Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Miasto Aalter zmienia procedurę rejestracji dla obcokrajowców
Belgia: Wypadki w martwym polu. 10% ofiar ciężko rannych lub śmiertelnych
Niemcy: Małe browary walczą o przetrwanie
Emisje CO2 w europejskim lotnictwie osiągnęły poziom sprzed pandemii
Słowo dnia: Grondwet
Narodowe Święto 3 Maja. Tak obchodzono je przed laty [ZDJĘCIA]
Świętujemy: Rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja
Sport, tenis: Gauff nie dała szans: Świątek rozbita w półfinale Madrytu
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 3 maja 2025, www.PRACA.BE)
Dzień Polonii tzn Polaków za Granicą (2 maja)

Belgia, Bruksela: Odbyła się akcja protestacyjna "Otwarte klatki"

Belgia, Bruksela: Odbyła się akcja protestacyjna "Otwarte klatki" fot. Shutterstock

W miniony wtorek stowarzyszenie Gaia przeprowadziło akcję protestacyjną na brukselskim Place de l’Albertine, podczas której przy pomocy pił mechanicznych otwarto 50 metalowych klatek. Aktywiści chcą zakazu używania klatek w przemysłowej hodowli zwierząt.

Grupa walcząca o prawa zwierząt chce, aby kwestia ta trafiła do Komisji Europejskiej. „Naprawdę marzymy o tym, aby zamykanie zwierząt w klatkach dobiegło końca. To hańbiący proceder, który powoduje straszliwe cierpienia milionów zwierząt na terenie Unii Europejskiej” - przekazał prezes stowarzyszenia Gaia, Michel Vandenbosch.

„Dotyczy to kur, królików, kaczek, gęsi, świń. Na przykład maciory, które mają małe, ledwo ruszają się w zamknięciu i nie są w stanie odpowiednio zaopiekować się swoimi prosiętami”.

Według organizacji, ok. 370 milionów zwierząt w Europie żyje w klatkach. Wiele z nich – ok. 4,5 mln – jest przetrzymywanych w takich warunkach na terenie Belgii. Są to głównie kury.

Wczorajsza akcja protestacyjna jest częścią ogólnoeuropejskiej inicjatywy wspieranej przez około 130 organizacji, której celem jest zgromadzenie miliona podpisów w co najmniej ośmiu krajach członkowskich UE. Jeśli to się uda, Komisja Europejska zajmie się sprawą. „W Belgii chcielibyśmy zebrać przynajmniej 20 tys. podpisów” - przekazał Vandenbosch.

 

25.10.2018 KK Niedziela.BE

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież