Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Za znęcanie się nad niemowlakami wyrok... w zawieszeniu!
Słowo dnia: Varkensvlees
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 24 maja 2025, www.PRACA.BE)
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 24 maja 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Inflacja już pod kontrolą?
Belgia: Coraz więcej młodych przestępców z bransoletkami na kostkę?
Polska: Wycinka drzewa na swojej ziemi. Nagła zmiana planów
Belgia: Jemy coraz więcej jaj!
Belgia: Kolejny wybuch odry, tym razem w Limburgii
Instagram czy TikTok? Z jakich aplikacji korzystają mieszkańcy Belgii?
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgijski Czerwony Krzyż: „Zapasy krwi Rh- krytycznie niskie”!

„Belgia stoi w obliczu krytycznego niedoboru grupy krwi Rh-” – ostrzega Czerwony Krzyż, wzywając potencjalnych dawców do zgłaszania się. Organizacja charytatywna twierdzi, że może zaspokoić jedynie połowę zapotrzebowania szpitali na taką krew.

„Za cztery tygodnie nadejdzie przerwa świąteczna, więc większa liczba dawców będzie na urlopach” – ostrzega Czerwony Krzyż. „Bez szybkich działań i masowej mobilizacji dawców z wspomnianą grupą krwi sytuacja będzie się nadal pogarszać się z tygodnia na tydzień”.

Dlatego też Czerwony Krzyż pilnie apeluje do osób z grupą krwi Rh- o oddanie krwi w punktach zbiórki.

Niedobory są szczególnie dotkliwe w przypadku grupy krwi 0 Rh-. Ten rodzaj krwi stosowany jest domyślnie w sytuacjach awaryjnych, gdy grupa krwi pacjenta nie jest jeszcze znana lub gdy nie są dostępne odpowiednie rezerwy krwi. W rezultacie grupa odpowiada za 11–12% zapotrzebowania na transfuzję, podczas gdy w rzeczywistości do tej grupy należy tylko 6–7% populacji ogólnej.

21.11.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Polska: Żywność bez VAT w 2024 roku? PiS złożył taki projekt. I czeka na ruch Sejmu

PiS chce przedłużenia zerowego VAT-u na podstawowe produkty żywnościowe. Tylko, czemu nie zrobili tego wcześniej? I czemu nie wpisali tego do projektu budżetu na 2024 rok?

Zerowy VAT to cześć rządowej Tarczy Antyinflacyjnej. Na liście są nabiał, mięso i wędliny, warzywa i owoce czy produkty zbożowe.

Takie rozwiązanie ma funkcjonować tylko do końca tego roku. Dla Polaków oznacza to styczniowe podwyżki cen żywności. Wszystkie wymienione grupy produktów wróciłyby do 5-procentowej stawki podatkowej.

PiS myślał, myślał, aż... złożył projekt

Długo nie było wiadomo (i właściwie nadal nie wiadomo), czy taka tarcza zostanie utrzymana w 2024 roku. Politycy PiS cały czas się nad tym zastanawiali. Analizowali, czy sytuacja jest tak poważna, żeby nadal utrzymywać zerowy VAT. I chyba doszli do pewnego wniosku, bo PiS złożył właśnie w Sejmie projekt dotyczący zerowej stawki podatkowej także w przyszłym roku.

„Celem projektowanej ustawy jest zmiana w ustawie o podatku VAT polegająca na przedłużeniu do 30 czerwca 2024 r. wprowadzonego w obszarze podatku VAT rozwiązania zmierzającego do złagodzenia skutków inflacji, czyli utrzymania stawki 0 proc. na podstawową żywność przez kolejne sześć miesięcy” – czytamy w uzasadnieniu projektu.

Co zrobi władza?

Dopóki PiS rządził niepodzielnie, mógł takie ustawy przyjmować w Sejmie, kiedy tylko chciał. Teraz takiego luksusu nie ma. Decyduje koalicja KO, Trzecia Droga i Lewica. Wynik głosowania nie jest prosty do przewidzenia.

– Polski system podatkowy w dużej mierze jest oparty właśnie na podatku VAT, no i jako państwo polskie – jeżeli chcemy finansować niezbędne inwestycje, a taką inwestycją jest w mojej opinii podwyżka dla nauczycieli o 30 proc. – to musimy mieć jakieś źródła przychodu. I ten 5-proc. VAT na żywność jest oczywiście jednym z takich źródeł – powiedział doradca gospodarczy KO Andrzej Domański.

Czemu właśnie teraz?

Jest także pytanie o to, czemu projekt nie został złożony przed wyborami? Czemu zerowa stawka podatkowa nie została wpisana do przedstawionego już projektu budżetu państwa na 2024 rok.

Projekt w Sejmie złożył poseł PiS, wiceminister finansów Artur Soboń.

„Wciąż mamy podwyższoną inflacje, a w koszyku zakupowym to ok. 27% naszych wydatków” – napisał na platformie X (Twitter).

Z miejsca posypały się komentarze dotyczące projekt budżetu bez VAT-owskiego zapisu.

„W budżecie nie wpisuje się stawek podatkowych, a my zapowiadaliśmy, że w grudniu tego roku zdecydujemy, co z VAT na żywności w 2024” – odpowiedział szybko Soboń i oczekuje teraz decyzji Sejmu.

Skontrował go merytorycznie w swoim komentarzu Sławomir Dudek, prezes i główny ekonomista Instytutu Finansów Publicznych:

„To elementarna oczywistość, że stawek podatkowych nie można zmienić ustawą budżetową. Ustawa budżetowa to plan finansowy i w niej w prognozie dochodów z VAT założono w 2024 powrót stawek VAT na żywność. Pan to doskonale wie”.

Link: TUTAJ

Link: TUTAJ


25.11.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Lista najlepszych szpitali w Polsce. Jest na niej placówka z twojego miasta?

190 pozycji liczy lista szpitali akredytowanych przez Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia. Każdy został dokładnie sprawdzony.

Wyliczanie wszystkich zajęłoby dużo czasu, bo lista pokazana właśnie przez CMJ liczy aż 190 pozycji. To nie tylko największe szpitale z dużych miast jak Warszawa czy Kraków, ale także placówki z mniejszych miejscowości.

W tej pierwszej grupie znajdują się np. „Urovita” Śląskie Centrum Urologii w Chorzowie, 7 Szpital Marynarki Wojennej w Gdańsku czy Szpital Specjalistyczny im. Stefana Żeromskiego w Krakowie.

W drugiej grupie można wyliczyć np. Szpital Wojewódzki w Elblągu, Wielospecjalistyczny Szpital w Nowej Soli albo Wojewódzki Szpital Zespolony w Płocku.

W zestawieniu są także placówki z Białej Podlaskiej, Bartoszyc, Pruszkowa, Sanoka, Śremu...

Surowa ocena

„Ośrodek Akredytacji CMJ zbiera zgłoszenia oraz organizuje procedurę akredytacyjną, szkoli wizytatorów ośrodka akredytacyjnego, koordynuje wizytacje. Jednym z istotnych zadań Ośrodka jest prowadzenie analizy stosowanych standardów akredytacyjnych. Pozwala to na uzyskanie informacji na temat głównych problemów, na jakie napotykają szpitale zabiegające o certyfikat akredytacyjny. Ośrodek udziela również wyjaśnień o sposobie interpretacji standardów” – informuje CJM, które jest jednostką Ministerstwa Zdrowia.

Sprawdzanie jakości szpitali jest czaso- i pracochłonne. Podczas wizytacji sprawdzanych jest ponad 200 różnych czynników. Od oceny czystość powierzchni i zagęszczenie sal przez zapewnienie pacjentowi czystej pościeli czy poduszek po standardy żywienia.

Pełna lista szpitali znajduje się: TUTAJ.


25.11.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

Polska: Tyle zarabia się w województwach. Gdzie płacą najlepiej, a gdzie najgorzej?

Najnowsze dane GUS o zarobkach w województwach nie zaskakują. Są zróżnicowane. Podobnie jak one same. Zaskakuje rozpiętość – ponad 2000 złotych. To bardzo dużo.

Dane Głównego Urzędu Statystycznego dotyczące średnich wynagrodzeń w województwach obejmują 2022 rok. I dobrze pokazują ekonomiczną mapę Polski. Różnice między regionami są aż nadto dobrze widoczne.

Skrajne bieguny płac

Najwyższymi zarobkami – i tu nie ma żadnego zaskoczenia – może się pochwalić województwo mazowieckie. Średnie wynagrodzenie sięga tam 7508,56 zł brutto. W tej kategorii nie mają sobie równych.

Drugie miejsce w tym zestawieniu zajmuje województwo dolnośląskie ze średnim wynagrodzeniem 6562,04 zł.

Na trzecim miejscu znalazło się województwo małopolskie. Tam przeciętne wynagrodzenie wyniosło 6411,04 zł brutto.

Wśród 3 najbiedniejszych województw znalazły się: warmińsko-mazurskie, podkarpackie i świętokrzyskie. Zarobki mieszkańców województwa mazowieckiego i warmińsko-mazurskiego różnią się aż o 2080,75 zł brutto.

Średnie wynagrodzenie w województwach:

Dolnośląskie – 6562,04 zł
Kujawsko-Pomorskie – 5633,52 zł
Lubelskie – 5646,97 zł
Lubuskie – 5706,47 zł
Łódzkie – 5903,19 zł
Małopolskie – 6411,04 zł
Mazowieckie – 7508,56 zł
Opolskie – 5835,92 zł
Podkarpackie – 5452,12
Podlaskie – 5742,12 zł
Pomorskie – 6297,51 zł
Śląskie – 6388,82 zł
Świętokrzyskie – 5505,49 zł
Warmińsko-Mazurskie – 542781 zł
Wielkpolskie – 5789,84 zł
Zachodniopomorskie –5809,68 zł

Jak naprawdę wygląda kieszeń Polaka?

Zdecydowana większość Polaków, bo aż dwie trzecie, zarabia mniej od średniej wyliczonej przez GUS – przypomniał Business Insider. Dlatego wielu Polaków ma prawo czuć się, jakby żyli w innych niż GUS-owski świat.

Bo według GUS w 2022 r. średnie wynagrodzenie wynosiło 6857,89 zł brutto, czyli 4854 zł na rękę. W trzecim kwartale tego roku średnia płaca podskoczyła już do 7368,97 zł brutto, czyli 5350 zł na rękę.
Prawda jest taka, że większość Polaków takich pieniędzy nie dostaje. Dlaczego?

Bo GUS liczy zarobki w tzw. sektorze przedsiębiorstw, czyli firmach zatrudniających przynajmniej 10 osób. Ze statystyk wypadają wszystkie małe firmy, które płacą gorzej niż duże. W rzeczywistości Polacy zarabiają dużo mniej, niż podaje to GUS.


22.11.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed