awansie. W pierwszym, wyjazdowym meczu ekipa z Gandawy przegrała w Rzymie tylko 0-1.

Kiedy więc w 25. minucie gola dla gospodarzy zdobył Jonathan David, stan dwumeczu się wyrównał. Nie trwało to jednak długo. Cztery minuty później gola dla gości strzelił Justin Kluivert i AA Gent do awansu potrzebowało dwóch trafień. Tak się nie stało, mecz zakończył się remisem 1-1 i to AS Roma zagra w 1/8 Pucharu Europy.

Także Club Brugge miał realne szanse na awans – przynajmniej na papierze. W pierwszym meczu ekipa z Brugii zremisowała u siebie z Manchesterem United 1-1.

Rewanż w Anglii okazał się jednak katastrofą. Goście z Belgii od 22. minuty grali w osłabieniu, bo Simon Deli po zagraniu ręką w polu karnym zobaczył czerwoną kartkę. Sędzia podyktował karnego, wykorzystanego przez Bruno Fernandesa i goście zamiast o awansie mogli już tylko myśleć o ograniczeniu strat. Ostatecznie Manchester United wygrał aż 5-0.

 

28.02.2020 Niedziela.BE

(łk)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież