Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polacy za systemem kaucyjnym. Długa lista korzyści, jakie nam da
Belgia: Masło podrożało. I to bardzo
Polska: Gdzie rodzi się najmniej dzieci? Znowu mamy spadek urodzeń
Belgia: 34-latka zginęła w wypadku w Sambreville
Polska: Chcą wypowiedzenia konkordatu. Za akcją stoi była gwiazda telewizji
Temat dnia: W wypadkach drogowych w Brukseli rannych prawie 500 dzieci!
Polska: Wagary do poprawki. Limit nieobecności będzie znacznie mniejszy
Słowo dnia: Voorbeeld
Belgia, Nieuwpoort: Kilka osób rannych w wypadku tramwajowym
Belgia: Tragiczna śmierć 71-letniego rowerzysty. Nie był Belgiem
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: Jedna osoba zginęła w pożarze szpitala w Gandawie

Jedna osoba nie żyje po poważnym pożarze w szpitalu Maria Middelares w Gandawie (Flandria Wschodnia). Pożar wybuchł na oddziale ratunkowym szpitala w niedzielę rano (18 września).

Strażacy szybko pojawili się na miejscu zdarzenia i zdołali opanować pożar. Niestety, jednej osoby nie udało się uratować. Nie są znane szczegóły na temat tożsamości ofiary. Policja i prokuratura z Flandrii Wschodniej badają przyczynę pożaru i jeszcze nie skomentowały sprawy.

Z powodu pożaru pogotowie ratunkowe musiało zostać ewakuowane i na ten moment pozostaje zamknięte. Pacjenci przyjeżdżający na oddział ratunkowy są wysyłani do innych szpitali. Reszta szpitala pozostała nietknięta, a przedstawiciele Maria Middelares twierdzą, że nadal jest to bezpieczne miejsce dla kobiet w ciąży, które będą tam rodzić.

19.09.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Pogrzeb Elżbiety II. Jak będzie wyglądała ostatnia droga brytyjskiej królowej?

Królowa Elżbieta II zostanie pochowana w poniedziałek. Jej trumnę poniesie 10 osób. Spocznie obok swojego męża Filipa Mountbattena. Uroczystości pogrzebowe będą transmitowały polskie telewizje.

Królowa Elżbieta II zmarła 9 września. Brytyjska monarchini żyła 96-lat, a na tronie zasiadała od 1952 roku. Oficjalnie nie podano przyczyny zgonu, a rodzina królewska ograniczyła się w tej materii do lakonicznego komunikatu, że monarchii „odeszła spokojnie”. Mimo to brytyjskie media spekulują na ten temat, a wielu zapytanych o zdanie lekarzy wskazuje na wiek królowej i dolegliwości towarzyszące osobom starszym.

Królowa Elżbieta II zostanie pochowana dziś – w poniedziałek 19 września

– Szczegółowy plan („Operacja London Bridge”) związany ze śmiercią królowej i przebiegiem uroczystości żałobnych opracowano już w latach 60 XX wieku i regularnie aktualizowano oraz przeprowadzano próby. Zgodnie z planem pierwszy o śmierci królowej dowiaduje się jej sekretarz. Następnie premier (otrzyma wiadomość „London Bridge is down”, pol. Most londyński nie działa), szefowie państw Wspólnoty, korpus dyplomatyczny, rządy – wyjaśnia dr Jakub Olchowskiz Katedry Bezpieczeństwa Międzynarodowego UMCS.

Co do samego pogrzebu, to mistrzem ceremonii będzie Duke of Norfolk. To tradycja sięgająca 1672 roku. Trumnę z ciałem Elżbiety II poniesie 10 osób. Trumna zostanie wniesiona do Abbey, a następnie kadeci Royal Navy pociągną lawetę artyleryjską z trumną – karawan powiezie ją od Hyde Park Corner do Windsor Castle.

Cała ceremonia jest bardzo dokładnie opisane.

– Instrukcja dotycząca tej operacji liczy kilkaset stron, a aktualizowana regularnie lista gości liczy ok. 10 tys. nazwisk. Protokół dokładnie określa, co ma być zrobione na każdym szczeblu i w każdej miejscowości (np. księgi kondolencyjne mają być z pojedynczych kartek, żeby można było usunąć niewłaściwe wpisy) – dodaje dr Olchowski.

Pogrzeb Elżbiety II

Według harmonogramu państwowy pogrzeb królowej odbędzie się w Opactwie Westminsterskim. Rozpocznie się w poniedziałek 19 września o godz. 12 czasu polskiego.

Czuwanie przy trumnie zakończy się o godzinie 6.30. O godz. 10.44 trumna zostanie przewieziona w procesji na lawecie do Opactwa Westminsterskiego.

Za trumną będą iść: Król, Członkowie Rodziny Królewskiej i członkowie Domu Króla.

Nabożeństwo zakończy się dwiema minutami ciszy. Trumna następnie zostanie umieszczona w powozie, po czym kondukt wyruszy w kierunku Wellington Arch. Trumna zostanie później przeniesiona do karawanu i przewieziona do zamku w Windsorze.

O godz. 16 w kaplicy św. Jerzego rozpocznie się kolejne nabożeństwo. O godz. 19.30, tylko w obecności członków rodziny królewskiej, trumna zostanie złożona w grobie, obok rodziców Elżbiety II oraz jej męża księcia Filipa, który zmarł w ubiegłym roku.

Pogrzeb Elżbiety II. Lista nieobecnych

W państwowych uroczystościach pogrzebowych wezmą udział szefowie państw i przedstawiciele rządów zamorskich, w tym zagraniczne rodziny królewskie, gubernatorzy generalni i premierzy królestw. Inni przedstawiciele Królestwa i Wspólnoty Narodów, Zakonów Rycerskich, w tym odznaczonych Krzyżem Wiktorii i Krzyża Jerzego, rządu, parlamentu, zdecentralizowanych parlamentów i zgromadzeń, Kościoła i Patronatów Jej Królewskiej Mości utworzą kongregację wraz z innymi przedstawicielami publicznymi.

Polskę będzie reprezentował prezydent Andrzej Duda. Swój udział potwierdzili także m.in. prezydent USA, przewodnicząca Komisji Europejskiej, przewodniczący Rady Europejskiej, prezydent Niemiec, prezydent Irlandii, premier Nowej Zelandii.

Długa jest także lista nieobecnych. Na pogrzeb królowej Elżbiety II Wielka Brytania nie zaprosiła przedstawicieli Afganistanu, Syrii, Wenezueli, Białorusi, Birmy i Rosji. Zaproszenie do wysłania przedstawiciela na pogrzeb monarchini otrzymała natomiast Korea Północna.

Gdzie będziemy mogli zobaczyć transmisję z pogrzebu?

Pogrzeb brytyjskiej monarchini będą transmitowały polskie telewizje.

- TVN24 rozpocznie „Pożegnanie królowej” już o godz. 10.
- Telewizja Polska będzie transmitowała ceremonię pogrzebową w pierwszym programie od godz. 11:30. Transmisje będą prowadzone również w TVP Info oraz TVP World.
- News24 rozpocznie wydanie nadzwyczajne już od godz. 9:30.
- Polsat News również planuje transmisję z pogrzebu Elżbiety II.

19.09.2022 Niedziela.BE // źródło: New4Media // fot. Richard Maidment / Shutterstock.com

(sw)

 

  • Published in Świat
  • 0

Belgia: Mieszkanki nieeuropejskiego pochodzenia rodzą najwięcej dzieci

Mieszkanki Flandrii nieposiadające belgijskiego obywatelstwa częściej zostają matkami niż mieszkające we Flandrii Belgijki – poinformował Flamandzki Urząd Statystyczny Statistiek Vlaanderen.

Współczynnik dzietności Belgijek wyniósł w ubiegłym roku we Flandrii, a więc w północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii, jedynie 1,5.

Współczynnik dzietności określa średnią liczbę dzieci, które urodziłaby mieszkanka danego kraju w ciągu całego życia, przy założeniu, że rodziłaby z intensywnością zaobserwowaną w danym roku. Współczynnik 1,5 oznacza więc, że na jedną kobietę przypada w skali całego jej życia jedynie 1,5 urodzonych dzieci.

W przypadku kobiet pochodzących z innych niż Belgia państw Unii Europejskiej i mieszkających we Flandrii współczynnik dzietności był wyższy i wyniósł w 2021 r. 1,96.

Najwięcej dzieci rodzą jednak mieszkanki Flandrii pochodzące z państw nienależących do UE. W ich przypadku współczynnik dzietności osiągnął w ubiegłym roku poziom aż 2,75.

We wszystkich tych grupach dzietność była jednak niższa niż w 2010 r. Wśród belgijskich mieszkanek Flandrii spadła ona w okresie od 2010 do 2021 r. z 1,72 do 1,5, wśród kobiet pochodzących z innych państw UE z 2,04 do 1,96, a wśród matek spoza UE spadek był największy: z 3,51 w 2010 r. do 2,75 w 2021 r.

24.09.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
 
(łk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: 120 ton gruszek będzie gniło. Powodem „astronomiczne koszty chłodni”

Wysokie koszty energii sprawiły, że sadownik, Roel Paesmans z Limburgii, postanowił zaniechać zbiorów około 120 ton gruszek i pozostawi owoce wiszące na drzewach do czasu aż spadną na ziemię i zgniją.

Koszty chłodzenia zebranych owoców są jego zdaniem „astronomiczne”. Po zebraniu gruszki mogą być przechowywane w warunkach chłodniczych przez około rok, ale koszty energii elektrycznej wzrosły dziesięciokrotnie.

Hodowca, który prowadzi rodzinną firmę Fruitsnacks, zdecydował, że nie ma innego wyjścia, jak pozostawić gruszki, aby zgniły na drzewach i same spadały na ziemię.

„Cena, jaką otrzymujemy za gruszkę, nie może uzasadniać kosztów całego procesu, przez który przechodzi owoc, zanim trafi do sklepów” - tłumaczy mężczyzna, który zaoszczędzi także na kosztach pensji zbieraczy.

Aby utrzymać się na rynku, hodowca sprzedaje owoce bezpośrednio klientowi. Roel wyjaśnił swoją sytuację za pośrednictwem mediów społecznościowych, gdzie zachęca ludzi do kupowania bezpośrednio na farmach oraz od belgijskich producentów.

19.09.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed