Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Wojna: Sankcje w praktyce - UE konfiskuje rosyjskie miliardy
Czy roboty odbiorą nam pracę?
Niemcy: Prawie 50% osób popiera zakaz skrajnie prawicowej AfD
Belgijskie myśliwce F-35 będą produkowane we Włoszech?
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 10 maja 2025, www.PRACA.BE)
Zara otworzy największy sklep na świecie w Antwerpii!
Polska: Najtańsze zakupy zrobisz w tych sklepach. Ten sam lider po raz trzeci
Ojciec jako żywiciel rodziny – stereotyp silny również w Belgii
Prawdziwa pamięć czy fikcyjny produkt? Skandal z Renee Salt i „książkami duchów”
Belgia: 4 na 10 osób nigdy nie korzysta z AI w pracy

Belgia, Antwerpia: 15 tysięcy osób wzięło udział w Marszu Milczenia przeciwko przemocy seksualnej

Belgia, Antwerpia: 15 tysięcy osób wzięło udział w Marszu Milczenia przeciwko przemocy seksualnej fot. Shutterstock

Ulicami Antwerpii przeszedł wczoraj Marszu Milczenia przeciwko przemocy seksualnej, zainicjowanym po zabójstwie 23-letniej Julie Van Espen. W wydarzeniu wzięło udział około 15 tysięcy osób. Marsz rozpoczął się o 14.00 na Koningin Astridplein w pobliżu Dworca Centralnego w Antwerpii, a zakończył się w pobliżu rzeki Skaldy.

Uczestnicy protestu nieśli hasła nawołujące władze do walki z przemocą seksualną. Organizatorzy podkreślili, że wydarzenie jest skierowane do społeczeństwa i ostrzegli polityków, aby nie wykorzystywali marszu do własnych celów. Zaznaczono również, że na marszu mile widziane są wszystkie osoby, niezależnie od płci, pochodzenia i orientacji seksualnej.

- Mamy nadzieję, że belgijskie władze będą priorytetowo traktowały walkę z przemocą seksualną, angażując więcej pracowników, przeznaczając więcej środków finansowych i inwestując więcej czasu - powiedział dziennikarzom organizator Eline Van Hooydonck.

Marsz był również protestem przeciwko systemowi sądowemu, który pozwolił zabójcy Julie Van Espen żyć na wolności. Mężczyzna został dwukrotnie skazany za gwałt i został wypuszczony pomimo czteroletniego wyroku więzienia. Po drugim gwałcie przestępca został ponownie wypuszczony, bo odwołał się od wyroku sądu.

 

13.05.2019 Niedziela.BE

(mś)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież