Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek 1 sierpnia 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Wzrost turystycznych noclegów w nadmorskich miejscowościach
Polska: Te imiona rządziły w pierwszym półroczu 2025. Sprawdź jakie
Belgia, biznes: Tak mało bankructw dawno nie było!
Polska: Okradli NFZ na grube miliony. Luksus na koszt podatnika [FILM]
Belgia: Coraz mniej kobiet zainteresowanych pracą w policji
Polska: To wibrioza tak wszystkich przestraszyła. A było podejrzenie cholery
Temat dnia: Blisko 400 uchodźców odesłanych z Niemiec do Belgii!
Polska: Bursztyny zamiast pogody. Plażowiczów zastąpili poszukiwacze [FILM]
Słowo dnia: Prestatie
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: To już oficjalne. W Belgii trwa epidemia grypy

Już od kilku tygodni w Belgii rośnie liczba zachorowań na grypę. Teraz nowych przypadków jest już tak wiele, że można oficjalnie mówić o epidemii.

W ubiegłym roku czy dwa lata temu głównym zmartwieniem epidemicznym mieszkańców Belgii - i nie tylko - był jeszcze koronawirus. Teraz dużo więcej ludzi choruje na grypę, w minionych dwóch latach dużo rzadziej występującą.

„W przychodniach lekarzy pierwszego kontaktu, w analizach laboratoryjnych i w liczbie hospitalizacji widzimy wyraźny wzrost liczby przypadków grypy” - poinformował w czwartek Państwowy Instytut Zdrowia Sciensano.

„Grypa jest u nas już od pewnego czasu, ale dopiero teraz spełnione zostały wszystkie wrunki, by móc mówić o epidemii” - dziennik „De Standaard” cytuje komunikat wydane przez ten instytut.

W tej chwili choruje szczególnie wiele dzieci i wielu nastolatków. Grypa dotyka jednak wszystkie grupy wiekowe i społeczne. A to dopiero początek, bo szczyt fali zachorowań przypadanie najprawdopodobniej dopiero za trzy, cztery tygodnie - prognozują eksperci z Sciensano.

W Belgii krążą też inne wirusy, takie jak koronawirus czy wirus RSV. Sciensano przypomina o tym, by często wietrzyć pomieszczenia, w których przebywa wielu ludzi, regularnie myć ręce i pozostawać w domu, jeśli ma się objawy wskazujące na zachorowanie. Eksperci radzą, by w środkach transportu publicznego zakładać maseczki. Sciensano przypomina też, że nadal można się zaszczepić na grypę.

06.01.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
 
(łk)

Belgijski paszport trzecim „najlepszym na świecie”! Podobnie, jak... polski!

Belgia ma trzeci „najlepszy” paszport na świecie, umożliwiający bezwizowy dostęp do 126 krajów – wynika z Passport Index 2023 przygotowanego przez Arton Capital. Co ciekawe, polski paszport wypada niemal tak samo dobrze, jak belgijski i również uplasował się na trzecim miejscu.

Ranking przyznaje punkty za mobilność na podstawie liczby krajów, do których można wjechać bez wiz, z elektroniczną e-wizą lub z wizą otrzymaną po przyjeździe. Najwyższą pozycję zajmują paszporty, które umożliwiają największą mobilność, czyli wjazd do konkretnej liczby krajów bez wymogu posiadania wizy.

W sumie Belgowie nie muszą ubiegać się w ambasadzie o wizy do 173 krajów – 126 krajów w ogóle nie wymaga od nich wizy, a w przypadku 47 państw można o nią zaaplikować na miejscu i w większości przypadków otrzymuje się ją bez problemu. Od 2016 roku paszport belgijski znacznie poprawił swoją pozycję, a liczba miejsc bezwizowych wzrosła o 12%.

Belgijski paszport zajął w indeksie trzecie miejsce razem z Danią, Portugalią, Norwegią, Wielką Brytanią, Irlandią, USA, Nową Zelandią oraz... Polską! Polski paszport zapewnia bezwizowy dostęp do 123 krajów, zaś w przypadku 50 krajów można bezproblemowo aplikować o wizę na miejscu. Łącznie daje to Polsce liczbę 173 krajów, w przypadku których nie ma konieczności ubiegania się o wizę z dużym wyprzedzeniem.

Podczas pandemii Covid-19 użyteczność paszportu belgijskiego znacznie spadła. W szczytowym momencie ograniczeń w przemieszczaniu się tylko 112 krajów zezwoliło na wjazd bezwizowy, a 58 krajów ponownie wprowadziło wymogi wizowe dla podróżnych z Belgii.

Obywatele belgijscy potrzebują przede wszystkim wizy, aby podróżować do rzadko odwiedzanych krajów w Afryce, a także do krajów autorytarnych, takich jak m.in. Syria, Turkmenistan, Rosja i Korea Północna.

W tym roku „najlepszym paszportem” został paszport Zjednoczonych Emiratów Arabskich, co oznacza, że obywatele Emiratów nie muszą ubiegać się o wizę w ambasadzie lub konsulacie, aby odwiedzić 181 miejsc na całym świecie.

Drugie miejsce na liście zajmują wspólnie: Niemcy, Szwecja, Finlandia, Hiszpania, Francja, Włochy, Holandia, Luksemburg, Austria, Szwajcaria i Korea Południowa, z liczbą 174 miejsc docelowych, do których można wjechać bez wizy.

Co zaskakujące, rosyjski paszport poprawił swoją pozycję w porównaniu z 2021 rokiem, z 13 nowymi, bezwizowymi miejscami docelowymi.

Więcej informacji na temat rankingu można znaleźć: TUTAJ

06.01.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

  • Published in Belgia
  • 0

Polska: Butelkowa zieleń czy czerwone wino? Studniówkowa moda 2023

Od lat tylko jeden element jest niezmienny. To czerwona podwiązka na szczęście. Jakie trendy modowe królują na studniówkach 2023?

W tym roku sukienki nawiązują do ulubionych filmów i seriali. Inspiracje są także czerpane z czerwonych dywanów. Hitem ma być „mała biała”, jaką miała na sobie celebrytka Hailey Bieber.

To nie jest jednak jedyne rozwiązanie, bo furorę w salonach mody robią obecnie posągowe czarne maxi. Warto też zwrócić uwagę na róż – ale mocny, któremu bliżej do lalek Barbie.

Nie ma jednak stałego studniówkowego dress code’u, a to oznacza, że równie dobrze można sięgnąć po nadal modną sukienkę ciągnącą się do samej ziemi. Tu jednak trzeba zwrócić uwagę, że powinna być o kroju rybki.

Nadal w modzie jest intensywny granat, butelkowa zieleń czy bordo w odcieniu czerwonego wina.
Strzałem w dziesiątkę może być także sukienka o kroju marynarki, z kopertowym dekoltem i marszczonym dołem albo z efektownym, bufiastym rękawem.

Garnitur powinien być gładki

Co do panów, to np. bloger i stylista Jan Adamski poleca ponadczasową elegancję.

– Klasyczna męska elegancja nie podlega chwilowym modom – jej zasady powstały po to, żeby mężczyzna prezentował się jak najkorzystniej, a garnitur powstał po to, żeby tuszować ewentualne niedoskonałości sylwetki i eksponować jej zalety – podkreśla.

I uczula: – Mężczyzna w garniturze ma się prezentować tyleż elegancko, co dostojnie i z klasą. Żeby jednak tak było, garnitur musi dobrze leżeć. Jego proporcje muszą być właściwe, a dodatki dobrane z rozmysłem.

Garnitur powinien być gładki, w kolorze czarnym, grafitowym lub granatowym. Należy raczej zrezygnować z kraty i pasków.

Czarny na balu wypadnie dobrze, ale jeżeli ktoś chciałby się lekko wyróżnić, to może sięgnąć po garnitur granatowy.

– Przy czym im odcień granatu jest ciemniejszy, tym garnitur jest postrzegany jako bardziej elegancki – podpowiada ekspert.

Spodnie muszą mieć „spad”

Spodnie – jak radzi Adamski   mają być „relatywnie wąskie”, ale nie mogą opinać ud i łydek.

– Fachowo mówi się, że muszą mieć „spad”, czyli ich nogawki muszą mieć taką szerokość, żeby samoistnie opadały po zmianie pozycji z siedzącej na stojącą. Nie mogą się blokować na udach i łydkach; powinny opadać bez potrząsania nogami albo (nie daj Boże) pomagania rękami. Nie da się podać optymalnej szerokości nogawek w centymetrach, bowiem każdy ma inną budowę nóg i dla każdego ten krytyczny wymiar będzie inny – podkreśla stylista.

I dodaje: – Trzeba też pamiętać, że nogawki bardzo wąskie, nieładnie się układają nad butem. W przybliżeniu można przyjąć, że minimalna szerokość nogawek spodni garniturowych u dołu to 18 cm.

Biel koszuli to jest to

Co do koszuli, to warto postawić na biel. Dzięki temu twarz w takiej stylizacji wygląda lepiej. Ostatnio jednak modne są czarne koszule.

Co prawda Adamski odradza, ale trzeba pamiętać, że to jednak nie jego bal. Tylko młodych ludzi, którzy za 100 dni będą zdawać swój pierwszy, poważny egzamin w życiu.

07.01.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(ss)

  • Published in Polska
  • 0

Polacy żyją krócej. Tak źle nie było od czasów wojny

Sytuacja demograficzna Polski jest fatalna. Umiera nas coraz więcej, a dzieci wciąż rodzi się za mało. Do pogorszenia statystyk przyczyniła się m.in. pandemia.

Koronawirus doprowadził do wzrostu umieralności wśród Polaków i w konsekwencji skrócenia średniej oczekiwanej długości trwania życia. Pandemia dokonała czystek niespotykanych w okresie powojennym. Skutki zarazy najbardziej odczuli seniorzy, jednak młodsza część populacji też nie była na nią całkiem odporna.

Nadmiarowe zgony

Raport „Sytuacja zdrowotna ludności Polski i jej uwarunkowania 2022” przygotował Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego PZH-PIB. Wyłania się z niego przygnębiający obraz.

W analizie opartej na danych GUS, Eurostatu i Światowej Organizacji Zdrowia wskazano, że w latach 2020-2021 w Polsce zaobserwowano zjawisko nadmiarowych zgonów.

W 2021 roku zmarło 519 517 osób, czyli o ponad 42 tys. więcej niż rok wcześniej.

Wzrost umieralności to konsekwencja zachorowań na COVID-19, przeciążenia służby zdrowia i unikania kontaktu z lekarzami – mimo choroby.

Pandemia jedynie pogłębiła niechlubny trend spadku średniej długości trwania życia. W przypadku kobiet w Polsce obserwowano go już w latach 2016-2019. U mężczyzn spowolnienie wzrostu długości życia nastąpiło w latach 2014-2019. W porównaniu do 2019 roku długość życia mężczyzn w 2021 roku była krótsza o 2,3 roku, a kobiet o 2,1 w skali kraju. W powiecie kamieńskim panowie przeciętnie żyli aż o 4,27 roku krócej, a w grajewskim (jeśli chodzi o kobiety) o 3,95.



Tylko w grudniu 2021 roku zmarło w Polsce ponad 60 tys. osób, co oznacza, że był to jeden z najtragiczniejszych miesięcy w historii. Główną przyczyną zgonów w Polsce i na świecie – wykluczając pandemię – są choroby sercowo-naczyniowe.

Mężczyźni umierają częściej

Mężczyzn umiera więcej i w czasie, i przed, i po pandemii.

W 2019 roku 68,3 proc. różnicy w długości życia mężczyzn i kobiet wynikało z wyższej umieralności mężczyzn w wieku 40-74 lata.

W 2021 roku odsetek ten zwiększył się do 70,4 proc.

Panów bardziej dotknął początek pandemii niż jej koniec – przeciętna długość ich życia została skrócona odpowiednio o 1,46 i 0,86 roku. U kobiet różnica była mniejsza i wyniosła 1,04 i 1,03.

W 2021 roku średnia długość życia mężczyzn w najmniejszym stopniu (o 2 lata) spadła w Małopolsce, a w największym (o 3,6 roku) na Podlasiu. W przypadku pań były analogicznie – województwo małopolskie (1,7 roku) i lubelskie oraz podkarpackie (2,9).

Mężczyźni najdłużej (średnio 73-78 lat) żyją w południowej oraz środkowo-zachodniej Polsce, a najkrócej (68-70 lat) w centrum i powiatach na wschodnich oraz zachodnich krańcach kraju.



Kobiety najdłużej (81,3-83,2) żyją w powiatach we wschodniej i południowej Polsce; najkrócej w Polsce zachodniej i centralnej – 77-78,7..

Tym ponurym danym optymizmu dodaje zwiększeniu średniej długości życia w niektórych regionach.

W przypadku mężczyzn liderem jest powiat proszowicki, gdzie odnotowano wzrost o 0,79 roku.

Jeżeli chodzi o panie, warto zwrócić uwagę na Świnoujście. Tu po pandemii kobiety żyją dłużej średnio o 0,45 roku.



Najczęstsze przyczyny zgonów w 2021 roku (dane GUS):

- choroby układu krążenia,
- choroby nowotworowe,
- przyczyny niedokładnie określone,
- choroby układu oddechowego,
- choroby układu trawiennego,
- przyczyny zewnętrzne, pozostałe przyczyny,
- Covid-19.

Dzietność drastycznie spada

Mimo wprowadzenia różnego rodzaju dodatków dla rodziców pod względem dzietności ciągle jesteśmy „na minusie”. Dane GUS mie pozostawiają w tej kwestii wątpliwości: w Polsce rodzi się coraz mniej dzieci.

„We wrześniu 2022 urodziło się 26,5 tys. dzieci. Suma za ostatnie 12 miesięcy to 314,7 tys. To poniżej najczarniejszego scenariusza według prognoz GUS-u i Ministerstwa Rodziny. W wariancie średnim miało urodzić się 327 tys., w niskim – 314 713. Dzięki 500 plus – 370 tys.” – poinformował niedawno na Twitterze ekonomista Rafał Mundry.

Jeżeli dzietność w najbliższych latach nie wzrośnie, do 2050 roku Polska skurczy się o 4,5 mln osób. Najbardziej zmniejszy się liczba mieszkańców województw opolskiego oraz świętokrzyskiego, najmniej – mazowieckiego, pomorskiego i małopolskiego.

07.01.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva, grafiki: Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego PZH-PI

(ss)

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed