Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Pogoda na 26 kwietnia
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek 26 kwietnia 2024, www.PRACA.BE)
Belgia: Udostępniono dodatkowe bilety do Royal Greenhouses w Laeken!
Polska: Dopłaty do mieszkań? Niekoniecznie. Polacy czekają na inną pomoc. Sprawdź – jaką
Belgia: W ten weekend Hangar Festival powita 10 tys. gości!
Polska: Łowy na grubą zwierzynę pachną grubymi pieniędzmi. Zostawiają je zagraniczni myśliwi
Belgia, Bruksela: Kolejne przypadki agresji wobec pracowników zbierających śmieci
Polska: Pożyczamy coraz więcej. Bo po te pieniądze nie musimy iść do banku
Belgia: Kodeks Dobrostanu Zwierząt na razie nie zostanie przyjęty w Brukseli
Polska: Zamiast iść do szpitala, żeby zanieść rzeczy bliskiemu, wyślesz je przesyłką. Do paczkomatu

Belg uprowadzony w Kolumbii podczas ranki umówionej przez Tindera

Belg uprowadzony w Kolumbii podczas ranki umówionej przez Tindera fot. dennizn / Shutterstock.com

Podczas pobytu w kolumbijskim Medelin Flamandczyk Ruben Vanhees umówił się na randkę przez aplikacje randkową Tinder. Na miejscu spotkania mężczyzna został uprowadzony, okradziony i uwięziony. Na szczęście po trzech dniach udało mu się uciec.

- Utworzyłem konto na Tinderze i zacząłem rozmawiać z jedną dziewczyną. Mieliśmy kontakt przez ponad miesiąc, w końcu zaprosiła mnie do domu i nalegała, że zorganizuje mi transport Uberem. Kiedy auto podjechało, wysiadło z niego dwóch uzbrojonych facetów, którzy opróżnili mi kieszenie, a potem związali i wywieźli do wioski w górach. Zostałem uwięziony w szambie - opowiedział uprowadzony Flamandczyk w rozmowie z VRT News.

- Moje mieszkanie zostało obrabowane. Porywacze gasili papierosy na mojej skórze i grozili odcięciem palców. W ten sposób chcieli wyciągnąć ode mnie kody do kart kredytowych - dodaje Vanhees.

Ostatecznie Flamandczykowi udało się uciec, kiedy zasnął jeden z jego strażników. Pomógł mu napotkany ochroniarz banku. Po dotarciu do belgijskiego konsulatu Vanhees opowiedział swoją historię. Zrozumiał, że ma szczęście, że przeżył.

 

21.02.2019 MŚ Niedziela.BE

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież