Belgia, Linkebeek: Skradziono... urnę z prochami psa
- Written by Redakcja
- Published in Belgia
- Add new comment
Para z Linkebeek (Brabancja Flamandzka) jest wstrząśnięta z powodu kradzieży urny z prochami ukochanego owczarka niemieckiego. Szczątki zwierzęcia skradziono z zaparkowanego w Koekelberg samochodu weterynarza.
77-letni Yves Demaecker oraz jego żona, Luci Nicolini, poddali kremacji ciało ukochanego psa, Fée. Procedura odbyła się w krematorium dla zwierząt w Zellik (Brabancja Flamandzka). Para przekazała, że urna „była wszystkim, co zostało po Fée”. Pies zdechł w zeszłym tygodniu, miał 14 lat.
„Urnę skradziono w Koekelberg (Region Stołeczny Brukseli). Udałem się w tę okolicę, aby poszukać urny, ale niczego nie znalazłem. To bardzo bolesne. Dotychczas w swoim życiu pożegnałem już kilka psów” - przekazał zdruzgotany senior, który wciąż ma nadzieję, że urna się odnajdzie.
Para nie miała dzieci, więc pies był traktowany jak członek najbliższej rodziny.
01.12.2020 Niedziela.BE
fot. Shutterstock, Inc.
(kk)
Latest from Redakcja
- Polska: Tysiące zamrożone w szufladach. Nieużywany sprzęt elektroniczny
- Polska: Tym razem ma zaboleć. Nowe kary dla posłów za wagary
- Polska: Smród, brud, koszmar maltańczyków. Starsza pani tak hodowała psy [ZDJĘCIA]
- Polska: Prezydent, który nie poszedł siedzieć, wygrał. Przy boiskach będzie mogło być głośniej
- Polskie firmy na celowniku GRU. Ostrzeżenie przed rosyjskim wywiadem