Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek 23 maja 2025, www.PRACA.BE)
Wkrótce proces byłego dziennikarza oskarżonego o napaść seksualną
Polska: Tysiące zamrożone w szufladach. Nieużywany sprzęt elektroniczny
Belgia: Tylko dwa kraje UE gęściej zaludnione niż Belgia
Polska: Tym razem ma zaboleć. Nowe kary dla posłów za wagary
Belgia: Ograniczenie zasiłku dla bezrobotnych? Większość ludzi za
Polska: Smród, brud, koszmar maltańczyków. Starsza pani tak hodowała psy [ZDJĘCIA]
Temat dnia: Naukowcy z Leuven opracowują metodę unieszkodliwienia wirusa HIV
Polska: Prezydent, który nie poszedł siedzieć, wygrał. Przy boiskach będzie mogło być głośniej
Słowo dnia: Verkocht!

Belgia, Linkebeek: Skradziono... urnę z prochami psa

Belgia, Linkebeek: Skradziono... urnę z prochami psa fot. Shutterstock, Inc.

Para z Linkebeek (Brabancja Flamandzka) jest wstrząśnięta z powodu kradzieży urny z prochami ukochanego owczarka niemieckiego. Szczątki zwierzęcia skradziono z zaparkowanego w Koekelberg samochodu weterynarza.

77-letni Yves Demaecker oraz jego żona, Luci Nicolini, poddali kremacji ciało ukochanego psa, Fée. Procedura odbyła się w krematorium dla zwierząt w Zellik (Brabancja Flamandzka). Para przekazała, że urna „była wszystkim, co zostało po Fée”. Pies zdechł w zeszłym tygodniu, miał 14 lat.

„Urnę skradziono w Koekelberg (Region Stołeczny Brukseli). Udałem się w tę okolicę, aby poszukać urny, ale niczego nie znalazłem. To bardzo bolesne. Dotychczas w swoim życiu pożegnałem już kilka psów” - przekazał zdruzgotany senior, który wciąż ma nadzieję, że urna się odnajdzie.

Para nie miała dzieci, więc pies był traktowany jak członek najbliższej rodziny.


01.12.2020 Niedziela.BE

fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież