Belgia, Bruksela: Zamieszki po antyrasistowskich protestach, ponad dwustu aresztowanych
- Written by Redakcja
- Published in Belgia
- Add new comment
Policja aresztowała ponad 230 uczestników demonstracji „Black Lives Matter”, do której doszło w niedzielę w Brukseli – poinformowały belgijskie media.
Antyrasistowski protest w stolicy miał początkowo spokojny przebieg. Pod koniec demonstracji nastroje się zmieniły, a grupka młodych, agresywnych ludzi zaczęła plądrować sklepy, dokonywać podpaleń oraz rzucać butelkami i kamieniami w policjantów – opisuje flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.
Sytuacja wyglądała najgorzej w dzielnicy Matongé oraz niedaleko stacji metra Naamsepoort. Policja użyła armatek wodnych i gazu łzawiącego. Zatrzymano ponad 230 najbardziej agresywnych uczestników zajść.
- Teraz ruch jest po stronie sądów, które powinny być surowe – powiedział burmistrz Brukseli Philippe Close. Jednocześnie tłumaczył, dlaczego pozwolił na demonstrację.
- Publiczne wyrażanie opinii musi być dozwolone. Nie możemy wciąż wymagać od społeczeństwa, by nie wyrażało złości. Różnorodność jest częścią brukselskiego DNA i siłą naszego miasta – powiedział Close, cytowany przez „Het Laatste Nieuws”.
W demonstracji wzięło udział około 10 tys. osób. Przeciwnicy protestu krytykowali nie tylko zamieszki, którymi się zakończył, ale także to, że wielu uczestników nie przestrzegało zasad dystansu społecznego, wciąż obowiązujących ze względu na epidemię.
To „policzek wymierzony pracownikom ochrony zdrowia”, skomentował Jan Jambon, szef regionalnego rządu Flandrii (północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii). – Wielki szacunek dla ludzi, którzy chcą wspólnie wyrazić swoją opinię, ale w czasach epidemii takie masowe protesty są całkowicie nieodpowiedzialne – powiedział Jambon.
Około 100 uczestników innej antyrasistowskiej demonstracji w Antwerpii zostało czasowo zatrzymanych i dostało mandaty za łamanie obostrzeń, opisuje dziennik „Het Nieuwsblad”. Co drugi zatrzymany był osobą niepełnoletnią. W proteście w Antwerpii uczestniczyło około 1.200 osób. Miała ona pokojowy przebieg.
Także premier kraju Sophie Wilmès skrytykowała brak dystansu społecznego w trakcie brukselskiej demonstracji.
– Nie ma tu żadnych wątpliwości. Kiedy patrzę na te zdjęcia, ubolewam, że nie znaleziono alternatywnego rozwiązania [dla pomysłu demonstracji], które szanowałoby wysiłek tych ludzi, którzy przez wiele tygodni stali na pierwszej linii frontu walki z wirusem – powiedziała Wilmès, cytowana przez portal rtlnieuws.nl.
Burmistrz Brukseli podkreślał, że „99,9% uczestników demonstracji miało maseczki”, a kto przyszedł na protest bez takiego zabezpieczenia, mógł liczyć na pomoc. Służby porządkowe rozdały uczestnikom manifestacji około 4 tys. maseczek, powiedział Close.
Od wielu dni na całym świecie dochodzi do licznych demonstracji przeciwko rasizmowi oraz policyjnej przemocy wobec mniejszości etnicznych. Falę protestu wywołała tragiczna śmierć Georga Floyda, czarnoskórego Amerykanina, uduszonego przez policjanta.
W reakcji na zamieszki w Brukseli władze Brugii cofnęły pozwolenie na demonstrację w tym mieście. Miała się ona odbyć we wtorek o godz. 14:00.
– Policja poinformowała nas, że ludzie, którzy wywoływali zamieszki w Brukseli, Antwerpii i Gandawie, chcą też przyjechać do Brugii. Nie możemy sobie pozwolić na takie ryzyko – powiedział burmistrz Brugii Dirk De Fauw, cytowany przez portal „Het Nieuwsblad”.
08.06.2020 Niedziela.BE
(łk)
Latest from Redakcja
- Polska: Są terminy wypłat wdowiej renty. Start już 1 lipca
- Polska: O tych zawodach dla swoich dzieci marzą dziś rodzice
- Polacy pożyczają u lichwiarzy i rujnują sobie życie. Państwo rozkłada ręce
- Polska: Erotyka, TikTok i Facebook. Co w sieci robią polskie dzieci?
- Polska: To im się w wyborach udało. Stanowski, Rymanowski, Mentzen