Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Europejczycy, w tym Belgowie, coraz starsi
Belgia: Populacja Belgii rośnie, a Polski - szybko spada
Polska: Sejm zaostrza przepisy. E-papierosy niedostępne dla nieletnich
Belgia: „Antykoncepcja nadal odpowiedzialnością kobiet"
Belgia: Tutaj ludzie najczęściej mają samochody
Belgia, Flandria: Te reformy najpopularniejsze
Belgia: Eurostar planuje zwolnienia
Niemcy: Co czwarta osoba ma korzenie migracyjne!
Belgia: Polska emerytami stoi? W Belgii mniej
Słowo dnia: Koopkrachtstijging
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Członek zarządu PZPN zatrzymany przez CBA. Jest oświadczenie związku

Jakub T. i Maciej S. zostali zatrzymani w sprawie dotyczącej umowy sponsorskiej, zgodnie z którą producent wody mineralnej miał wspierać piłkarzy.

Chodzi o dokumenty z 2014 roku. Na jej mocy jedna z marek wód mineralnych miała wspierać finansowo piłkarzy. Jak nieoficjalnie ustalono, działacze piłkarscy mieli otrzymać nieuzasadnione prowizje.

Zatrzymani przez agentów CBA to Jakub T. i Maciej S. W 2012 pełnili ważne funkcje w PZPN. Jakub T. od 2012 r. jest członkiem zarządu piłkarskiego związku. Jest także wiceprezesem ekstraklasowego klubu Cracovia.

Maciej S. był w 2012 r. sekretarzem generalnym PZPN. Odszedł, gdy związkowi przestał szefować Zbigniew Boniek. Teraz jest prezesem i udziałowcem bardzo popularnego projektu internetowego czyli Kanału Sportowego. Został założony przez dziennikarzy: Krzysztofa Stanowskiego, Mateusza Borka, Tomasza Smokowskiego i Michała Pola.

- Polski Związek Piłki Nożnej z należytą powagą podchodzi do powziętych z doniesień medialnych informacji o zatrzymaniu członka zarządu PZPN Jakuba Tabisza. Federacja nie zna szczegółów sprawy i, do czasu uzyskania informacji na ten temat, nie będzie jej komentowała. Jednocześnie PZPN deklaruje pełną gotowość współpracy z właściwymi służbami w celu jak najszybszego wyjaśnienia sprawy – taki komunikat wydał we wtorek PZPN.

Tu trzeba dodać, że zatrzymania były – to wiadomość nieoficjalna – w innym terminie, ale zdecydowano się na nie teraz, bo jedna z osób miała lecieć do Kataru na mecz Polska – Meksyk.

Sprawa ma się łączyć wydarzeniami z marca 2021 r. Wtedy przeprowadzono przeszukania w siedzibie PZPN oraz w m.in. w domu zatrzymanego dziś Jakuba T.

Afera ma dotyczyć tzw. sprawy zachodniopomorskiej afery melioracyjnej. Chodzi w niej o możliwe ustawienia ponad 100 przetargów dla Zarządu Melioracji Urządzeń Wodnych w Szczecinie za kwotę ok. 600 mln zł.

22.11.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. CBA

(sl)

 

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Chodził po ulicy i polował. W końcu zabił komorniczkę. 40 ciosów nożem

Dożywocie grozi Karolowi M. Wszedł do kancelarii komorniczej i zabił 42-letnią kobietę. Nożem uderzył 40 razy.

W dniu pogrzebu 44-latki wszystkie kancelarie komornicze w Polsce na swoich tablicach przed wejściem mają mieć czarne wstążki. To oznaka żałoby po ofierze z Łukowa (województwo lubelskie). W piątek zginęła tu 44-letnia komorniczka.

- Do zdarzenia doszło w miniony piątek przed godziną 13.00 w jednej z kancelarii komorniczych w Łukowie. Mężczyzna zaatakował i zadał ciosy nożem 44-latce oraz 32-letniemu mężczyźnie. Agresywny napastnik rzucił się z nożem również na interweniujących policjantów. Jeden z mundurowych użył wobec niego broni służbowej, postrzelony mężczyzna został przewieziony do szpitala. Pokrzywdzona 44-latka wraz z 32-letnim mężczyzną również zostali przetransportowani do szpitala. Niestety mimo długiej reanimacji życia zranionej nożem 44-latki nie udało się uratować – informuje aspirant sztabowy Marcin Józwik z łukowskiej policji i dodaje, że 42-latek już usłyszał zarzuty. - Za zabójstwo grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności – uzupełnia policjant.

W Łukowie są tylko cztery kancelarie komornicze. Nieoficjalnie wiadomo, że 42-letni Karol M. krążył między nimi z nożem. W pierwszej i drugiej był agresywny, ale nie doszło do ataku. Idąc do trzeciej, napotkał się na pracownicę firmy kurierskiej. Miał ją uderzyć w rękę i powiedzieć: - Idź k… stąd, bo cię zabiję.

Kobieta wezwała policję, a napastnik wszedł do biura. Kiedy przyjechał patrol, słychać był już tylko wołanie o pomoc.

Nie wiadomo dokładnie, jak przebiegało zabójstwo. Ale nieoficjalnie informacje wskazują, że Karol. M. wszedł do gabinetu komorniczki i zadał jej 40 ciosów nożem. Kobieta została zabrana do szpitala, gdzie zmarła. Karol. M. zranił także jej pomocnika, a kiedy uciekał natknął się na policjantów. Padły strzały. Ranny napastnik został zabrany do szpitala.

Karol M. nie przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia.

22.11.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. policja

(sl)

 

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Plastik zamiast wełny. Tak oszukują producenci ubrań

Wytwórcy odzieży nie są uczciwi wobec klientów. Wyniki kontroli przeprowadzonej przez Inspekcję Handlową wskazują na rynkową patologię.

W pierwszej połowie br. Inspekcja Handlowa (IH) kontrolowała jakość produktów włókienniczych. Działania prowadziła u producentów, dystrybutorów oraz importerów. Pod lupę wzięła hurtownie i sklepy detaliczne, nie pomijając znanych sieciówek. Jak się okazało, moda na ekologię i transparentność biznesową w branży fashion w wielu przypadkach to jedynie chwyt marketingowy.

Oszukują na potęgę

Inspektorzy zakwestionowali jedną czwartą z 647 partii odzieży wierzchniej – krajowej i importowanej. A dokładniej:

– 57 z 280 partii odzieży produkcji krajowej,
– 40 z 65 z obrotu wewnątrzunijnego,
– 64 z 302 partii z importu.

Kontrolerzy mieli wątpliwości przede wszystkim co do poprawności oznakowania metek. Chodzi o używanie nazw innych (nieprzetłumaczonych) niż wymaga tego polskie prawo. Ponadto w wielu przypadkach występowała rozbieżność między rzeczywistym składem ubrania, a tym na wszywce i etykiecie. Błąd dostrzeżono też w kolejności podawania włókien użytych w produkcji – zamiast wyszczególniać je malejąco, wytwórcy eksponowali bardziej cenione materiały, nawet mimo ich śladowej ilości.

Niechlubni rekordziści

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta wraz z Inspekcją Handlową wskazały niechlubnych rekordzistów pod względem nierzetelności w przekazywaniu informacji klientom. Jednym z nich jest okrycie Orwell Lugo wyprodukowane dla Lavard Sp. z o.o. z siedzibą w Krakowie.

Deklarowany skład tkaniny to 75 proc. poliester, 25 proc. poliamid, zaś podszewki – 50 proc. poliester i 50 proc. wiskoza. Badania laboratoryjne wykazały, że tkanina to stuprocentowy poliester, podobnie jak większość podszewki. Jedynie dolna część podszewki była z wiskozy.

W drugim przypadku chodzi o płaszcz damski. Lenitif wyprodukowany przez GLOBALTEX Piotr Pociecha w Konopiskach miał się składać w 64 proc. z akrylu, 30 proc. poliestru i 6 proc. wełny. Badania laboratoryjne wykazały, że tkanina to 98,3 proc. poliestru i 1,7 wiskozy.

Nic nowego

Choć najnowsze wyniki kontroli przytłaczają, nie są odkrywcze. Już kilka lat temu UOKiK informował m.in. o pladze „plamoodpornych” obrusów bądź bluzach rzekomo w całości uszytych z bawełny – w których bawełny tak naprawdę było niewiele ponad 50 proc. W 2020 roku Inspekcja Handlowa zakwestionowała 25,8 proc. skontrolowanej odzieży, w 2019 – 26,6 proc. 

Mężczyźni mają gorzej

Co ciekawe, według raportów IH to mężczyźni częściej niż kobiety mogą paść ofiarą modowego oszustwa.

„Największą grupę kwestionowanych produktów stanowiły garnitury i koszule, odzież wierzchnia, swetry i kardigany. Znacznie rzadziej inspektorzy zgłaszali wątpliwości co do sukienek, bluzek i innych wyrobów konfekcyjnych” – podawała „Rzeczpospolita” w 2021 roku, powołując się na wyniki wcześniejszej kontroli.

26.11.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sl)

 

  • Published in Polska
  • 0

Belgia: Pożar w Lier. Mężczyzna zostawił na piecu patelnię i zasnął!

Mężczyzna z Lier (prowincja Antwerpia) został przewieziony do szpitala z poparzeniami po tym, jak pozostawił patelnię na włączonym piecu i zasnął. W jego mieszkaniu doszło do poważnego pożaru.

W poniedziałek, 21 listopada, około godziny 21:00, wybuchł pożar w domu szeregowym po tym, jak mieszkaniec zasnął przy pozostawionej na włączonym piecu patelni. Zanim strażacy zostali zaalarmowani i dotarli na miejsce, ogień zajął większość domu.

Uszkodzenia są znaczne. Ze względu na pożar ewakuowano także mieszkańców okolicznych domów. Mieszkanie jednego z sąsiadów zostało uznany za niezdatne do ponownego zamieszkania. Na szczęście strażakom udało się uratować z pożaru psa.

22.11.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed