Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: RTD szybko zyskuje popularność. Ma gorszą pozycję niż piwo
Belgia: Nawet 27 tys. euro miesięcznie. Są podwyżki dla żołnierzy
Polska: Ile udaje nam się odłożyć z pensji? Co piątej osobie – nic
Belgia: Więcej grusz kosztem jabłoni. Dominuje jedna odmiana
Belgia: Polityk pożyczył krewnemu 100 tys. euro. „Ostrzegam”
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (wtorek 29 lipca 2025, www.PRACA.BE)
Polska: Fasolka królową drożyzny. Tak urosły ceny owoców i warzyw
Belgia: Znaleziono ciało w przejściu tramwajowym w Saint-Gilles
Polska: Wyższy zasiłek dla bezrobotnych. Na tyle mogą teraz liczyć
59-letni mężczyzna ugodzony nożem przed sklepem rowerowym w Tervuren
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Wędkowanie bez karty wędkarskiej? Co czeka wędkarzy w 2023 roku?

Czy 2023 będzie ostatnim rokiem istnienia karty wędkarskiej? Zarządca wód, czyli Wody Polskie, zapewnia, że tak. Jakie jeszcze zmiany czekają wędkarzy w tym roku? Na pewno wyższe opłaty.

Karta wędkarska

Żeby dziś legalnie wędkować, wciąż jeszcze trzeba mieć kartę wędkarską, która od nowego roku jest znacznie droższa. Opłata wynosi – w zależności od regionu – 400-550 zł. Jeśli jej nie mamy, narażamy się na grzywnę od 200 do nawet do 500 zł.

Żeby ją zdobyć, trzeba wnieść opłatę i zdać egzamin. Na razie ten dokument obowiązuje, ale – jak podaje strefaagro.pl – Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie razem z Ministerstwem Infrastruktury pracują nad tym, żeby już w tym roku stał się on niepotrzebny.

– Chcemy, żeby wędkowanie sprawiało przyjemność, a nie było obwarowane trudnym obowiązkiem zdawania egzaminów, zgłaszania się do jakiegoś koła czy opłacania składek – powiedział serwisowi strefaagro.pl Janusz Wrona, dyrektor Departamentu Rybactwa Wód Polskich,.

Polski Związek Wędkarski uważa jednak, że zniesienie dokumentu skusi do łowienia ryb osoby, które nic o nich nie wiedzą.

Jedna opłata

W ubiegłym roku Wody Polskie uruchomiły projekt „Nasze łowiska”. Dzięki niemu  jedno zezwolenie uprawnia do wędkowania we wszystkich obwodach rybackich. W 2022 roku jednolita opłata wynosiła 250 zł (ulgowa 125 zł).

Od 1 stycznia 2023 r. stawka wzrosła do 350 zł. Wzrosła także opłata dla młodzieży do 18 roku życia.

Teraz wynosi 175 zł.

Opłaty 2023

Najbardziej znaną organizacją zrzeszającą wędkarzy jest Polski Związek Wędkarski. W okręgach płaci się teraz:

- składkę członkowską,
- składkę na ochronę i zagospodarowanie wód.

Składka członkowska jest taka sama w całej Polsce. W ubiegłym roku wynosiła ona 100 zł.

Pozostałe opłaty ustalają okręgi. Na przykład w okręgu mazowieckim w 2022 r. składka na ochronę i zagospodarowanie wód wynosiła 230 zł w przypadku wód nizinnych i górskich lub 180 zł bez wód górskich.

W 2023 r. te opłaty wzrosną. Składaka członkowska do 150 zł. Za składka na ochronę i zagospodarowanie wód trzeba będzie zapłacić – trzymając się Mazowsza – 280 zł za wody nizinne i górskie lub 220 zł za wody nizinne.

04.01.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(ss)

  • Published in Polska
  • 0

Belgia: Rolls-Royce, Bentley, Lamborghini… Ilu ludzi w Belgii kupuje takie auta?

W 2022 r. mieszkańcy Belgii kupujący nowe samochody najczęściej stawiali na takie marki jak BMW, Volkswagen, Mercedes, Peugeot i Audi. Luksusowe marki cieszyły się już mniejszą popularnością…

W ubiegłym roku w Belgii sprzedano ponad 38 tys. nowych samochodów osobowych marki BMW. Żadna inna marka nie cieszyła się tutaj w 2022 r. większą popularnością.

Dla porównania: Tesla sprzedała w ubiegłym roku w Belgii 4,8 tys. aut, Porsche 3,4 tys. Land Lover 3,1 tys., a Jaguar niespełna tysiąc - wynika z danych opublikowanych na stronie internetowej Belgijskiej Federacji Motoryzacyjnej FEBIAC.

Samochody osobowe Alfa Romeo znalazły w 2022 r. w Belgii około 800 nabywców, Lexus - około 700, Ferrari - 150, a Bentley - jedynie 137. Jeszcze mniej sprzedano aut takich marek jak Maserati (120), Lamborghini (56) i Aston Martin (47).

Na zakup limuzyn Rolls-Royce zdecydowało się w ubiegłym roku 19 mieszkańców Belgii. 18 kupiło auta marki Chevrolet, 10 McLaren, a jedynie jeden marki Bugatti.

07.01.2023 Niedziela.BE // fot. PhatTai / Shutterstock.com

(łk)

 

Belgia: Te marki samochodów są w Belgii najpopularniejsze

Belgijscy kierowcy cenią sobie niemiecką jakość i solidność. Wśród najchętniej kupowanych w Belgii w 2022 r. nowych samochodów dominują niemieckie marki.

W ubiegłym roku mieszkańcy kraju ze stolicą w Brukseli najchętniej kupowali nowe samochody marki BMW. W 2022 r. w Belgii sprzedano ponad 38 tys. nowych aut tego producenta. Dało to BMW około 10,4% udziałów w belgijskim rynku nowych samochodów osobowych.

Także dwie kolejne pozycje w zestawieniu przygotowanym przez Belgijską Federację Motoryzacyjną FEBIAC to niemieckie marki. W 2022 r. w Belgii sprzedano 32 tys. nowych volkswagenów (8,8% udziałów w rynku) i 29,3 tys. nowych mercedesów (8%).

Kierowcy z Belgii cenią sobie też auta marki Peugeot i Audi. W 2022 r. mieszkańcy tego kraju kupili 29,1 tys. samochodów osobowych Peugeot (8%) i 26,3 tys. Audi (7,2%).

W pierwszej dwudziestce najchętniej kupowanych w 2022 r. nowych samochodów znalazły się też takie marki jak Toyota, Renault, Citroen, Dacia, Kia, Ford, Volvo, Opel, Skoda, Hyundai, Mini, Nissan, Fiat, Seat i Tesla.

W sumie w ubiegłym roku w Belgii sprzedano 366,3 tys. nowych samochodów osobowych. To o 4,4% mniej niż rok wcześniej i najmniej od 1995 r.

03.01.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
 
(łk)

Belgia: Kupiliśmy najmniej nowych samochodów od 1995 r.!

W ubiegłym roku w Belgii zarejestrowano jedynie 366,3 tys. nowych samochodów osobowych. To o 4,4% mniej niż rok wcześniej - poinformowało belgijskie ministerstwo transportu.

To jednocześnie najniższy wynik od ponad ćwierćwiecza. Po raz ostatni jeszcze mniej nowych samochodów osobowych zarejestrowano w Belgii w 1995 r. Wówczas sprzedano ich jedynie 358,9 tys. - przypomniał flamandzki dziennik „De Standaard”.

W 2019 r., a więc w ostatnim pełnym roku przed pandemią, w Belgii sprzedano jeszcze 550 tys. nowych aut. W 2020 r. sprzedaż spadła do 431,5 tys., a w 2021 r. do 383 tys.

Pandemia i wprowadzone w związku z nią obostrzenia doprowadziły do przerwania globalnych łańcuchów dostaw, a to uderzyło w firmy branży motoryzacyjnej. Do tego doszły problemy z zaopatrzeniem w układy scalone. Część fabryk musiała nawet wstrzymać produkcję.

W 2022 r. to przede wszystkim w pierwszej części roku w Belgii sprzedawano mało nowych aut. Końcówka roku była już pod tym względem dużo lepsza. W grudniu w Belgii zarejestrowano już 25,6 tys. nowych samochodów. To o jedną piątą więcej niż w grudniu roku poprzedniego - wynika z danych ministerstwa transportu.

04.01.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
 
(łk)

Subscribe to this RSS feed